Andreas Kapsalis po raz ostatni gościł w Pierwszej Stolicy Polski w ubiegłym roku i również wówczas sala Miejskiego Ośrodka Kultury wypełniła się melomanami, chcącymi posłuchać wyjątkowych doznań gitarowych w wykonaniu tego artysty. Podobnież było w minioną sobotę, kiedy to muzyk przybył zaprezentować nie tylko dotychczasowy dorobek sceniczny, ale także nowe utwory, które znajdą się na jego najnowszej płycie.
- Mówiąc krótko, Andreas Kapsalis jest po prostu dobry, jest fenomenem gitary i wirtuozem światowej klasy. Podoba się publiczności, a także organizatorom, co jest ważne i robi niesamowitą karierę, będąc coraz bardziej rozpoznawalny w Polsce i Europie. Po koncercie w Gnieźnie jedzie na tygodniowe koncerty do Niemiec, a więc jest coraz bardziej uznawany. Przy tym nie ma co ukrywać, że jego fenomen wynika też z umiejętności posługiwania się podwójnym tappingiem na gitarze akustycznej, co nie jest zwyczajnością w świecie muzycznym. Przy tym sam komponuje wiele rzeczy, a za chwilę będzie nagrywał nową płytę "World Hits", dlatego honorem dla nas jest to iż ten materiał zagości w Gnieźnie w trakcie koncertu - mówił przed koncertem Krzysztof Gronikowski z Jazz Gra, nadmieniając iż artysta także bardzo polubił nasze miasto i z chęcią tutaj przyjeżdża.
Andreas Kapsalis tego wieczoru zaprezentował, jak to pierwotnie zapowiadano, prawdziwy konglomerat światowych hitów, poczynając od Beatlesów, poprzez Rolling Stones, po grupę Queen czy Pink Floyd, prezentując je w unikalnej, autorskiej aranżacji.