Jego twórczość znana jest ze sceny muzycznej, gdyż Tomasz Budzyński był lub nadal jest wokalistą takich zespołów jak Siekiera, Armia, Trupia Czaska, Rimbaud i 2tm2,3. W swoim dorobku ma ponad 20 płyt, z czego trzy to albumy solowe. Stąd też zapewne sporo jego fanów mogło nie wiedzieć, że poza muzyką artysta ma także drugą pasję, jaką jest malarstwo. Wczoraj została otwarta została wystawa jego prac, a na to wydarzenie przybyło też sporo fanów jego twórczości muzycznej.
- W Gnieźnie nie jestem pierwszy raz, gdyż grałem tu wielokrotnie, ale wystawę organizuję po raz pierwszy. Tak usilnie mnie do tego namawiano, że dzisiaj prezentuję tu prawie 30 obrazów, a na innych wystawach jest ich trochę mniej, a teraz musiałem zdejmować obrazy od znajomych ze ścian - przyznał ze śmiechem Tomasz Budzyński i dalej dodał w podobnym tonie: - Nie odwołuję się do żadnego surrealizmu, gdyż to jest "realizm magiczny". Uwielbiam wszystkich malarzy, ale tych co najbardziej, to np. Chagall, Goya. Lubię malarstwo, oglądać obrazy, odwiedzać wystawy w muzeach czy oglądać albumy - dodał i jak nadmienił, lubi tworzyć w "wesołych kolorach".
Czwartkowy wernisaż miał charakter nie tylko wystawienniczy, ale była to też okazja do tego, by porozmawiać z autorem prac. Jak przyznał, zwierzając się przed publicznością, czas buntu - który przez lata był obecny w jego twórczości - ma już za sobą i obecnie skupia się na dostrzeganiu dobrych stron otaczającego go świata oraz ludzi. Dostrzega to też uciekając właśnie w malarstwo. Wystawę prac w MOK-u można oglądać do 7 maja br.