Staw jest o tyle niezwykły, że na jego środku znajduje się wyspa, a na niej budowla z jednym pomieszczeniem o łukowatym sklepieniu o wymiarach ok. 5mx5m. Obecnie jednak trwają prace przy rewitalizacji akwenu, na które składają się prace ziemne oraz przy układaniu kamieni na brzegu.
Akcja rewitalizacji „kipy” przyciąga mieszkańców w różnym wieku, którzy poświęcają swój wolny czas, by dołożyć swoją symboliczną cegiełkę. Przychodzą starsi i młodsi, także dzieci. Obecnie układają ręcznie skarpę z kamieni, umacniając tym samym brzegi. Średnio każdego dnia w pracach bierze udział około 40 osób. Praca przy Kipie, ma także charakter integracyjny. W projekcie uczestniczą niekiedy całe rodziny. Przy okazji jest to również czas na refleksje i opowieści, które związane są zarówno z zespołem dworsko-parkowym, jak i stawem, a takich nie brakuj.
Jedni wspominają czasy, gdy zimą bawili się na lodzie, grali w hokeja. Inni przytaczają niezliczone opowieści: o lodowni na wyspie, o rzekomym tajemniczym przejściu znajdującym się pod wyspą, prowadzącym do dworu, czy o zakopanym skarbie Jak do tej pory odnaleziono jeden przepust, łączący oba stawy we wsi. Skarbu Napoleona niestety „jeszcze” nie znaleziono, jednakże opowieści podsycają atmosferę tajemniczości i niezwykłości miejsca. Bo co tu ukrywać: Kipa magnetyzuje, przyciąga, pobudza wyobraźnię i wspomnienia. Być może właśnie dlatego mieszkańcy Łagiewnik Kościelnych, tak chętnie uczestniczą w pracach przy jej renowacji.