Na ubiegłotygodniowej Komisji Oświaty radni zapoznali się z planami finansowania działu obejmującego szkolnictwo i wychowanie na terenie Miasta Gniezna. Założenia projektu budżetu na 2017 rok w zakresie wypłat, utrzymania, a także inwestycji w oświacie przedstawiła skarbnik Ewa Gawrych. Po obszernym omówieniu przyszłorocznego planu, pytanie do ogólnej kwestii finansowej zadał Jerzy Lubbe: - Z tego co pamiętam mówiono na sesji iż zadłużenie miasta jest na poziomie 55 milionów złotych. Jak wygląda zadłużenie miasta w latach 2014 - 2017? Jaka jest tendencja? Ewa Gawrych odpowiedziała: - W 2013 roku dług Miasta Gniezna wynosił 49 mln 256 tys. złotych i wzrósł on radykalnie w 2014 roku do 61 mln 360 tys. złotych, a od 2015 roku, kiedy to nie zaciągnięto żadnej pożyczki i kredytu zadłużenie nam spada i na koniec 2016 roku planujemy 55 mln 252 tys. złotych, a w 2017 będzie to wynosiło 69 mln 908 tys., przy czym na koniec tego roku będziemy mieli 21,14% zadłużenia, na koniec przyszłego roku 25,3% przy 60% dopuszczalnych ustawą. Jerzy Lubbe dopytał o kwotę zadłużenia na koniec 2015 roku, na co skarbnik odpowiedziała: - Na ten czas mieliśmy zadłużenie na kwotę 53 mln 408 tys. złotych.
Radny dopytał następnie o kwotę zadłużenia na koniec 2006 roku: - Dług wówczas wynosił 7 mln 985 tys. złotych i wynosił 6,6%. Gdyby ktoś był zainteresowany, to w 2002 roku dług wynosił 3 mln 488 tys. złotych. To była pierwsza pożyczka, zaciągnięta przez prezydenta Trepińskiego na spłatę skutków finansowych Karty Nauczyciela. To był pierwszy kredyt Miasta Gniezna.
W objaśnieniu do uchwały budżetowej zawarto iż planowany na koniec 2016 roku poziom długu wynosić miał 61 mln 179 tys. złotych, a który ostatecznie zakończył się rezultatem 55 mln 252 tys. złotych. Budżet na 2017 rok planuje się zamknąć deficytem w wysokości 14 mln 655 tys. złotych, który w całości będzie sfinansowany kredytem i pożyczką z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Planuje się iż w 2018 roku zadłużenie miasta spadnie ponownie i wyniesie 23,9%.
Projekt uchwały budżetowej na Komisji Oświaty zaopiniowano pozytywnie przeważającym głosem przewodniczącego. Za był Dariusz Banicki i Maciej Maciejewski, a od głosu wstrzymali się: Maciej Elantkowski i Jerzy Lubbe. Pierwszy z ostatniej dwójki stwierdził iż swoją decyzją wyraził opinię wobec całego budżetu, a nie tylko części dotyczącej oświaty.
W kolejny dzień obradowała Komisja Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska. Posiedzenie było stosunkowo krótkie, jak na omawianą tematykę projektu budżetu Miasta Gniezna na 2017 rok, jednak działacze i tak mieli sporo pytań do niektórych zapisów uchwały. Radny Krzysztof Modrzejewski zapytał się o kwotę grzywien Straży Miejskiej, która w bieżącym roku znacząco wzrosła w stosunku do roku poprzedniego z 5000 zł w 2016 roku do 150 000 w 2017 roku. - Na poprzedniej sesji zwiększono tę kwotę na ten rok o 66 tys. złotych. Natomiast mamy nadzieję iż tutaj Straż Miejska, która ma nowego komendanta i będzie prowadzić działania prewencyjne w szerszym zakresie (m.in. w tym celu służy zakup fotopułapek), że uda się nam uzyskać dochody na poziomie 150 tys. złotych - przyznała Ewa Gawrych. Jedną z kolejnych kwestii, o którą spytał radny był temat utrzymania Urzędu Miejskiego, na co dość obszernie odpowiedziała skarbnik miasta: - Samo utrzymanie z wynagrodzeniem i opłatami wynosi 18 mln złotych i 1 mln 200 tys. złotych obejmuje utrzymanie Strefy Płatnego Parkowania. Wśród innych tematów poruszono kwestię nagłośnienia na Placu św. Wojciecha. Dotychczasowa infrastruktura (wykorzystywana w zasadzie raz w roku) jest już dość zużyta, a firma wykonująca tę usługę nie chce się podejmować dalej tego zadania, więc od 2017 roku nagłośnienie będzie wynajmowane.
Radny Jan Szarzyński zapytał o kwestię przebudowy ul. Konikowo na odcinku od ul. Lelewela do ul. Słowackiego, na co wiceprezydent Jarosław Grobelny odpowiedział iż Miasto w przebudowie partycypuje z Powiatem, a na skrzyżowaniu ul. Konikowo, Słowackiego i al. Reymonta powstanie rondo. W wyniku dyskusji, jaka wyniknła wokół skrzyżowań o ruchu okrężnym, wiceprezydent odparł iż analizowana była możliwość budowy takowego na skrzyżowaniu ul. Paczkowskiego i Roosevelta: - Według pozyskanych danych wyszło iż rondo nie jest dobrym rozwiązaniem. Generalnie analizuje się główne kierunki najazdowe i wyjazdowe. Wówczas okazało się iż rondo nie sprawdzi się, gdyż kierunki najazdu powodują iż część samochodów z tego ronda w ogóle nie mogłaby wyjechać (...). Inna sprawa, że korki powstają przede wszystkim dlatego, że kierowcy nie stosują się do tego co mają narysowane i oznakowane. Temat drogowy krążył wokół nowego rozwiązania dla skrzyżowania ul. Kościuszki i Mieszka I, gdzie od niedawna kierowcy jadący od ul. Lecha mogą już na samym początku wybrać pas ruchu odpowiadający kierunkowi dalszej jazdy - na wiadukt lub ul. Dalkoską. W tej kwestii Krzysztof Modrzejewski zaproponował, że skoro wielu kierowców wciąż nie odnajduje się w tym rozwiązaniu, można by było zastosować pomysł z Poznania, gdzie poszczególne pasy ruchu opisane są na nawierzchni nazwami kierunków jazdy.
Po około godzinnej dyskusji, która objęła jeszcze politykę mieszkaniową, estetykę budynków miejskich i działalność Zakładu Zieleni Miejskiej, radni Komisji Gospodarki przystąpili do opiniowania uchwały budżetowej. Pozytywnie w sprawie projektu na 2017 rok opowiedział się Sławomir Graczyk, Jerzy Chorn, Ryszard Karmoliński, Marcin Jagodziński, Małgorzata Cichomska-Szczepaniak i Arkadiusz Masłowski. Od głosu wstrzymał się Janusz Brzuszkiewicz, Krzysztof Modrzejewski, Teresa Niewiadomska i Jan Szarzyński. Ostateczną opinię na temat budżetu na 2017 rok radni przedstawią najpewniej na środowej sesji Rady Miasta.