Owa „eka” to nic innego, jak banda, paczka. Zaś pod pseudonimem Bolecha ukrywa się aktor i miłośnik regionalnej pogadanki - Andrzej Malicki. Wspólnie tworzą niezapomniane widowisko przypominając wszystkie odcienie gnieźnieńskiej gwary. Na pierwszym miejscu zawsze jest humor. Sprawdzili to uczestnicy spotkania bibliotecznego klubu „Espresso z książką na Winiarach”, na którym gościnne występowała fyrtlowa Eka.
Temat gwary i językowego dziedzictwa, na szczęście, wciąż budzi zainteresowanie mieszkańców Gniezna. I bardzo dobrze – dbanie o dziedzictwo kulturowe miejsca, z którego się wywodzi, jest wyrazem troski o tożsamość i historię.