Polscy Rolling Stones - tak wielokrotnie rozpisywano się o jednym z najbardziej rozpoznawalnych, polskich zespołów muzycznych. Na ten koncert gnieźnianie czekali od kilku tygodni, czego dowodem było ich tłumne pojawienie się na występie, odbywającym się w hali widowiskowo-sportowej i organizowanym przez Agencję Brussa.
Legenda polskiej sceny muzycznej, która porwała publiczność w sentymentalną podróż najbardziej rozpoznawalnymi przebojami zespołu, pokazała iż w obecnym składzie potrafi grać nadal tak samo, jak wówczas, kiedy jej trzonem był wokalista Rysiek Riedel. Choć zmarły prawie 25 lat temu artysta na pewno gdzieś z góry spogląda na każdy z koncertów swojej kapeli, zapewne również z uznaniem słucha swojego następcy Macieja Balcara. Obecny w grupie od prawie dwóch dekad, o tym iż potrafi świetnie wczuwać się w każdy wykonywany utwór świadczy uznanie publiczności, która żywo reagowała na każdy z utworów, jaki można było usłyszeć tego wieczoru w Gnieźnie. Dowodem legendarności grupy niech będzie również fakt iż mimo tej "wiekowej twórczości", wśród obecnych na koncercie było wiele młodych osób.