Nowa seria popularnego programu Milionerzy odbywa się w nietypowej formie, gdyż jest nagrywana przy obowiązujących obostrzeniach - uczestnicy nie witają się z prowadzącym, a także na widowni nie ma nikogo poza bliską osobą, która przyjechała z grającym.
W poniedziałek 22 lutego w kolejnym odcinku nowej serii najszybciej na pytanie eliminacyjne do gry odpowiedział Maciej Maliński, mieszkaniec Gniezna, dzięki czemu mógł zawalczyć o milion złotych. Seria pytań od samego początku nie sprawiała żadnego problemu. Dodać należy, że w grze swoją obecnością (choć grający nie mogą widzieć bliskich), była jego żona Justyna Malińska, znana gnieźnianom z Radia Plus.
Pierwsze zawahanie pojawiło się przy pytaniu o to, przez zalanie jakiego obszaru powstało wybrzeże dalmatyńskie - Maciej zdecydował się na koło ratunkowe "pół na pół", a następnie wybrał prawidłową odpowiedź - gór i dolin. Koło "zamiana pytania", które zostało wprowadzone zamiast "pytania do publiczności", wybrał przy pytaniu o nazwę rodzaju jedwabnej tkaniny, która jest sztywna i szeleszcząca oraz mieniła się dwoma kolorami. W zamian za to otrzymał pytanie o to, czym są rapany. Tu, nie do końca przekonany, odparł iż są to ślimaki - dzięki temu zdobył już 75 tys. złotych.
Przy kolejnym pytaniu pojawił się już problem nie do przeskoczenia - pytanie o to, która z żył inaczej transportuje krew utlenowaną. Nie pomógł tu już telefon do przyjaciela Piotra z Poznania, który również nie potrafił udzielić odpowiedzi na takie pytanie. W tym momencie Maciej zdecydował się zakończyć grę z gwarantowaną sumą 75 tys. złotych.