Jesteś tutaj:Kultura Artur Andrus w Gnieźnie czyli anegdoty i salwy śmiechu
poniedziałek, 05 października 2020 14:56

Artur Andrus w Gnieźnie czyli anegdoty i salwy śmiechu

  mn

Jeżeli mamy w Polsce kogoś, kto potrafi się wspiąć na wyżyny humoru najwyższej próby, zarazem arcyśmiesznego i subtelnego, to bez wątpienia jest to Artur Andrus.

Na zaproszenie Biblioteki Publicznej Artur Andrus odwiedził wczoraj Gniezno i absolutnie oczarował publiczność – jeżeli na widowni znalazła się choćby jedna osoba „andrusosceptyczna” (a to wielce wątpliwe), to po spotkaniu cały sceptycyzm musiał wyparować. A jakich czarów używał Andrus? Talentu (-ów!), inteligencji, poczucia humoru, dystansu do siebie, skromności, szybkiej riposty, lekkości słowa, czyli czegoś, co w pakiecie można określić …olśniewającą osobowością. Spotkanie poprowadzone przez Katarzynę Mikołajczewską-Modrzejewską i Wiktora Kolińskiego pozwoliło lepiej poznać liczne wcielenia zawodowe gościa – jako dziennikarza, radiowca, artysty kabaretowego, konferansjera, autora tekstów, piosenkarza i wreszcie pisarza. A każde z tych wcieleń to jednocześnie kopalnia anegdot.

Całe spotkanie przebiegało w rytm: pytanie prowadzących – anegdota – salwy śmiechu, i tak dalej, i tak znów. Nic dziwnego, że zakończyło się wyznaniem miłości jednej z widzek i to w dodatku - co wiemy z dobrych źródeł – całkiem świeżej mężatki. Cóż, mąż to chwilowe uniesienie zapewne wybaczy - wdziękowi Artura Andrusa naprawdę trudno się oprzeć.

Spotkanie autorskie z Arturem Andrusem zostało zrealizowane w ramach projektu “Laboratorium słowa” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

2 komentarzy

  • Link do komentarza KWŁ poniedziałek, 05 października 2020 19:46 napisane przez KWŁ

    Czy informacja o spotkaniu była publicznie dostępna? Na Facebooku biblioteki nie widzę zapowiedzi.

  • Link do komentarza Beata poniedziałek, 05 października 2020 16:14 napisane przez Beata

    O gustach się nie dyskutuje. Są zwolennicy, to niech go podziwiają. Nawet w tych zakrytych twarzach. ja i wielu moich znajomych dopóki takie maski obowiązują, to po prostu nie chodzimy tam, gdzie sa wymagane. I jestesmy zdrowsi, niż kiedykolwiek!

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane