Do tej pory, każdy kto chciał i nadal chce wyjechać do stolicy Dolnego Śląska lub w Sudety, musiał wybierać jedną z licznych tras, jakie prowadzą drogami krajowymi i wojewódzkimi na południe kraju. Odcinki te są często bardzo ruchliwe i przez to też niebezpieczne, również ze względu na stan części dróg.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu ogłosiła informację o wybraniu wykonawcy, który zrealizuje odcinek drogi ekspresowej S5 pomiędzy węzłem Kościan Południe a węzeł Radomicko. Za kwotę 303 milionów złotych, zadania podejmie się firma Mota-Engil Central Europe S.A. z Krakowa, która złożyła najkorzystniejszą ofertę i zadeklarowała ukończenie prac w 32 miesiące, jednak w ten czas nie są wliczane tzw. okresy zimowe od połowy grudnia do połowy marca.
Jak informuje GDDKiA: - Zadanie polega na zaprojektowaniu i uzyskaniu wszelkich niezbędnyh opinii, uzgodnień, pozwoleń i prawomocnych decyzji administracyjnych, budowie tego odcinka oraz uzyskaniu decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Obecnie poznański oddział Dyrekcji ma do rozstrzygnięcia jeszcze dwa przetargi, dotyczące dwóch odcinków S5 o długości łącznej niespełna 40 km. Obecnie prace trwają już na odcinku Wrocław - Korzeńsko, a fragment trasy pomiędzy Kaczkowem a Korzeńskiem jest już ukończony. Inwestycja na odcinku węzeł Gniezno Południe - Mieleszyn zbliża się do półmetka, natomiast kilka tygodni temu rozstrzygnięto przetarg na budowę S5 w kierunku Bydgoszczy i dalej do autostrady A1 (zobacz także: Droga S5 do Bydgoszczy i Trójmiasta za trzy lata), którą gnieźnianie pojadą za trzy lata.
Najbardziej prawdopodobnym terminem ukończenia całej drogi na odcinku od Poznania do Wrocławia, jest więc koniec 2019 lub 2020 rok. Do tego czasu S5 na całej swojej pierwotnie planowanej długości ma być ukończona w całości, jednak jeszcze w ubiegłym roku specjalnym rozporządzeniem przedłużono ją o kolejny odcinek. S5 po dotarciu do autostrady A1 w rejonie Grudziądza, będzie miała kontynuację aż do Ostródy.