101 lat temu wybuchło powstanie wielkopolskie i choć ten fakt dla wielu wydaje się oczywisty, to jednak na kratach dziejów praktycznie w ogóle nie jest podkreślana wyjątkowość czasu, jaki przypadł na ten wyzwoleńczy zryw. Wszystko działo się przecież w pierwszych dniach po Bożym Narodzeniu, a świąteczny nastrój był cały czas obecny w domach Polaków, którzy w tym czasie chwycili za broń. Nie da się więc ukryć, że zapewne jeszcze przez długi czas w naprędce formujących się oddziałach, ale także w opuszczonych przez mężczyzn rodzinach, śpiewało się kolędy. Jakie?
Na to krótkie pytanie odpowiedziała w sobotni wieczór Kapela Towarzyska, która wystąpiła z ciekawym projektem "Powstanie Wielkopolskie 1918. Koncert domowy sprzed 100 lat". W trakcie swojego występu artyści, przy wykorzystaniu instrumentów obecnych w muzycznym asortymencie wielu amatorskich zespołów grających przed wojną, zaprezentowali kolędy. Te znane, ale i te dziś już niekiedy zupełnie zapomniane. To one, śpiewane w pamiętnych dniach przełomu 1918 i 1919 roku dodawały otuchy i pozwalały odgonić tęsknotę za bliskimi, a w rok później pozwalały cieszyć się z uzyskanej w Wielkopolsce wolności.