czwartek, 26 listopada 2015 12:10

Radni zadecydowali: ZZM powstanie

 

Na środowej sesji Rady Miasta, po burzliwych dyskusjach, radni podjęli uchwałę, powołującą do życia Zakład Zieleni Miejskiej. "Ten zakład to będzie studnia bez dna" - stwierdziła część z nich.

O projekcie powołania nowego Zakładu, jako pierwsi poinformowaliśmy już 10 dni temu (zobacz także: Magistrat powołuje nowy zakład). Pomysł ten był już szeroko omawiany, niekiedy dość emocjonalnie, w trakcie spotkań komisji radnych. W środę 25 listopada, radni uchwalili większością głosów powołanie ZZM. Najpierw były jednak jeszcze zarzuty w stronę władz miasta.

Projekt i zamysł nowego Zakładu, przedstawił ponownie wszystkim Jarosław Grobelny, wiceprezydent Gniezna. Po tym głos zabrali radni: - Nie neguję, że powstanie tego zakładu jest dobrym pomysłem, ale proponuję przesunięcie pomysłu powołania ZZM na przyszły rok, a w tym proponuję przeanalizowanie umów z firmami zewnętrznymi, przy okazji podnosząc kary za ich niewypełnianie. Chodzi też o uszczegółowienie, aby firmy wiedziały co mają wykonywać w jakim terminie - mówiła radna Teresa Niewiadomska. Wiceprezydent odpowiedział: - Owszem, kary można zwiększać i sprawiać, że będą bardziej dotkliwe, ale nie jesteśmy firmą prywatną i jesteśmy zobligowani ustawą o zamówieniach publicznych i nie możemy wybierać pierwszej wolnej firmy. Ustawa reguluje, że wygrywa najniższa cena - stwierdził Jarosław Grobelny i dodał: - W kwocie 2 milionów jest nabycie potrzebnych urządzeń, część w formie zakupu, część w formie leasingu. Na samochód wydajemy około 70 tysięcy, co przez trzy lata oznacza kupienie 2,5 samochodu. Na te cele idzie 160 tys. złotych. 700 tysięcy idzie na Park im. T. Kościuszki. Koszt samych samego zakładu wynosi 631 tys. złotych. Biorąc pod uwagę, że za tę kwotę kilkakrotnie zwiększy się liczba ludzi, którzy będą pracowali, jest to niewspółmierne do możliwości, jakie dają nam wybierane firmy - stwierdził wiceprezydent.

Jarosław Grobelny dodał, że jego zdaniem powołanie ZZM jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem: - Analizowaliśmy to pod kątem tego, czy Gniezno jest wystarczającą gminą, by stworzyć taką jednostkę i doszliśmy do wniosku, że tak właśnie jest. Radny Marek Zygmunt stwierdził: - Ja nie jestem ogrodnikiem, ale praktykiem. Od 25 lat pracuję w Gnieźnieńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy nasadzeniach, obcinaniu drzew i odgarnianiu śniegu zimą. Ta branża jest mi szczególnie bliska i my w spółdzielni to przerabialiśmy, mieliśmy także Zakład Remontowo-Budowlany, odpowiedzialny za te rzeczy i to się nie sprawdziło! Bazujemy teraz na firmach obcych, ale nasze tereny zielone są 10-krotnie mniejsze od terenów miejskich i my, na te tereny zatrudniamy aż 4 firmy koszące, a Urząd Miasta tylko 3 na wszystkie parki. Natura tymczasem ma to do siebie, że może nas zaskakiwać i jeśli mamy umowę tylko z trzema firmami na tyle terenów, to nie mają one sił ludzkich, żeby to natychmiast skosić, a tylko kilka mniejszych firm może to zrobić - stwierdził radny. Jak dodał, jego zdaniem rozwiązaniem byłoby wybieranie firm dla każdego parku z osobna, dzięki czemu odpowiedzialność za porządek miałaby być większa. Radny Marcin Jagodziński odpowiedział na słowa Marka Zygmunta: - Spółdzielnia nie jest objęta prawem o zamówieniach publicznych, więc można robić różne rzeczy, m.in. dzielić zamówienia, co jest niedopuszczalne Urzędowi Miejskiemu. Radny odpowiedział: - Ma pan rację, ale można podzielić tereny, które można dać pod przetarg na każdy przetarg z osobna. Tak się robi w spółdzielni.

- Uważam decyzję o powołaniu ZZM za dobrą. To będzie nasz własny zespół pracowników, który będzie się identyfikował z miejscem, o który będzie dbał. Miasto powinno mieć taką swoją firmę, dlatego popieram ten pomysł i myślę, że za rok będzie widoczny efekt tej działalności - stwierdziła radna Bogusława Młodzikowska. Jej głos poparł także radny Dariusz Banicki.

Radny Janusz Brzuszkiewicz przyznał: - Zastanawia mnie ten skok na głęboką wodę. Kwestia pozyskania odpowiednich osób oraz rzetelności wykonywanych zadań. Firmy zewnętrzne dla oszczędności często korzystają z osób, nie posiadających umiejętności w temacie i być może się zdarzyć, że i w tym przypadku tak się stanie i osoby nie będą wykonywały swojej pracy idealnie. Chciałbym, aby mi, sceptykowi działalność tego zakładu udowodniła, iż będzie on działał prawidłowo.

- Mam pewne obawy odnośnie samego funkcjonowania i finansowania takiej jednostki - wygłosił swój komentarz w sprawie ZZM radny Krzysztof Modrzejewski: - Już niejednokrotnie mogliśmy się przekonać, że takie zakłady w pewnym momencie stają się studnią bez dna, do której wrzucane są kolejne i kolejne środki. To jest podstawowy problem takich jednostek. Nawiązał także do programu wyborczego prezydenta, który obiecywał zmniejszanie liczby urzędników w Magistracie: - Jak to się ma to tych obietnic? To są kolejne zatrudnienia. Słowa te potwierdził radny Marek Bartkowicz, powołując się na przykład Inowrocławia: - Tam też była to studnia bez dna. Dzisiaj uczestniczą oni w przetargach na utrzymanie zieleni, dlatego warto mówić o wadach pewnych rozwiązań.

- Można zadawać pytania i rozumiem troskę Państwa o zieleń. Nie można jednak zjeść ciastko i mieć ciastko. Albo dokonujemy skoku do przodu i chcemy coś zrobić. Chodzi o danie nam szansy i do tej pory przy takich sytuacjach, wychodzi nam to dość dobrze. Przy likwidacji ZGL-u gwarantowałem pozyskanie oszczędności z tego tytułu na odnowienie kamienic i już je mamy. Rozumiem, że są tu specjaliści od ekonomii, na pewno z wieloletnim doświadczeniem zarządzania ogromnymi instytucjami. Ja się pewnie do takich nie zaliczam, bo tylko 10 lat zarządzałem, ale mówię to z przekąsem. Albo zdecydujemy się, że idziemy do przodu, albo zostajemy w miejscu. Nie pozwolę sobie na to, by w mieście było brudno, zieleń nie była wysokiej jakości. Dla nas to będzie kolejny z kredytów zaufania, na który liczę - stwierdził Tomasz Budasz na końcu dyskusji.

Ostatecznie za powstaniem Zakładu Zieleni Miejskiej zagłosowali: Mierosława Arndt, Dariusz Banicki, Jan Budzyński, Jerzy Chorn, Małgorzata Cichomska-Szczepaniak, Michał Glejzer, Marcin Jagodziński, Ryszard Karmoliński, Anna Krzymińska, Maciej Maciejewski, Bogusława Młodzikowska, Jan Szarzyński i Rafael Wojciechowski. Od głosu wstrzymali się: Marek Bartkowicz, Janusz Brzuszkiewicz, Maciej Elantkowski, Jerzy Lubbe, Krzysztof Modrzejewski, Teresa Niewiadomska i Marek Zygmunt. Przeciwko był Ryszard Niemann. W głosowaniu nie wzięli nieobecni: Arkadiusz Masłowski i Sławomir Graczyk.

 

40 komentarzy

  • Link do komentarza gospodyni niedziela, 29 listopada 2015 13:36 napisane przez gospodyni

    Świetnie to ująłeś capslock. No to jaką rozległą praktykę ma nasz "gospodarz"?

  • Link do komentarza vbnm niedziela, 29 listopada 2015 11:57 napisane przez vbnm

    No właśnie , czy ktoś z radnych zapytał czy ten zakład będzie w pełni samowystarczalny , czy będzie polegał na korzystaniu z usług w ramach zamówień publicznych a jeżeli tak to jakie są warianty wykorzystania usług zewnętrznych i granice finansowania ? Czy władze miasta przedstawiły pełen zakres działania tego zakładu ? Pytam bo to co wynika ze statutu sprawia wrażenie przygotowanego naprędce na kolanie , zakładając że zakres przedstawiony na stronie internetowej jest wierną kopią oryginału.

  • Link do komentarza capslock niedziela, 29 listopada 2015 11:25 napisane przez capslock

    Spieranie się o definicje, pojęcia dotyczące ekonomisty - jakie to ma znaczenie w przypadku samorządu terytorialnego, tu ważny jest praktyk o szeroko rozumianych umiejętnościach organizacyjnych i zmyśle cwanego księgowego, taki gospodarz co potrafi doglądać swojego gospodarstwa i trafnie oceni kiedy - co - jak się opłaci. Dobry samorządowiec, to osoba oddana społeczności lokalnej, słuchająca głosu swoich wyborców, niepodatna na wpływy grup interesów.

  • Link do komentarza autobus sobota, 28 listopada 2015 23:12 napisane przez autobus

    Czym tak naprawdę zajmuje sie ekonomista" No to lecimy:
    Ekonomista – osoba zajmująca się ekonomią, termin ma dwa znaczenia.

    W węższym sensie ekonomista to osoba (możliwie ekspert) zajmująca się ściśle pojętą ekonomią teoretyczną, zazwyczaj makroekonomią, często przy tym także narzędziami prognostycznymi, takimi jak ekonometria czy ekonomia matematyczna, a nawet finansami czy teorią wyboru publicznego. Do tej kategorii zalicza się nielicznych naukowców i analityków; kryteria uznania za „prawdziwego” ekonomistę są rozmyte.

    W szerszym sensie, potocznie, niezgodnie ze słownikiem języka polskiego – ekonomista to człowiek pracujący na polu szeroko pojętych nauk ekonomicznych, bardzo rzadko łącznie z naukami o zarządzaniu. Wówczas do tej kategorii zalicza się zarówno ekonomistów w znaczeniu ścisłym, jak i bankowców, rachunkowców (księgowych), finansistów, aktuariuszy, towaroznawców, różnych praktyków gospodarczych i przedstawicieli wielu innych ekonomicznych zawodów. Zazwyczaj nie włącza się tu osób zajmujących się szeroko pojętym zarządzaniem – menedżerów, konsultantów, badaczy rynku.
    No to prezes spółki komunalnej jest ekonomistą wg powyższego, czy tak nie do końca? Chodzi nie o wykształcenie, a o praktykę?

  • Link do komentarza urzędas sobota, 28 listopada 2015 20:58 napisane przez urzędas

    Pan panie Budasz był prezesem z politycznego układu i z tym zarządzaniem czyżby się pan nie zagalopował? Dlaczego zatem Pan zlikwidował ZGL? Jak z tą ekonomią?, że oddaje pan mirjski majątek w ręce, którym kiedyś ten majątek z różnych powodów odebrano?

  • Link do komentarza  nie można mieć ciastko i zjeść ciastko sobota, 28 listopada 2015 20:40 napisane przez nie można mieć ciastko i zjeść ciastko

    Na miejscu takiego prezydenta to bym się nie przekomarzał kto jest specjalistą ekonomii i publicznie bym się nie chwalił wydatkami 70tys. na jakiś samochód tylko pokazał gospodarskie podejście i już dawno bym kupił nowego dostawczaka do 100tys.zł bo na ich potrzeby taki by starczył. A z tym ciastkiem to ja już dawno zauważyłem że jak zjem ciastko to nie mam ciastka, no chyba że sobie kupię następne.

  • Link do komentarza robinhut sobota, 28 listopada 2015 19:28 napisane przez robinhut

    Ano nic , swoje zrobiłem i czekam aż PiS jak było w ich programie uporządkuje tą całą administrację , zlikwiduje te zbędne stanowiska wprowadzone ustawą przez PO , uporządkuje zasady zatrudniania urzędników oraz ich awansowania i opłacania , bo to można narzucić przepisami. Może wtedy jakaś normalność zapanuje w tych samorządach , oczywiście pod warunkiem wyboru radnych nie tylko na podstawie fotek i miejsc na liście.

  • Link do komentarza mieszkaniec sobota, 28 listopada 2015 19:21 napisane przez mieszkaniec

    Cytat budasza): Rozumiem, że są tu specjaliści od ekonomii, na pewno z wieloletnim doświadczeniem zarządzania ogromnymi instytucjami. Ja się pewnie do takich nie zaliczam, bo tylko 10 lat zarządzałem, ale mówię to z przekąsem. Albo zdecydujemy się, że idziemy do przodu,.....) ,Cynik i mitoman.
    Wstydzę się za tego Prezydenta, jako mieszkniec tego miasta, na każdym kroku, butny, cyniczny, mściwy kacyk peowski, który sobie nic nie zawdzięcza a jedynie układowi korporacyjnemu.

  • Link do komentarza człowieczek sobota, 28 listopada 2015 19:06 napisane przez człowieczek

    Ja to bym zrobił tak że zamiast kolejnego zakładu to bym w ramach wydziału ochrony środowiska wyznaczył urzędnika co by nadzorował tylko te sprawy zieleni , zatrudnił bym ludzi do prac z brygadzistą którzy by podlegali temu urzędnikowi, kupiłbym nowy VW Crafter 7 osobowy , skrzyniowy za 89900zł , niezbędne narzędzia. Zajmowali by się tylko nasadzeniami, pielęgnacją, sprzątaniem a specjalistyczne roboty jak w Poznaniu na zamówienia publiczne bo i jak ten zakład u nas powstanie to zobaczycie że i zamówienia publiczne będą. Dziwię się Grobelnemu że tak sobie wydają 70000zł rocznie na jakiś samochód, jak widać dokłada się 19900zł i jest nówka z klimą w dieslu. Ale co ja tam mały i głupi człowieczek mogę się znać na takich sprawach.

  • Link do komentarza urzędas sobota, 28 listopada 2015 18:36 napisane przez urzędas

    @ robinhut-masz czytelniku rację w 100 %. I co z tego? Gminy są samorządne, władza wybierana na ogól demokratycznie i jak sama nazwa wskazuje, samorząd sam się rządzi i nikt za niegospodarnośc im nic nie zrobi! W większości ta władza jest tak silna, że ma poparcie wśród radnych, którzy na niczym się nie znają i przyklepują wszystkie propozycje władzy.

  • Link do komentarza Zenona sobota, 28 listopada 2015 18:00 napisane przez Zenona

    Oj OBUDZILI, OBUDZILI :((((((

  • Link do komentarza meso sobota, 28 listopada 2015 17:41 napisane przez meso

    Gdy się okaże że utworzenie ZZM i likwidacja ZGL było błędem a po drodze jeszcze powiększenie strefy płatnego postoju z podwyżkami, to dopiero będzie ciekawie. Jak mówi stare chińskie przysłowie " Jakie pszczoły, taki miód "

  • Link do komentarza robinhut sobota, 28 listopada 2015 17:24 napisane przez robinhut

    urzędasie jak się wydaje pieniądze na różne zbędne pierdoły a do tego na pensje takich wynalazków typu asystent - doradca o innych przydupasach nie wspominając , to tak jest a nie inaczej że kasy na wszystko nie będzie. Przyjmijmy takie miesięczne minimum tych zbędnych wydatków na jakieś 10 000 zł a myślę że jest sporo więcej , mnożymy to przez 12 miesięcy a następnie przez 915 miast i 380 powiatów to wychodzi 41 724 000 000 zł czyli niemal tyle ile wynosi deficyt w przyjętym budżecie naszego państwa na rok 2015. Zostaje jeszcze ok. 1500 gmin wiejskich których nie liczyłem. Urzędasie w Polsce wystarczy uszczelnić system podatkowy i ograniczyć zbędne wydatki na pierdoły w samorządach .

  • Link do komentarza kosmpnauta sobota, 28 listopada 2015 16:38 napisane przez kosmpnauta

    Jest takie powiedzenie, że jak chcesz wypic piwo, to nie kupujesz browaru. I niech ci, którzy zdecydowali się na uruchomienie kolejnej spółki o tym sobie codziennie przypominają. I niech przypomną sobie też i to, że ZGL zlikwidowano, jako rzekomo zakład w ramach urzędu generujący przeraźliwe koszty. Widać, że ekonomistów w tym urzędzie mamy chyba z kosmosu!

  • Link do komentarza urzędas sobota, 28 listopada 2015 12:41 napisane przez urzędas

    Aga w jednym masz rację,że w tym wszystkim wszystko zależy od kasy! I tak jest wszędzie. Tak było z rozbudową szpitala, a wiadomo, z
    było, że za taką kasę nie da rady sprostać zadaniom. Tak było, a i często jest z firmami wynajmowanymi do różnych zadań za psie pieniądze. No to potem np. sprzątanie odbywa się "ekologicznie" czyli bez środków czystości, bo przecieź za grosze nie kupi się złota, co najwyżej tombak.

  • Link do komentarza Aga sobota, 28 listopada 2015 11:27 napisane przez Aga

    Mam takie wrażenie z tego co widać w mieście że do tej pory w zieleni miasta było tylko koszenie trawy i jakieś tam sprzątanie dlatego bawi mnie ta moim zdaniem jałowa dyskusja że nie można polegać na firmach z przetargów za to swoja firma zrobi na cacy. Wszystko będzie zależało od wymagań i kasy , jak ten zakład miejski dostanie mało kasy na inwestycje i polecenie tylko koszenia i sprzątania papierków to niewiele się zmieni za wyjątkiem że ktoś dostanie tam stołek. Zgadzam się z elemeledutki , jak chodzi o kasę to są "równi i równiejsi"

  • Link do komentarza dozorca sobota, 28 listopada 2015 11:15 napisane przez dozorca

    Kochani, przeciez powołuje się ZZM tylko dlatego, by to ten zakład poprzez kolejne ogłaszanie przetargów wykonywał jakieś tam zadania. Będzie dokładnie tak samo, jak z prezesem TBS. Kowalski jest prezesem ( a co robi prezes nikt w Gnieźnie nie wie!), a całą robotę za kolejne tysiące robi URBIS. No to chyba wszystko jasne z tym ZZM?

  • Link do komentarza z miasta sobota, 28 listopada 2015 10:22 napisane przez z miasta

    Z treści artykułu można wnioskować o dyskusji ogólnikowej na ten temat a jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach. Dlatego pytam radnych czy poza przedstawionym w statucie ZZM zakresem działalności , zainteresowali się tutaj takimi sprawami jak : wykonawstwo w zakresie architektury krajobrazu, alejek, ławek, koszy na śmieci, oświetlenia, elektryki, i wielu innych o których statut nie wspomina a będą miały miejsce tak w zakresie wykonawstwa jak i konserwacji. Czy pytali w tym kontekście o zatrudnienie w ZZM : murarzy, brukarzy, elektryków, cieśli itd. oraz wyposażenie ich w niezbędne narzędzia do pracy. Czy też , jak wynika ze statutu, ZZM w swoim zakresie prac będzie ograniczony tylko do nasadzeń i pielęgnacji zieleni ?

  • Link do komentarza Qmaty sobota, 28 listopada 2015 10:07 napisane przez Qmaty

    zanim elemele napisze cokolwiek, niech zasięgnie do przepisów o budowie ścieżek rowerowych i zapozna się, jakie możliwości ma inwestor by je projektować na drogach, a potem ewentualnie wypowiada się w temacie.

  • Link do komentarza elemeledudki sobota, 28 listopada 2015 09:30 napisane przez elemeledudki

    @dalekowzroczny trochę mało bo 5 tys zł zarabia taki tam zwykły ''przydupas'' od PR-u a bardzie j formalnie nazywany ''doradca'' ;-)

    Jak 621 tys na wynagrodzenia ma być przeznaczone to dyr. z 10 tys będzie miał na rękę a kierownik z 7 tyś na rączkę a reszta załogi przez PUP na staż zostanie zatrudniona za 860 zł (tak już zrobił URBIS z pracownikami z Lulkowa).

    Ktoś musi dostawać ''ochłapy'' aby ktoś miał na ''we frankach raty'' bo co oni maja kredyty a bezdomni to wiadomo nie ma nic ;-)

    No i zaczną zaraz wmawiać nam ze oni bezdomnych ''aktywizują'' oraz ze powstało to po to ażeby ''żebrać za pieniędzmi z UE'' czytaj będą starać się o dotacje bo tak tez czytałem ze to tez było podnoszone jako argument iż musi powstać ten ZZM aby można by się starać o środki zewnętrzne ;-) ;-) ;-)

startpoprz.12nast.koniec

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane