Statystycznie rzecz ujmując odbyło się: siedem spotkań autorskich, trzy spektakle teatralnych, dwie wystawy, tyleż koncertów i warsztatów dla dzieci. Można też powołać się na nazwiska autorów, którzy pojawili się w ramach festiwalu w Gnieźnie - prof. Jerzego Bralczyka, Michała Rusinka, Jakuba Małeckiego, Daniela Wyszogrodzkiego, Filipa Springera, prof. Elizę Grzelak, wreszcie Piotra Górnego znanego bardziej pod swoim twórczym pseudonimem Donguralesco.
Jednak ani opis, ani statystyka, ani nawet nazwiska nie są w stanie oddać atmosfery i sumy emocji związanych z wydarzeniem. Festiwal w tym roku postawił na literacką różnorodność – wybór zaproszonych gości czynił zadość różnorodnym gustom czytelniczym – i tym zainteresowanym rapem czy slamem, i tym, którzy lubują się w powieściach, reportażu czy pozycjach traktujących o języku. Każde ze spotykań było inne, każde z inną dawką merytorycznego wkładu i osobowości zaproszonego literata, a wszystkie naprawdę znakomite.
Oprócz spotkań autorskich – były te teatralne, przygotowane przez dwie niezależne grupy sceniczne Teatru Wszelki Wypadek i poznańskiego „Daj ać!”. Pierwszy miał w zanadrzu klasykę – „Myszy i ludzie” oraz „Emigrantów” i kończył dwa ostatnie dni festiwalowe. Oba przedstawienia to minimum scenografii za to maksimum aktorskiego popisu, oba zakończyły się brawami na stojąco. „Daj ać!” postawił na atmosferę. Znakomite miejsce, w pobliżu jeziora Jelonek, do opowiedzenia historii zatopionego miasta oraz wodnej nimfy zainspirowanej balladami „Świteź” i „Świtezianka” Adama Mickiewicza.
Warto jeszcze wspomnieć dwie wystawy towarzyszące Festiwalowi. Pierwsza jest realizacją wcześniejszego projektu, który z powodu pandemii doczekał się finału dopiero teraz. To jubileuszowa prezentacja historii Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna – organizatora festiwalu. Znamienny tytuł 75+1 jest opowieścią o przeszłości całkiem już odległej i tej zeszłorocznej w działalności gnieźnieńskiej książnicy. Druga to wystawa „LEM” stworzona przez Narodowe Centrum Kultury, a na niej ilustracje do książek Stanisława Lema opatrzone celnymi cytatami. Szczególnie polecamy przyjrzeć się genialnym, zwariowanym grafikom Daniela Mroza.
Kolejne Preteksty już za rok. I choć trudno będzie jeszcze podwyższyć poziom całego festiwalu, to jego organizatorzy dołożą wszelkich starań, by tak się stało. Dziękujemy za liczny udział we wszystkich wydarzeniach.
Organizatorem Festiwalu, dofinansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, już po raz trzeci będzie Biblioteka Publiczna Miasta Gniezna razem z Miastem Gnieznem. Partnerami wydarzenia są: Stowarzyszenie Ośla Ławka oraz Miejski Ośrodek Kultury.