Na najbliższej sesji radni miejscy podejmą uchwałę, dotyczącą odwołania darowizny, do jakiej doszło pomiędzy władzami uniwersytetu a Miastem Gnieznem we wrześniu 2012 roku. Wówczas to uczelni przekazano teren, znajdujący się u zbiegu ul. Strumykowej i Kostrzewskiego. Jak na ten czas planowano, na tej nieruchomości miały znaleźć się kolejne budynki Instytutu Kultury Europejskiej. Stało się jednak inaczej.
Projekt uchwały omówiono na ostatnim posiedzeniu Komisji Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska: - Upłynęły cztery lata, zainteresowaliśmy się dalszymi losami tego terenu i w pismach z 17 października 2016 roku i 12 grudnia 2016 roku wystąpiliśmy do Uniwersytetu, który potwierdził iż nie planuje tam budowy obiektu naukowo-dydaktycznego. W związku z tym postanowiliśmy tę darowiznę odwołać, ponieważ lepiej, żebyśmy my tę działkę zagospodarowali, niż żeby ona w nieprzewidzianych okolicznościach trafiła w inne ręce - stwierdził wiceprezydent Jarosław Grobelny.
Radny Krzysztof Modrzejewski zapytał o to, czy Miasto Gniezno planuje zagospodarować ten teren, a jeśli tak, to w jaki sposób. Wiceprezydent odparł: - Chcielibyśmy chociażby uzyskać wpływy z zagospodarowania tej działki. Na dzień dzisiejszy teren ten jest w planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczony pod zabudowę edukacyjną, więc jeśli będzie taka potrzeba lub podmiot zainteresowany działką, to wtedy Miasto będzie mogło skorzystać na sprzedaży. Jak jednak dodał, nie ma na chwilę obecną żadnego potencjalnego nabywcy, natomiast w uchwale o odwołaniu użyczenia chodzi o "zachowanie interesu Miasta". Jak dodano, uniwersytet był powiadamiany o sprawie, a po tym, jak radni wyrażą zgodę na odwołanie darowizny z 2012 roku, stosowną uchwałę musi podjąć senat uczelni.
Radny Ryszard Karmoliński wyraził opinię, że z uwagi na sąsiedztwo z boiskiem wykorzystywanym przez wiele klubów sportowych, warto byłoby pomyśleć o budowie stałego zaplecza dla zawodników, którzy nie mają obecnie wystarczających ku temu warunków. Przewodniczący Michał Glejzer wspomniał sytuację z 2012 roku, kiedy była mowa o rozbudowie uczelni: - Pamiętam doskonale, będąc wówczas przewodniczącym Komisji Gospodarki, jak przybyły władze Instytutu Kultury Europejskiej i pamiętam wizje, jakie były tworzone. Miał powstać potężny gmach wydziału, nad ulicą Strumykową miał powstać łącznik i w ogóle miały być cuda i tłumy studentów. Na tę chwilą dobrze się dzieje, że Miasto odbiera tę działkę, skoro wiadomo iż w najbliższym czasie nic tam nie powstanie.
Radni decyzją większości zaopiniowali pozytywnie uchwałę, która trafi na obrady sesji Rady Miasta.