Jesteś tutaj:Kultura Historia w zatopionych wrakach zapisana
środa, 13 lutego 2019 12:10

Historia w zatopionych wrakach zapisana

 
Historia w zatopionych wrakach zapisana fot. Rafał Wichniewicz

Jak wyglądają poszukiwania oraz co czuje się, kiedy odkrywa się okręt, na którym nie było nikogo od kilkudziesięciu lat, można było posłuchać w trakcie wtorkowego spotkania w Miejskim Ośrodku Kultury.

Wszystko to za sprawą wizyty odkrywców wraku ORP Kujawiak oraz innych uczestników wypraw eksploracyjnych, którzy opowiedzieli o swoich działaniach w tej tematyce. Motywem przewodnim był jednak wspomniany okręt, który został w 2014 roku odkryty przez członków Stowarzyszenia Wyprawy Wrakowe w Łodzi. To oni, jako pierwsi, po 72-latach od tragedii, odnaleźli wrak polskiego niszczyciela eskortowego ORP Kujawiak, który spoczywa na głębokości blisko 100 m w pobliżu La Valletty na Malcie. 

- Przybyli dziś ciekawi goście ze świata, jak prof. Timmy Gambin z Uniwersytetu Maltańskiego, Piotr Wytykowski ze Stanów Zjednoczonych, Mark Alexander, weteran wojsk amerykańskich, nurek i Piotr Kostrzewski z Polski. Są to osoby, które w ostatnich latach brały udział w kilku ekspedycjach na wraki okrętów i samolotów. Myślę, że najciekawsze jest w tym to, że w trakcie spotkania można zobaczyć unikalny materiał filmowy, nakręcony przez nas na głębokości 100 metrów, gdzie spoczywa wrak ORP Kujawiaka. Sami szukaliśmy tego okrętu przez długi czas, badaliśmy różne archiwa i dopiero po analizie dokumentów podjęliśmy się ekspedycji we wrześniu 2014 roku i wówczas udało się go odnaleźć - mówił Mariusz Borowiak, marynista i autor wielu publikacji o tej tematyce.

 

W 2015 r. polscy i zagraniczni nurkowie eksplorowali zatopiony eskortowiec, natomiast w czerwcu następnego roku znaleźli jego „serce”, czyli dzwon okrętowy. Jego kopię można było obejrzeć w trakcie spotkania. 

Od czego należy zacząć, chcąc eksplorować głębiny wodne w poszukiwaniu tajemnic historii? - Trzeba w ogóle rozpocząć przygodę z nurkowaniem. Rozpoczyna się ona od typowego rekreacyjnego nurkowania w ciepłych wodach, a jeśli zaczyna sprawiać to przyjemność i staje się ona niewystarczająca, szuka się większych atrakcji, a tymi są właśnie wraki - przyznaje Piotr Wytykowski, wiceprezes Stowarzyszenia Wyprawy Wrakowe i jak dodaje: - Niektórzy szukają konkretnych wraków, tak jak my. Nam się udało odnaleźć ORP Kujawiak, co było poprzedzone długimi badaniami archiwów.

W trakcie spotkania, podczas którego opowiadano o morskich eksploracjach, można było także nabyć książki Mariusza Borowiaka i liczyć na autografy autora.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane