Prace Marcina Leśniaka to przede wszystkim rysunek, w którym można zauważyć mocne kontury ukazujące najważniejsze detale dzieła, ale i smugi, akcentujące motyw przewodni na tle. Dzięki temu szarość prac nie ma wpływu na piękno ich wykonania, a każde z dzieł można odbierać na swój sposób. Zestawione razem pokazują zdolność postrzegania artysty, przy czym jak Marcin Leśniak mówi o swojej twórczości: - Siedzę w Poczekalni, marzę o sztuce będącej jak okręty z XVIII w. podczas bitwy morskiej. Ogromne żagle, rozbłyski armat, wszystko spowolnione, wszystko dzieje się w ciszy, ja też w tej ciszy, w poczekalni, jak na niemym filmie. Między pracami z dominującą szarością, kontrastowały abstrakcyjne dzieła malarskie.
Młody twórca, pochodzący z Piły, a obecnie studiujący na Wydziale Malarstwa i Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, przybył do Gniezna by zaprezentować swoje dzieła na zaproszenie Miejskiego Ośrodka Kultury. Wraz z jego pracami, oprawę muzyczną wydarzenia zapewnił Longer (Damian Moszyk). Na wernisażu można było też skosztować wyjątkowego wina z owoców, jak i z kwiatów Dawida Weyny.