środa, 24 czerwca 2015 17:35

Przetarg z uznanym odwołaniem

 

Szpitalna komisja przetargowa jeszcze raz będzie musiała przyjrzeć się odrzuconej ofercie. Tak działa polskie prawo – chciałoby się powiedzieć.

Kilka tygodni temu zakończony został przetarg na wykonanie kompleksowych prac projektowych dla Zakładu Opieki Zdrowotnej (zobacz także: Trzech chętnych na projekt dla ZOZ). Pod koniec maja ogłoszono, że wykonawcą zostanie Spółka Projektowania Architektonicznego Sadowski Sadowska, która przedstawiła ofertę na sumę 992 tys. 300 złotych brutto.

Odrzucona została najdroższa oferta spółki WK Architekci, która chciała zrealizować zadanie za 1 mln 980 tys. złotych brutto. W toku konsultacji przeprowadzonych przez komisję konkursową, odrzucono także ofertę spółki Allplan, która przedstawiła ofertę za cenę zbliżoną do spółki Sadowski Sadowska. Powodem był brak przedstawionego doświadczenia w zakresie realizacji bloku operacyjnego. Po ogłoszeniu decyzji przez komisję, firma Allplan się odwołała: - Po odrzuceniu najdroższej oferty, dwie pozostałe propozycje komisja badała dosyć szczegółowo pod kątem nie tylko ceny i terminu wykonania, ale także pojawiła się kwestia wyjaśnienia posiadanego doświadczenia. Niestety jedna z firm nie była w stanie do końca wykazać tego, że wykonała w ostatnich trzech latach projekt bloku operacyjnego, a dla nas jest to kluczowa inwestycja. Wskazano jedynie, że wykazała pewne prace wkoło takiego obiektu, częściowe, które nie dotyczyły samego bloku - przyznał dyrektor ZOZ Krzysztof Bestwina. Jak dodał, komisja musiała udać się do szpitala w Bydgoszczy, gdzie sama musiała zweryfikować podawane jej w ofercie informacje, gdyż oferent nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

Odwołanie firmy trafiło do Krajowej Izby Odwoławczej i w ostatnim czasie odbyła się rozprawa tej sprawie. Decyzja nie jest niestety pomyślna dla ZOZ-u: - W czwartek 18 czerwca odbyła się rozprawa w Warszawie, a w poniedziałek 22 czerwca zapadła decyzja, że odwołanie jest zasadne - przyznał Krzysztof Bestwina. Powód? Stwierdzono, że firma faktycznie nie wykazała się odpowiednim doświadczeniem wymaganym przez zamawiającego, ale jednak komisja przetargowa mogła ją poprosić o wykazanie innych zrealizowanych projektów bloku operacyjnego. Pozostaje więc pytanie, dlaczego nie zrobiła tego wcześniej i zaprezentowała ofertę niezgodną z wymogami zamawiającego?

Odwołanie od wyników przetargu spowodowało, że podpisanie umowy z wybranym wykonawcą musi zostać odłożone w czasie. Komisja jeszcze raz musi rozpatrzyć ofertę ww. firmy i zapoznać się z innymi jej realizacjami, jeśli takowe przedstawi. Ma to nastąpić jeszcze w bieżącym lub w przyszłym tygodniu.

6 komentarzy

  • Link do komentarza Architekt czwartek, 25 czerwca 2015 08:09 napisane przez Architekt

    Błędów nie popełnia tylko ten kto nic nie robi. Kiedy mam tego typu sytuacje to zadaję sobie jedno główne pytanie - czy zaistniała sytuacja wpłynie istotnie na plany inwestycyjne. Jeśli nie to wyciągam wnioski, jeśli tak to wtedy trzeba zapanować nad pojawiającym się konfliktem. Komisja 7 osobowa ? Po kiego, że tak zapytam? O ustawie PZP co nie co wiem i w praktyce to wygląda tak, że prym wiodą góra dwie, trzy osoby. Pisma muszą wychodzić w sposób jednolity, więc sporządza je jedna osoba i to konkretnie ta, która dobrze zna ustawę. Jeśli osoba, która sprawdza ofertę nie zna ustawy, trendów w KIO, komentarzy, nie ma doświadczenia w tym zakresie itp. to zwiększanie liczby nieprzygotowanych osób zaangażowanych w przygotowanie i przeprowadzenie zamówienia zwiększa ryzyko stworzenia sytuacji konfliktowej. Długo by pisać o tym że ilość ZP-1 i kolorowych pieczątek nie wpływa na jakość oceny ofert. W tym przypadku trochę niepotrzebnie stracono czas, bo samo odwołanie do KIO to lekko 1 m-c, uzupełnienie dokumentów to do tygodnia bo zakładam że wykonawca już je posiada, powiadomienie o wyborze no i max do 5 dni (w tym progu zamówienia) do podpisania umowy. z resztą ten czas i tak jest potrzebny na przygotowanie umowy. Jakby nie było - życzę powodzenia.

  • Link do komentarza salowa środa, 24 czerwca 2015 22:20 napisane przez salowa

    Lolek - Że źle życzysz nowemu dyrektorowi szpitala, zarządowi Powiatu i społeczeństwu Gniezna, to aż bije po oczach z Twojego komentarza. Piszesz nie na temat, byle szczuć i mieszać. Widać, ześ z poprzedniej ekipy!

  • Link do komentarza ipzp środa, 24 czerwca 2015 21:16 napisane przez ipzp

    .Cytat.... Jak dodał, komisja musiała udać się do szpitala w Bydgoszczy, gdzie sama musiała zweryfikować podawane jej w ofercie informacje, gdyż oferent nie potrafił udzielić jednoznacznej odpowiedzi.... zamawiający, wzywa ... wzywa !!!! się wykonawcę do wyjaśnienia oferty....

  • Link do komentarza Architekt środa, 24 czerwca 2015 21:01 napisane przez Architekt

    Lolek o ile mi wiadomo dyr Bestwina nie był członkiem komisji przetargowej ale zespół siedmioosobowy, w tym architekt, inspektor budowlany , prawnik, ekonomista i inni. I to oni oceniają ofertę i decydują o jej losach. Przejrzyj postępowanie na stronie ZOZ tam jest wszystko opublikowane i wtedy wypowiadaj się w tej sprawie laiku o wiedzy z zakresu zamówień publicznych na poziomie pierwszoklasisty !

  • Link do komentarza kicny środa, 24 czerwca 2015 18:51 napisane przez kicny

    lolek, a może tak przeczytaj treść artykułu a potem zacznij się wypowiadać? Przetarg nie został odwołany tylko jego wynik a komisja jeszcze raz musi zajrzeć do jednego wniosku firmy, która nie potrafi przedstawić swojego doświadzcenia. Gdzie tu błąd ZOZ? Nawet do Bdg pojechali sprawdzić sytuację. Takie mamy prawo, chore ale prawo ;)

  • Link do komentarza lolek środa, 24 czerwca 2015 18:21 napisane przez lolek

    Panie Bestwina na prawie budowlanym i zamówieniach publicznych trzeba się po prostu znać. trzeba przynajmniej przeprowadzić wiele małych i jedną duża inwestycje budowlaną. a z tego co się orientuje pan jako ekonomista nie doświadczenia nie posiada. Jeżeli KIO uznało odwołanie to nie ma z czym dyskutować. !!!!!!
    Oferta została źle przez państwa oceniona i popełniliście błąd. I znowu szkoda czasu. I proszę opinii publicznej nie wprowadzać w błąd fachowcy w przedmiocie ...... znają się na rzeczy. Powodzenia. Szkoda słów. A co dopiero dalej się będzie wyprawiał. Piszę to ze smutkiem i ubolewaniem i nie mam naprawdę złych intencji.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane