Wciąż nie wyłoniono wykonawcy, który dokona przeprojektowania obecnego planu rozbudowy szpitala, pozwalającego na naprawę uszkodzeń i kontynuowanie prac budowlanych. Wszystko spowalniają procedury oraz możliwości, jakie dają oferentom przepisy. Na szczęście w sejmie przyjęto poprawkę, która daje teraz szansę szpitalowi na kontynuowanie prac.
Na dniach Zakład Opieki Zdrowotnej ogłosił kolejny przetarg, na podstawie którego wyłoniony ma zostać wykonawca pełnobranżowej dokumentacji projektowej wraz ze sprawowaniem nadzoru autorskiego. Istniejąca dokumentacja ma zostać przeprojektowana w celu umożliwienia dokonania niezbędnych napraw oraz wykończenie całego budynku „D”. Dlaczego procedury przetargowe nie wyłoniły do tej pory wykonawcy?
- W pierwszym postępowaniu mieliśmy kilka ofert, a potem także odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej, a następnie zwłokę ze strony oferentów co do oświadczeń o związaniu terminu z ofertą. Na podstawie tego unieważnione zostało ostatnie postępowanie konkursowe, natomiast teraz startujemy z innego etapu. Tryb przetargowy będzie szybszy i zapisy co do specyfikacji i wymagań będą bardziej uszczegółowione, by wyeliminować pewne dwuznaczności, wskazane wcześniej przez KIO, jednak pragnę zaznaczyć, że nie wskazano z naszej strony żadnego błędu, który wiązałby się ze specyfikacją - przyznał Krzysztof Bestwina, dyrektor Zakładu Opieki Zdrowotnej. Termin składania dokumentów mija 30 października br. i po tym okresie poznamy ostatecznie firmę, która podejmie się prac.
Przedmiotem przetargu jest IV etap adaptacji i wyposażenia budynku szpitala przy ul. 3 Maja: projekt napraw do złożenia w Państwowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego, kontynuacja budowy i adaptacji Budynku D wraz z zagospodarowaniem terenu wokół kompleksu budynków (projekt zamienny wraz z pozwoleniem na budowę). W ramach przeprojektowania, zawarto także dokumentację adaptacji budynku ABC (przy ul. św. Jana i 3 Maja), z których to oddziały mogłyby zostać w części przeniesione, po ulokowaniu innych w ukończonym budynku D. - W ciągu miesiąca powinniśmy wyłonić projektanta. Mamy niewielki poślizg, ale wszystko musimy robić zgodnie z prawem i procedurami i tu niczego nie da się przyspieszyć - stwierdził Krzysztof Bestwina.
Nowa szansa wyłoniła się przed szpitalem kilka dni temu, kiedy to posłowie zaakceptowali zmiany w sprawie dostosowywania placówek leczniczych do wymagań Narodowego Funduszu Zdrowia. Pierwotny termin, wyznaczony na koniec 2016 roku, przedłużony został do 2017 roku. Pozwala to z większym optymizmem patrzeć na sytuację wokół gnieźnieńskiego szpitala: - Chciałbym ostudzić tutaj atmosferę, którą nakręcają niektórzy radni opozycji, a którzy straszą niedostosowaniem szpitala ze względu na krótki czas. Mamy dodatkowy rok rezerwy, dzięki czemu uda się nam przenieść najtrudniejsze oddziały do nowego obiektu. Osobiście jestem jednak przekonany, że termin zostanie przedłużony o kolejne lata, ze względu chociażby na środki unijne. Mowa tu o kilku miliardach złotych, które mogą wesprzeć służbę zdrowia w Polsce - stwierdził na koniec dyrektor ZOZ.