Tym razem Muzeum Początków Państwa Polskiego zaprosiło wszystkich do spaceru na ul. Św. Wawrzyńca. Dawna Wawrzyniecka, czy w czasach "słusznie minionych" nosząca imię Janka Krasickiego, jest jedną z tych, po której codziennie przemieszcza się wielu mieszkańców nie zdając sobie sprawy z różnych historii, które się tu działy.
Te wydarzenia, choć nie wszystkie (bo i czasu oraz sił by nie starczało), opowiedział Jarosław Mikołajczyk, który kontynuuje muzealny cykl "100 metrów historii". Po kilku ulicach bliżej Rynku, przyszedł czas niedawno na Targowisko, a teraz na sąsiednią ul. Św. Wawrzyńca - była więc mowa o kościele, rzeźniku Galantowiczu, Feliksie Nazarowiczu wspinającym się na kamienicę w 1931 roku, a także można było obejrzeć zachowaną, oryginalną malaturę na klatce schodowej jednej z kamienic, a także przypomnieć sobie istnienie baraków koło Sanepidu.
Najwięcej jednak sentymentów pojawiło się na podwórzu kamienicy, w której dawniej mieściła się piekarnia Maciejewskiego. Tam to na wszystkich czekał poczęstunek w postaci drożdżówek oraz podróż do przeszłości na zdjęciach zachowanych przez członków rodziny prowadzącej dawną piekarnię. Całe wydarzenie dodatkowo urozmaiciła obecność uczniów z III LO i ich gry aktorskiej, pozwalającej cofnąć się w czasie podczas przechadzki.