O planach przebudowy ścisłego otoczenia Jeziora Winiary, informowaliśmy już w marcu ubiegłego roku. Wówczas to stworzono wstępne koncepcje zagospodarowania tego terenu, a pierwszym etapem realizacji tych zadań była budowa oświetlenia wokół ścieżki obiegającej akwen. Wówczas też, zgodnie z założeniami, miano przyjrzeć się sytuacji drzewostanu, które nie podlegało gruntownej pielęgnacji przez ostatnie kilkadziesiąt lat.
W trakcie ostatniej sesji Rady Miasta poruszono ten temat, w trakcie którego przedstawiciele władz miasta poinformowali o zamiarze wycinki kilkuset drzew, znajdujących się na terenie okalającym jezioro. W głównej mierze dotyczy do obszaru po jego południowej stronie, jednak informacja ta poruszyła część zainteresowanych mieszkańców. Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku Urząd Miejski zwrócił się z wnioskiem o wydanie pozwolenia na usunięcie drzew i krzewów na tym terenie. Zgodnie z odpowiedzią Starostwa Powiatowego, udzielono pozwolenia na usunięcie 472 sztuk drzew i krzewów, rosnących na terenie należącym do Miasta. Decyzję tę popartą wizytą w terenie, która miała miejsce 7 grudnia 2015 roku: - W trakcie oględzin stwierdzono że, drzewa i krzewy na tym terenie rosną w bardzo dużym zagęszczeniu. Ponadto stwierdzono, iż: większość drzew i krzewów jest obumarła, przechylona lub prawie powalona. Część drzew posiada liczny posusz w koronach oraz rozległe ubytki wgłębne i nie rokuje szans na przeżycie. Usunięcie drzew związane będzie z zabiegami pielęgnacyjnymi na terenie zieleni miejskiej (zabiegi te nie były wykonywane przez wiele lat) i nie będzie powodowało likwidacji konkretnego elementu zieleni, ale jedynie będzie miało na celu eliminacje egzemplarzy chorych, obumarłych i zagrażających bezpieczeństwu osób korzystających z tego terenu. W związku z tym ich usunięcie jest w pełni uzasadnione - przekazała Magdalena Musiałowicz dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym. Jak dodała, część drzew koliduje z projektowanym zamierzeniem inwestycyjnym, polegającym na nowym zagospodarowaniu terenu wokół jeziora. W związku z tym zezwolenie wydano po naliczeniu opłaty w kwocie ponad 620 tysięcy złotych i jednoczesnym zleceniu wykonania nasadzeń zastępczych. Wspomniana suma została odroczona i Miasto Gniezno będzie miało trzy lata na jej sfinalizowanie: - Naliczone opłaty zgodnie z art. 84 ust. 4 w/w ustawy - podlegają umorzeniu w przypadku jeżeli posadzone drzewa lub krzewy zachowają żywotność po upływie okresu trzech lat - przekazano w decyzji na wycinkę.
- Cały proces ma charakter rewitalizacyjny i całe działanie z jednej strony ma za zadanie oczyszczenia terenu z suchych i obumarłych drzew, a z drugiej strony umożliwi zrealizowanie takich inwestycji jak wytyczenie ścieżek czy duktów spacerowych dla mieszkańców. To jest park, a nie las i w lesie rzeczywiście zostawia się drzewa obumarłe i tam jest realizowana inna polityka, jeśli chodzi o drzewa. Oczywiście zgodnie z wydaną decyzją będziemy musieli dokonać nowych nasadzeń i zostaną one zrealizowane w innych miejscach na terenie miasta Gniezna, m.in. w rejonie dawnego wyrobiska na Kokoszkach i tam tych nowych nasadzeń będzie najwięcej wykonanych - wypowiedział się w tym temacie wiceprezydent Jarosław Grobelny. Zasadnicze uwagi zarówno radnych, jak i niektórych działaczy budził fakt, że wycinki drzew nie ma realizować Zakład Zieleni Miejskiej, tylko zewnętrzna firma, która zostanie do tego zadania wyłoniona w przetargu: - ZZM został powołany do utrzymywania zieleni, a nie realizacji działań inwestycyjnych. Można też zapytać, czemu Zakład nie wykonuje rewitalizacji parków, ale wówczas musielibyśmy niesamowicie rozbudować tę instytucję do jednorazowych działań, a później nie byłoby co z tymi ludźmi zrobić i całym sprzętem, który zostałby do tego celu zakupiony. Znacznie lepiej i taniej jest zrealizować to w ten sposób, że do tego zadania inwestycyjnego weźmie się firmy zewnętrzne ze specjalistycznym sprzętem, które zajmują się takimi masowymi działaniami inwestycyjnymi, a ZZM po zakończeniu rewitalizacji będzie taki teren utrzymywał - wyjaśnił wiceprezydent.
Pierwszym etapem rewitalizacji terenu była realizacja nowego oświetlenia, które wykonano jeszcze w ubiegłym roku. W 2016 roku rozpocznie się wycinka, natomiast od 2017 roku ruszyć mają inwestycje w postaci wytyczenia nowych ścieżek, poczynając od strony Wiaduktu Solidarności i etapami całość ma się przesuwać w kierunku ul. Spokojnej. W rejonie powstającej hali widowiskowo-sportowej miałby powstać także plac grillowy, a także różne strefy rekreacji dla mieszkańców. Całe działanie związane z rewitalizacją parku zaplanowane jest na przynajmniej trzy lata.