W piątkowy wieczór w Starym Ratuszu odbyło się spotkanie z pisarzem Ryszardem Ćwirlejem i reżyserem Sebastianem Buttnym. Temat spotkania, mimo iż historyczny, był naprawdę gorący – to zuchwała kradzież, a właściwie także dewastacja srebrnej trumienki św. Wojciecha z gnieźnieńskiej katedry w 1986 roku. Tak się składa, że ów temat zainteresował obydwu twórców. Z tą różnicą, że - jak powiedziano na spotkaniu – tam, gdzie kończy się powieść Ćwirleja, zaczyna się scenariusz Buttnego.
Pierwszy z gości jest autorem książki "Milczenie jest srebrem", stanowiącej bardziej opowieść o samej sprawie w formie kryminału, aniżeli publikacji dokumentującej całe zdarzenie. Drugi z nich przygotowuje film o zdarzeniu z 1986 roku, nad którym prace trwają już od jakiegoś czasu, ale ze znanych wszystkim powodów (pandemia), musiały być wstrzymywane i przesuwane w czasie. Jak się okazało, choć wydarzenia z drugiej połowy lat 80. gdzieś już zaniknęły w ludzkiej świadomości, to wciąż mogą one rozbudzać emocje.
Dyskusja, poprowadzona przez Agnieszkę Ziebarth, była bardzo ciekawa - rozmawiano o paradoksach śledztwa, a także o politycznym tle całej sprawy. Zauważyć można było, że cała historia ma wiele niejednoznaczności i stała się też elementem pewnej propagandy, uprawianej na potrzeby panującego wówczas systemu.
Jak przekazał podczas potkania Sebastian Buttny, już za kilka tygodni mają ruszyć zdjęcia do filmu - będą realizowane w kilku punktach na terenie Gniezna. Jak sam zdradził, główną rolę w produkcji odegra Mateusz Kościukiewicz. Wkrótce też ruszy (ponownie) nabór statystów, którzy będą mogli wystąpić w filmie.