Jesteś tutaj:Gospodarka Mieszkańcy nie usłuchali, więc Miasto zmienia zasady
wtorek, 29 listopada 2016 13:00

Mieszkańcy nie usłuchali, więc Miasto zmienia zasady

 
Mieszkańcy nie usłuchali, więc Miasto zmienia zasady archiwum redakcji

Mimo apeli i próśb kierowanych do gnieźnian, worki z trawą i innymi odpadami zielonymi wyrzucane były w różne dni. Wielu mieszkańców dokładało do tego też własne śmieci, dlatego urzędnicy mają nową propozycję.

Zdaniem urzędników miał to być ukłon w stronę mieszkańców, którzy mogli w ten sposób pozbyć się odpadów zielonych ze swoich posesji. Zasady były proste - skoro śmieci zabierane są w określony dzień tygodnia, należało worki wystawić w dzień poprzedzający zbiórkę - przy wyznaczonych ulicach. Niestety w wielu przypadkach było na odwrót. Czy nowy pomysł się sprawdzi?

- Wycofujemy się ze zbierania odpadów zielonych w różnych punktach miasta. Pomysł być może był i dobry, ale zakładał jedną rzecz, która się nie sprawdziła: chodziło o to, by mieszkańcy zastosowali się do tego, by jak odbiór jest w poniedziałek, to mieszkańcy w niedzielę wieczorem wystawią odpady w miejscach zbiórki. Założenie może byłoby słuszne, ograniczało koszty organizacji zbiórki, ale niestety się nie sprawdziło - przyznał wiceprezydent Jarosław Grobelny na posiedzeniu Komisji Gospodarki i Ochrony Środowiska i podał argumenty: - W miejscach, gdzie odpady zielone były gromadzone, pojawiało się wszystko - mówił i dodał iż w związku z tym już w 2017 roku ma zacząć funkcjonować inny system: - Mamy nadzieję iż mieszkańcy się do niego dostosują. Na pewno będzie ciężko, bo niektórzy się przyzwyczaili, że zanoszą worki w konkretne miejsca. Teraz każdy będzie zostawiać worki z odpadami zielonymi przed swoim domem i wtedy zapewne nikt tego nie wystawi dzień wcześniej, trawę skosi na dzień przed odebraniem, a nie tydzień przed czasem - stwierdził Jarosław Grobelny.

Jak przyznano, "nieterminowe" pozbywanie się zielonego problemu, stanowiło problem dla obsługujących to pracowników: - Odpady po przewiezieniu są przechowywane bez worków, tzn. odpady zielone nie mogą być przechowywane w workach i każdy z nich jest po odebraniu od mieszkańca wyrzucany do śmieciarki. Każdy wie, jak wygląda trawa w worku po ścięciu i tygodniu przebywania na słońcu. To jest, mówiąc oględnie, raczej mało przyjemne - dodał wiceprezydent.

Jarosław Grobelny przyznał, że zbiórka odpadów spod wszystkich posesji będzie droższa, aniżeli z wyznaczonych punktów na osiedlu, ale innego wyjścia nie ma. W temacie głos zabrał radny Janusz Brzuszkiewicz, który zapytał jak to w chwili obecnej zostanie rozłożone finansowo: - Wydaje mi się, że idziemy trochę do przodu, bo generalnie tworzymy koszty, które nie są współmierne dla każdego gospodarstwa domowego. Wiceprezydent odparł: - Generalnie ustawa każe nam zbierać selektywnie szkło, metal, papier i tworzywo. To jest selekcja. Tu postawimy kropkę i zapytam: gdzie powinna trafiać trawa? Gdzie można wyrzucić? Do zmieszanych. Teraz płacimy za nie 240 zł za tonę. Za zielone płacimy 2 złote - mówił Jarosław Grobelny i dalej przyznał: - Idealnie by było, gdyby każdy, kto ma trawę, miał też kompostownik. Dodał jednak, że w ZZO w Lulkowie jest kompostownik i rozwiązaniem najlepszym z punktu widzenia obowiązującego systemu selekcji, jest właśnie zastosowane już w mijającym roku wydzielenie zieleni. 

Całość była omawiana na komisji w związku ze zmianami w Regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Gniezna. W trakcie dyskusji przedstawiono także nowe zasady dostarczania odpadów do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (przy ul. Chrobrego), gdzie z uwagi na nadmiar zwożonych odpadów budowlanych, wprowadzono limit 1 metra sześciennego. Ponadto wprowadzony zostaje zakaz spalania zgromadzonych pozostałości roślinnych (z powodu ich selektywnego zbierania). Zgodnie z treścią regulaminu, zbiórki zielonych odpadów odbywać się będą na os. Arkuszewo, Dalki, Grunwaldzkie, Konikowo, Osiniec, Kawiary, Piekary, Pustachowa, Skiereszewo od 1 kwietnia do 30 listopada w terminach przewidzianych harmonogramem. Jak dodano na spotkaniu, planuje się także, by na przełomie stycznia i lutego 2017 roku zorganizować dwie zbiórki wyschniętych drzewek choinkowych.

W trakcie posiedzenia przekazano również iż Miasto Gniezno rezygnuje także z pojemników na starą odzież: - Nie mogliśmy porozumieć się z firmą, która nie panowała nad tym, co się dzieje z tymi pojemnikami. Jeszcze one są na terenie miasta, natomiast jesteśmy otwarci na to, że jeśli pojawi się firma, która nam zagwarantuje iż raz w tygodniu objedzie i posprząta teren wokół tych pojemników. Możemy nawet za złotówkę wynająć taki teren. Chcemy się pozbyć takich miejsc, które generalnie stanowią zarzewie zaśmiecania miasta - przyznał Jarosław Grobelny. 

W trakcie posiedzenia głos zabrała także Magdalena Herwart ze Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości, która wskazała iż nie ze wszystkich posesji w centrum miasta są wyciągane pojemniki na śmieci i po opróżnieniu odstawiane na miejsce. Kluczowym w tym przypadku znaczeniem okazało się określenie "ścisłe centrum miasta", które ma obejmować ta czynność, wykonywana przez pracowników firmy wywożącej odpady.. Wiceprezydent odparł iż sprawa zostanie sprawdzona, jednak mówiąc o odstawianiu pustych kubłów na teren nieruchomości, stwierdził iż jest to czynione na główniejszych ulicach miasta z uwagi na ich estetykę. W tej sprawie już wiemy iż na najbliższej sesji wprowadzone zostaną ustalenia, dotyczące obszaru "ścisłego centrum", który obejmie ulice: Chrobrego, Warszawską, Dąbrówki, Farną, Rzeźnicką, Tumską, Franciszkańską, Rynek, Mieszka i, Łubieńskiego, Moniuszki, Sienkiewicza, Jana Pawła II, Zielony Rynek. 

14 komentarzy

  • Link do komentarza miastowy czwartek, 01 grudnia 2016 08:48 napisane przez miastowy

    Co do wszystkich spraw związanych z wywozem zielska pełna zgoda. Ale nie ma zgody na dzielenie miasta na jakieś bliżej nieokreślone centrum i nie centrum co do tych kubłów. Latami było dobrze, że w mieście wywożono i z powrotem odstawiano te kubły na podwórka. I wszystko grało. A teraz kubły stoją całymi dniami, bo dozorcami w wielu budynkach są ludzie pracujący i kubły wstawiane są dopiero po ich powrocie do domu. Poza tym wszyscy kamienicznicy płacą RÓWNO za wywóz śmieci, a są dziekeni na równych i równiejszych.

  • Link do komentarza z Gniezna czwartek, 01 grudnia 2016 07:24 napisane przez z Gniezna

    przy ul. Konikowo też wczoraj - "zielone" śmieci zostały zebrane zgodnie z grafikiem rano w środę - a południu stały "nowe" worki i to w okolicy ogródków działkowych, szczerze przyznam, że akcja informacyjna jest kiepska w tej materii,

  • Link do komentarza rowerzysta środa, 30 listopada 2016 21:23 napisane przez rowerzysta

    Uważam, że ze względu na bałagan w wyznaczonych przez miasto miejscach do zbierania odpadów zielonych - miasto powinno teraz powiesić stosowne tabliczki w miejscach zbiórki informujące o zakończeniu akcji. Np na ulicy Rycerskiej wczoraj zostały wywiezione odpady zielone a dziś już stoją worki. Dlaczego to mieszkańcy mają się starać o to, żeby pilnować tego co urząd Miasta zepsuł? Jak wygląda to miasto w oczach osób przyjezdnych? Gdzie straż miejska, która wcześniej tak chętnie rozstawiała się z fotoradarem wielokrotnie w ciągu jednego dnia w innych miejscach? Wtedy był czas, a teraz? Brak słów.

  • Link do komentarza Marek środa, 30 listopada 2016 09:00 napisane przez Marek

    do "do oburzony" tak mam problem jak i inni mieszkańcy opłacający odbiór śmieci, bo nie możemy zrozumieć dlaczego przez 2 lata kadencji Budasza nie dopilnował on swoich urzędników żeby dopilnować pobierania opłat tylko wprowadza się zbiorową odpowiedzialność nakładając na płacących podwyżki żeby wyrównać straty za tych co nie płacą. Że ten system nadal kuleje i nie pilnują by wszyscy uczciwie płacili to wynika z tego artykułu i z tego że w Gnieźnie są miejsca gdzie podrzucają śmieci. Ktoś kto płaci to nic nie będzie kombinował a więc wygląda że nadal są tacy co nie płacą i nie mamy gwarancji że za chwilę Budasz nie wystąpi i powie że coś tam jemu się nie bilansuje i wprowadzi kolejną podwyżkę. Dlaczego ja za czterech domowników mam płacić 12zł co miesiąc więcej bo ktoś nie płaci a urzednik dla swojej wygody rozwiązuje problem nakładając opłatę w formie podwyżki na kogoś innego. Tak to odbieram bo to już dwa lata i mając do dyspozycji komputery, programy, ewidencje i ludzi do roboty nie potrafili sprawdzić przykładowo że zamiast 70000 mieszkańców opłacanych jest przez 50000 ? nie potrafili porównać po nazwiskach kto płaci a kto nie płaci ? Dla mnie te 12 zł to nie są grosze bo to 144zł na rok. Za chwilę może dowiemy się że w sprawach lokalowych też coś nie dopilnowali i podwyższą jakieś podatki czy coś innego żeby sobie zbilansować ? Żenada to twój wpis tutaj.

  • Link do komentarza Promyczek środa, 30 listopada 2016 08:06 napisane przez Promyczek

    Proponuję przypatrzyć się innym władzom miejskim (niedaleko zresztą), które sobie radzą z odpadami takimi, owakimi i innymi. Każdy mieszkaniec podpisuje umowę na wywóz śmieci na określonych warunkach - wysokość opłaty, terminy wywozu, sposób karania za niesubordynację. Do umowy załączony jest harmonogram: w te dni wystawiamy przed dom zielone, w te dni szkło, folię i papier, w te - odpady stałe tzn. kubeł. Raz na pół roku zbierane są elektro, meblo i inne duże śmieci. Wystarczy postawić obok furtki. Jeśli ktoś nie płaci - od razu sprawa do sądu i ciach komornik. Jest idealnie czyściutko. Można? Można! Dodam, że opłaty są racjonalne, bynajmniej nie wyśrubowane...

  • Link do komentarza do oburzony wtorek, 29 listopada 2016 21:40 napisane przez do oburzony

    Ile wynosi roznica? Grosze. Naprawde masz z tym taki problem? Zenada.

  • Link do komentarza z Gniezna wtorek, 29 listopada 2016 20:38 napisane przez z Gniezna

    Andrzej65 - na działkach powinny być kompostowniki... w końcu to jest jakaś wspólnota i powinni się działkowicze zorganizować!

  • Link do komentarza Andrzej65 wtorek, 29 listopada 2016 16:53 napisane przez Andrzej65

    Chciałbym się dowiedzieć co z odpadami z ogródków działkowych.
    Zakazano palenia liści, gałęzi, etc., na rozdrabniarkę nie wszystkich stać. Na dojazdy do lulkowa również.
    Na kompostownik też nie wszystko się nadaje.
    Jakieś propozycje? A może z ogrodów działkowych też zbierałby samochód? W końcu płacimy za odpady 2x: domowe i działkowe osobno.

  • Link do komentarza mieszkaniec wtorek, 29 listopada 2016 16:33 napisane przez mieszkaniec

    Poza centrum są takie ulice co nie mają nawet chodników i te pojemniki stoją nieraz cały dzień zanim właściciele wrócą do domów i je zabiorą , tak zostawione są niebezpieczne dla przechodzących dzieci i jeżdżących samochodów. Kto będzie odpowiadał jak stanie się nieszczęście.

  • Link do komentarza mmm wtorek, 29 listopada 2016 15:00 napisane przez mmm

    Wniosek nasuwa się taki że to miasto nadal nie ogarnia tematu śmieciowego .

  • Link do komentarza dalczan wtorek, 29 listopada 2016 13:58 napisane przez dalczan

    nareszcie zniknie ten śmietnik z wylotu ul. Orzechowej, tylko wstyd przynosiły takie widoki. Teraz będzie widać kto te worki tak podrzucał jak będzie trzeba koło domku je postawić.
    Brawo!!!

  • Link do komentarza o wtorek, 29 listopada 2016 13:40 napisane przez o

    Skoro pojawiało się wszystko to jest istotny sygnał dla naszych miejskich służb specjalnych że na tych ulicach istnieje uzasadnione podejrzenie zamieszkiwania osobników nielegalnie pozbywających się odpadów !

  • Link do komentarza oburzony wtorek, 29 listopada 2016 13:28 napisane przez oburzony

    czy już zbilansowano płacących i nie płacących żeby wreszcie z płacących za śmieci zdjąć część tej daniny za nie płacących i czy nie płacący oddadzą pieniążki płacącym

  • Link do komentarza Ula wtorek, 29 listopada 2016 13:24 napisane przez Ula

    Bez sensu to było wyznaczanie poniedziałku na dzień odbioru tego zielska no bo kto kosi trawę w niedzielę . Tak w ogóle z obserwacji wynika że to wszystko fikcja , no bo jak kilku na ulicy segreguje to do mokrych nie mogą wyrzucać trawy ale pozostali co nie segregują to mogą wyrzucać trawę do pojemników , no a śmieciara i tak wszystko łyknie. Jaki tu sens ? A co do kubłów poza tym centrum, to co , nie mogą wepchnąć kubła za furtkę ? Mnie cały dzień nie ma i jak ktoś mi zwinie ten zostawiony kubeł na ulicy to co dalej ?

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane