piątek, 08 kwietnia 2016 08:07

Rusza „Eksperyment Jelonek”

 
Rusza „Eksperyment Jelonek” fot. Rafał Wichniewicz

W najbliższym czasie w pobliżu popularnej "Wenecji" pojawią się nowe instalacje, które mają zacząć zabezpieczać akwen przed jego dalszym zanieczyszczaniem.

Specjaliści mówią wprost - to jezioro w centrum Gniezna umiera i trzeba je ratować wszelkimi sposobami. Jak informowaliśmy niedawno, tematem zainteresowali się naukowcy z różnych placówek i instytucji, a sam akwen ma stać się miejscem testowania nowego sposobu oczyszczania wód. W miniony czwartek 7 kwietnia przedstawiono sposób, dzięki któremu docelowo wody wpływające do jeziora ze Strugi Gnieźnieńskiej, mają być filtrowane naturalnymi sposobami.

- Gnieźnieńskie jezioro jest jednym z najtrudniejszych do naprawienia i w pewien sposób także do rekultywacji. Założeniem projektu jest to, że jeśli uda się ono tu w Gnieźnie, to już wszędzie powinna ta metoda zdać rezultat. Kiedy w ubiegłym roku poszukiwaliśmy ratunku, zgłosiliśmy się do środowisk naukowych by rozpocząć to wszystko od początku i mieliśmy tu różne głosy z tych kręgów. Pogodzeniem tego środowiska naukowego jest właśnie ten projekt. Mówiąc wprost - mamy szansę na rozpoczęcie naprawy jeziora - stwierdził wiceprezydent Jarosław Grobelny. Od kwietnia br. na akwenie rozpocznie swoje prace firma Mikronatura Środowisko. W ramach programu Gekon zostanie odcięty dopływ biogenów, jakie trafiają do jeziora od strony Strugi Gnieźnieńskiej, wypływającej od strony ul. Dalkowskiej (mającej swoje źródła na Kokoszkach): - Kiedy wykonywano badania stanu jeziora, poproszono o wyniki źródłowe, bo stwierdzono, że chyba doszło do błędu w jednostkach i że ktoś się pomylił. Jak się jednak okazało, nie mieliśmy dwa razy, ale dwieście razy przekroczoną normę chromu, cztery razy więcej żelaza i problemem jest to, że to są metale ciężkie, których nie da się wydobyć. Największym problemem są biogeny wpływające do jeziora i jednym z jego dostarczycieli jest Struga Gnieźnieńska - stwierdził wiceprezydent.

- Metoda probiotyczna polega na czyszczeniu wód przy pomocy mikroorganizmów i jest ona naturalna, także środki w postaci bakterii, jakie stosujemy, nie przerywają one chemicznych zmian w akwenach czy ciekach. Powodują, że z jeziora można spokojnie korzystać i nie są zagrożeniem dla ludzi czy zwierząt. Jedną z części składowych programu Gekon jest stworzenie systemu segmentacyjno-biofiltracyjnego na cieku. To pierwszy taki projekt w Polsce. Wiedzieliśmy o problemach tego jeziora, przyjęliśmy się z dobrym przyjęciem władz miasta i wspólnymi siłami zrealizujemy ten projekt. Co jest też istotne - miasto nie wyda ani złotówki - mówił Włodzimierz Żeleźnik prezes zarządu firmy Mikronatura Środowisko. Koszty przedsięwzięcia poniesie firma, a także Narodowy Fundusz Ochrony Śorowiska i Gospodarki Wodnej oraz Narodowe CEntrum Badań i Rozwoju: - Z przyrodą nie da się działać za pomocą czarodziejskiej różdżki. To musi trwać nawet latami i całość może potrwać właśnie kilka lat, by przywrócić środowisko, które sami żeśmy zdemolowali.

- To jezioro nie może czekać. Tak jak powiedziano, niestety z tym akwenem jest duży problem, gdyż jest ono dosyć płytkie i głównym źródłem tych problemów są zaszłości. To nie są czasy obecne tylko wynik kilkudziesięciu lat negatywnego wpływu otoczenia na to środowisko wodne, a niestety akweny są wrażliwe na presję ze strony człowieka. To, co zamierzamy robić do końca roku to pierwszy etap pracy całego projektu. Tu wszystko wymaga czasu - mówił dr Jerzy Kupiec koordynator projektu z Uniwersytetu Przyrodniczego. Przykłady zanieczyszczenia akwenu metalami ciężkimi są bardzo kontrastowe: chrom 933 mg/kg osadu przy odpowiedniej 4mg/kg, żelazo 12112 mg/kg osadu przy odpowiedniej 3500 mg/kg, cynk 388 mg/kg osadu przy odpowiedniej 19 mg/kg, ołów 151 mg/kg osadu przy odpowiedniej 13 mg/kg oraz miedź 80 mg/kg osadu przy odpowiedniej 4 mg/kg osadu.

Cały projekt oczyszczania Strugi Gnieźnieńskiej zostanie podzielony na dwie sekcje. Pierwsza z nich dotyczy skierowania Strugi Gnieźnieńskiej do małego stawu, który znajduje się bliżej ul. Strumykowej, gdzie zlokalizowana zostanie strefa filtrów. Ppo opuszczeniu stawu i jej powrocie do dawnego koryta w pobliżu istniejącego mostku, docierać będzie do drugiej sekcji, gdzie znajdzie się system sedymentacyjno-biofiltracyjny. Tutaj struga zostanie poszerzona do kilku metrów, a wody będą pokonywać różne naturalne przeszkody filtrujące. Ma to ostatecznie oczyścić wodę do zakładanego stanu. Jak zapewniono, cały projekt docelowo nie spowoduje spiętrzenia wód w wyższej partii Strugi Gnieźnieńskiej i ma być przyjazdny środowisku: - To jest pierwszy etap naszych działań, a w kolejnym zajęlibyśmy się samym jeziorem. To już jest jednak sprawa o wiele trudniejsza, chociażby ze względu na tę zawartość pierwiastków metalicznych. Nie da się jednorazowo zmineralizować osadów, które zgromadziły się tam przez tyle lat dlatego, że gdyby ilość fosforu, która jest tam zgromadzona i pierwiastków nagle dostała się do jeziora to mielibyśmy katastrofę - stwierdził dr Jerzy Kupiec.

2 komentarzy

  • Link do komentarza kuper piątek, 08 kwietnia 2016 12:19 napisane przez kuper

    Skąd bierze się woda w tej "smrodziance" dopływającej do Jelonka jeżeli dawne osadniki cukrowni nie mają zasilania wody? Jeżeli dopływ bierzący jest to może lepiej byłoby spiętrzyć wodę na odpływie i spróbować podnieść poziom wody o 50-100 cm.

  • Link do komentarza ramol70 piątek, 08 kwietnia 2016 08:46 napisane przez ramol70

    pytanie - czy ktoś zamierza "pilnować/monitorować" na bieżąco okolice jeziora, ponieważ to, że obywatele zauważają niepokojące zjawiska nie oznacza, że zareagują powiadamiając władze?!

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane