wtorek, 18 lutego 2014 08:00

Tereny inwestycyjne wczoraj i dziś

 

Jak dziś wyglądają tereny inwestycyjne, które miasto Gniezno oferowało potencjalnym inwestorom w 1992 roku?

Jak przedstawialiśmy kwestię promocji miejskich terenów inwestycyjnych wcześniej - http://gniezno24.com/reportaze/item/794-inwestycje-gniezno-1992-czy-2014 , obecna oferta, którą posiada Urząd Miejski w Gnieźnie, nie jest w pełni profesjonalna. Prospekty i materiały, które posiadają urzędnicy, choć przygotowane w atrakcyjnej szacie graficznej, z dużą ilością dodatkowych informacji - zawierają jednak dane dotyczące ... 2006 roku. Część tych danych jest już nieaktualna, a oferta zaprezentowana w serwisie internetowym miasta - skromna i mało atrakcyjna. Porównując oferty innych wielkopolskich miast o podobnej ilości mieszkańców, czego dokonaliśmy już wcześniej na łamach naszego portalu - tereny inwestycyjne Gniezna nie wypadają na ich tle korzystnie.

Materiałem, którym posługiwaliśmy się podczas analizy tego, jak można zaprezentować i "sprzedać" potencjalnemu inwestorowi tereny pod inwestycje, była kaseta VHS wyprodukowana przez Miejski Ośrodek Kultury w 1992 roku. Zawiera ona prezentację wideo ówczesnych terenów, oferowanych inwestorom.

Postanowiliśmy sprawdzić w terenie, co po 22 latach od nakręcenia taśmy, znajduje się w miejscach, które Urząd Miejski w Gnieźnie próbował zagospodarować. Jak spełniły się wizje projektantów, planistów i urbanistów, którzy wymyślili nowe przeznaczenie działek, włączając je tym samym do układu przestrzennego miasta - definiując jego nowe funkcje. 

  • Udajemy się na jedną z najbardziej newralgicznych działek w mieście, w miejscu bardzo reprezentatywnym. Chodzi o wolną parcelę przy skrzyżowaniu ulicy Warszawskiej i Placu 21 Stycznia. Miejsce bardzo atrakcyjne, w związku z znajdującymi się w pobliżu obiektami handlowymi - targowiskiem miejskim oraz tzw. halami targowymi. Ulica Warszawska, to jedna z najważniejszych ulic w mieście o dużym ruchu pieszym i samochodowym, obecnie odprowadzająca w dużym stopniu ruch pojazdów z centrum miasta do jego południowych dzielnic. 

Jak widzimy na filmie - w 1992 roku, działka była oferowana przez miasto pod zagospodarowanie obiektem mieszkalno-usługowym. Dziś - po 22 latach, działka jest zagospodarowana parkingiem strzeżonym oraz obiektem gastronomicznym. Należy do prywatnego właściciela. Duży potencjał, który działka posiada (atrakcyjne położenie, pierzeja kamienic), nie jest należycie wykorzystany budząc raczej odpychający obraz. 

  • Kilka ulic dalej, przy ulicy Cierpięgi - znajduje się niezagospodarowany grunt, schodzący łagodnym zboczem w kierunku ulicy Łąkowej i jeziora Jelonek. 22 lata temu, miasto planowało wybudowanie w tym miejscu motelu, który mógł wykorzystać ukształtowanie działki i kaskadowym ułożeniem pięter - wpasować się w okolicę. Dziś obraz prawie się nie zmienił. Teren został lekko wyrównany i od niemal ćwierćwiecza wygląda jak w 1992 roku. Działka należy do prywatnego właściciela. 
  • Przy ulicy Poznańskiej, znajduje się grunt, który z racji swojego położenia, mógłby wpłynąć na charakterystykę okolicy jeziora Jelonek i katedry. Jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc, jakie posiadało miasto w 1992 roku na skarpie przy ulicy Kłeckoskiej i Młyńskiej - było przeznaczone pod zabudowę hotelową. Niezwykle atrakcyjny widok na panoramę starej części miasta, w tym katedry, bliskość terenów rekreacyjnych wokół jeziora Jelonek oraz świetne skomunikowanie przy najważniejszym szlaku drogowym biegnącym przez Gniezno, są czynnikami wybijającymi tą nieruchomość ponad przeciętność. Niestety, ani nie powstał w tym miejscu hotel (były już wstępne wizualizacje) ani żadna inna inwestycja. Teren jest w rękach prywatnych. Na części nieruchomości są nieużywane zabudowania, część od strony ulicy Młyńskiej jest polem uprawnym. 
  • W południowej części miasta, pod samym Lasem Miejskim i okolicach ulicy Witkowskiej, Sosnowej, Wolności miasto oferowało grunty pod powstanie pola golfowego. Tzw. Pławnik, w owym czasie, był w części wysypiskiem śmieci, które należało zutylizować. Pamiętna sprawa sprzed kilku lat o tzw. "domach na śmieciach", budowanych na działkach po byłym wyrobisku to pokłosie parcelacji części miejskich nieruchomości pod zabudowę jednorodzinną. Część prezentowanego terenu z 1992 roku, dalej pozostaje w rękach miejskich i nie jest zagospodarowana. 

Jak widać, tereny które w 1992 roku chciało zagospodarować miasto - stoją puste. W czym tkwi problem, że mimo stosunkowo dobrej koniunktury gospodarczej w latach 90' oraz wszelkich beneficjów, które przyniosło wejście Polski do Unii Europejskiej, nie udało się zagospodarować tych terenów? Czy podobna przyszłość czeka obecne tereny inwestycyjne przy ulicy Pomowskiej, Kolejowej, Cegielskiego, Kostrzewskiego?

Zachęcamy Państwa do dzielenia się swoimi przemyśleniami. 

  

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane