środa, 17 czerwca 2015 16:03

Kirchhoff otworzy fabrykę w Gnieźnie

 

W środę 17 czerwca podpisano porozumienie w sprawie powstania nowego zakładu pracy przy ul. Cegielskiego.

W tym celu do Gniezna przybyli przedstawiciele firmy Kirchoff Automotive, która na obecnym etapie planuje nakłady inwestycyjne w wysokości 15 milionów euro. Prace mają się rozpocząć jeszcze w tym roku, a otwarcie zakładu planowane jest na początek 2016 roku.

- Gniezno to duże miasto, więc oceniamy tutejszy rynek pracy jako bardzo dobry, do tego miasto jest świetnie skomunikowane. Ponadto branża motoryzacyjna jest dobrze rozwinięta, głównie na zachodzie Europy, więc ta lokalizacja będzie nam pomagała również realizować kontrakty dla firm z Zachodu - przyznał Janusz Soboń, prezes Zarządu Kirchhoff Polska. Jaka dodał, bardzo pozytywnie odebrał działania ze strony miasta, w celu przekonania do lokalizacji przedsięwzięcia właśnie na terenie Gniezna. - Dzisiaj chcę podziękować firmie Kirchhoff. Byliście pierwsi i zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, abyście tutaj zdecydowali się z nami współpracować i chciałbym, abyście byli tym światłem, który pokazuje że można i warto i że trzeba dążyć do tego, by wykorzystywać możliwości rozwoju - przekazał Tomasz Budasz, prezydent Gniezna.

Następnie obie strony podpisały list intencyjny, pozwalający na wspólną realizację projektu w zakresie budowy zakładu produkcyjnego na terenie Miasta Gniezna.

Firma Kirchhoff Polska działa na terenie naszego kraju od 16 lat. Pierwszy zakład powstał w 1999 roku w Mielcu, a w 2004 roku w Gliwicach. Na początku 2015 roku firma zaczęła rozważać utworzenie kolejnego, zlokalizowanego na terenie Wielkopolski. W trakcie poszukiwań natrafiono na ofertę Gniezna, objętą planowanym utworzeniem Specjalnej Strefy Ekonomicznej, przy ul. Cegielskiego (za fabryką okien i bazą PKS).

Tam do początku 2016 roku ma powstać ma zakład w całości sfinansowany przez inwestora, o powierzchni blisko 7 tysięcy metrów kwadratowych. W fabryce zatrudnienie ma znaleźć blisko 100 pracowników: - Będzie on produkował części do samochodów osobowych, produkowanych w Polsce i za granicami Polski, w tym części metalowe wchodzące do struktur nadwozi i podwozi samochodu. W tej chwili liczymy na kontrakty z Volkswagenem, który będzie naszym najbliżej położonym klientem we Wrześni i Antoninku pod Poznaniem. Obecnie jednak pracujemy też nad kontraktami z innymi producentami - przekazał Janusz Soboń. Zakład ma zacząć powstawać wkrótce po powołaniu Strefy, a konieczność szybkiego uruchomienia jest powodowana zapotrzebowaniem aktualnych już kontrahentów. 

38 komentarzy

  • Link do komentarza Betti środa, 08 lipca 2015 23:17 napisane przez Betti

    Gdzie to sławetne obudzenie Gniezna ? Gdzie spełniane obietnice ? Poza oburzeniem mieszkańców i kontynuacją starań poprzednich o strefę ja szczególnego postępu naprawdę nie widzę...

  • Link do komentarza Kunta Kinte niedziela, 28 czerwca 2015 18:34 napisane przez Kunta Kinte

    A moze tak przy okazji zapytac Budasza, dlaczego zatrudnia emerytów wojskowych i w ogóle takich, którym nalezy się już lub na dniach emerytura? Oni takze zajmują miejsca ludzi mlodych i dobrze wykształconych! AI nie zgadzam sie z wypowiedziami, ze mamy być wdzięczni za każdy zakład pracy. Wdzięcznosc będzie, jeżeli te nowe zakłady będą traktować nas jak ludzi, a nie jak niewolników, którzy za parę groszy cieszą sie z każdego wezwania telefonicznego na parę godzin do pracy. Ludzie, zacznijcie mieć swoją godność!

  • Link do komentarza avalon niedziela, 28 czerwca 2015 17:45 napisane przez avalon

    Pewnie masz racje, ale stan obecny jest faktem. Przez kilkanaście lat swojej pracy zauważyłem, że w firmach pracują przeważnie ludzie młodzi lub powiedzmy do 50. Starszych nie ma a jak są to na bardzo wysokich stanowiskach lub skrajnie niskich, np. jako sprzątaczki lub portierzy na szlabanie.

    Za stan Gniezna w jakim jest ono obecnie odpowiadają zarówno Prusacy jak i hitlerowcy, stalinowcy, komuniści i obecni powiedzmy że kapitaliści. Gniezno jest słabe gospodarczo od wielu pokoleń. Struktura przemysłu i innych gałęzi gospodarki które reprezentowały Gniezno nie wymagała wykształconej kadry tylko ludzi do prostych i powtarzalnych czynności. Tak było za komuny, tak samo jest teraz.

    Dlatego Kirchhoff może być światełkiem w tunelu na ściągnięcie do tego miasta bardziej zaawansowanych działalności i wykształcenie jakiejś wyższej jakości kształcenia. Pojawią się niespotykane wcześniej miejsca pracy - robot nie jest automatem i ktoś musi go obsługiwać, naprawiać, programować, modernizować, planować złożone procesy. To nie jest to samo co obsługa linii pakującej baterie czy 50-letniej prasy hydraulicznej w Veluxie.

  • Link do komentarza Lori niedziela, 28 czerwca 2015 14:41 napisane przez Lori

    Za te problemy z pracą i wykluczeniem na lata wielu ludzi z rynku pracy to podziękujcie Balcerowiczowi. To on według mnie do tego doprowadził i gdyby Polska była sprawiedliwym krajem to ten człowiek już dawno resztą życia by spędzał we więzieniu. Mam nadzieję, że kiedyś tam trafi, chciałbym widzieć tego człowieka za kratkami, publicznie napiętnowanego.

    Wprowadził nam w Polsce antyludzki kapitalizm, a Polak stał się niewolniczą silą roboczą. Ten system i jego prawa ekonomiczne trzeba w końcu znieść, a winnych jego wprowadzenia ukarać.

  • Link do komentarza avalon niedziela, 28 czerwca 2015 14:25 napisane przez avalon

    @ Ryszard - fakt, zapomniałem o Jeremiasie. Jest tak jak piszesz, ludzie albo nie szukają pracy albo się do żadnej bardziej zaawansowanej pracy nie nadają. Jedno i drugie wyklucza zmniejszenie bezrobocia w Gnieźnie. Ale każda nowa firma to pozytywna wiadomość. Na pewno nie wyobrażam sobie dawnej krawcowej czy byłego pracownika cukrowni operującego zrobotyzowanym procesem produkcyjnym...

    Poza tym, od wielu lat na forach ludzie narzekają że nic w Gnieźnie nie powstaje, że nawet Gestamp wybrał Wrześnie a nie Gniezno. Kirchhoff robi dokładnie to samo co Gestamp, zatrudni na początku 100 a docelowo nawet 900 osób. Września jest super bo ma VW a Gniezno do niczego bo nic nie ma. Teraz powstaje firma która będzie zatrudniać prawie połowę tego co wrzesiński VW i znowu ŹLE. Może wolicie lokalną fabrykę armatury z ulicy Słonecznej gdzie do pracy potrzebna jest siła, młot, brak strachu i dobre zdrowie żeby nie paść od razu od zanieczyszczeń i pyłu? A może wytwórnie spodów obuwniczych gdzie wystarczy w smrodzie wyjmować detale z formy i układać w pudełku? Jakie są tam warunki pracy, jakie wypłaty? To tylko taki mały przykład, rozejrzyjcie się wokół siebie zanim zaczniecie marudzić...

  • Link do komentarza avalon niedziela, 28 czerwca 2015 14:09 napisane przez avalon

    @robol - założe się, że tak samo jest we wszystkich firmach. Od małych po duże, od zagranicznych po jak najbardziej lokalne. Jednak mimo narzekania ludzie jakoś wolą pracować w tych zagranicznych - mają umowę o pracę, na ogół wyższe zarobki, lepsze warunki pracy, bhp, standardy, nadgodziny, urlopy itp. W małych i polskich firmach często nigdy o czymś takim nie słyszeli.

  • Link do komentarza robol niedziela, 28 czerwca 2015 11:16 napisane przez robol

    Ryszard ,Wwo i avalon albo są już zatrudnieni przez tę firmę jako agitatorzy,albo naprawdę nie wiedzą i nie rozumieją o co chodzi. Nie wymieniając firm, o ktorych takze mowa w komentarzach spróbujcie dowiedziec się, ilu w ostatnich czasach firmy te pozwalniały ludzi, ile rzeczywiscie płacą pracownikom, ilu pracowników jest w niektórych zatrudnianych na tzw. wezwania telefoniczne i dopiero wtedy zacznijcie rzeczowe dyskusje. Prawda jest taka, ze tylko garstka, naprawdę niewielka garstka pracowników zarabia normalne pieniądze, za które mozna jako tako żyć, a reszta to wyrobnicy, którzy tyrają za przysłowiowe grosze.

  • Link do komentarza ryszard niedziela, 28 czerwca 2015 07:49 napisane przez ryszard

    Avalon zgadzam się z Tobą prawie w całej rozciągłości... Prawie...
    1. Będzie to druga niemiecka firma w Gnieźnie. Pierwszą jest jeremias zatrudniający obecnie ok 550 osób
    2. Zatrudnienia w nowym zakładzie nie znajdzie prawie żaden gnieźnieński bezrobotny... Bo takich nie ma... Bezrobotny w Gnieźnie to osoba zupełnie niezainteresowana podjęciem pracy- będący bez pracy od wielu lat lub pracujący na czarno w komisie samochodowym. Coś o tym wiem bo wiem z własnego doświadczenia jak ciężko lokalnym firmom znaleźć chętnych do pracy. I proszę nie pisać że za mało się w Gnieźnie płaci - bo jeśli ktoś jest bez pracy od kilku lat ale chce zarabiać to podejmie się nawet prostego zajęcia za niewielkie pieniądze (1600-1800 na rękę) byle tylko wrócić na rynek pracy. Tymczasem lokalne firmy zatrudniają już kilkudziesięciu pracowników z Ukrainy- kilku z nich już ściąga do Gniezna swoje rodziny, a naszym lokalnym bezrobotnym ciągle w źle i ciągle się nie opłaca!

  • Link do komentarza avalon sobota, 27 czerwca 2015 19:58 napisane przez avalon

    Sprawdziłem na YouTube co robi ta firma. Mam teraz jakiś pogląd. Będzie to najnowocześniejsza firma na terenie Gniezna, pierwsza zrobotyzowana [nie mylić automatyki z robotyką].
    Dodatkowy wniosek - większość bezrobotnych dostępnych w Gnieźnie nie przejdzie pierwszego etapu rekrutacji. Będą musieli kusić płacowo ludzi pracujących w Panasonicu, VW czy Bridgestone. Czyli to na plus. Życzę Wam więcej takich firm w Gnieźnie, wtedy plus jeszcze bardziej urośnie :)

  • Link do komentarza Wwo niedziela, 21 czerwca 2015 23:29 napisane przez Wwo

    Panowie Avalon ma rację. Każde miejsce pracy jest przemyślane, rynek pracy z zapotrzebowaniem był zbadany a jeśli będzie potrzeb to i taki poznański inżynier przyjdzie do pracy do firmy jeśli tylko dobrze zapłacą. Znam osoby co z warszawy Przyjechały do ogólnopolskiej firmy mieszczącej się w miescinie 10 tysięcznej tylko dla tamtego ze ofert była atrakcyjna i widział szanse rozwoju. Za 5 lat jego wartość n rynki idący Będzie wyższa bo zdobył doświadczenie na takim i takim stanowisku w tej i tamtej branży. Dziś są czasy doświadczenia i marketingu wiec trzeba umieć się sprzedac na rynku pracy - dla tych co nierozumieja nie chodzi tu o cztery litery! Prawda taka jak dwoje w domu w miarę zarabia i nie ma się mieszkania obciążonego hipoteką to i taki mercedes kilkuletni byłby przed domem a tak trzeba tyrac na niego :-)

  • Link do komentarza avalon niedziela, 21 czerwca 2015 18:03 napisane przez avalon

    A ja znam gościa który nigdy nie pracował i dom zbudował... A kiedyś (około roku 2000) to nawet słyszałem że w Veluxie zarabiają 3 tysiące i wydawało mi się przez chwile że po studiach wrócę do Gniezna. Tymczasem zarabiali mniej niż tysiąc i nie wróciłem...

    W Gnieźnie robotnik z Veluxa też może kupić nowego Mercedesa - wystarczy że będzie mógł zapłacić od 1500 do 2500 miesięcznej raty (zależy od modelu). I myślisz że tak nie jest? Robotnik np. naprawiający maszynę nie może mieć żony lekarza lub przedsiębiorcy? Po studiach zawsze pracowałem na wyższych stanowiskach i przez prawie 10 lat zauważałem, że mam gorzej od robotników. Ludzie na hali budowali domy, kupowali mieszkania, jeździli na zagraniczne wakacje a ja mieszkałem w 30 letnim bloku i jeździłem w Tatry bo blisko. Dopiero od kilku lat zarabiam dość dobrze, mam fajny samochód z salonu i nowe mieszkanie za gotówkę. I na pewno pomogły w tym dochody żony. 14 lat po skończeniu studiów i nie narzekam. Oni dorabiali po pracy, prowadzili własne firmy, mieli zamożniejsze żony, jeden nawet miał żonę na stanowisku prezesa dużego regionalnego oddziału banku. Zasłużyli.

    Na przykładzie Gniezna widać, że czasami lepiej sprowadzić kilka aut w miesiącu i sprzedać je w komisie niż zasuwać cały miesiąc na kogoś. Lepiej założyć własną działalność i zarabiać niż pracować na kogoś za wypłatę w wysokości zasiłku. Dokładnie tak samo jest w Niemczech. OK, tam zarabiają więcej i są lepiej traktowani ale robotnik zawsze jest tylko robotnikiem, jest biedny.

    Wiele lat czytam w różnych miejscach, że w Gnieźnie potrzebni są inwestorzy. I piszą to ludzie którzy mają prace i dochody bo inaczej nie mieliby na internet. Pewnie zarabiają za mało. Rozumiem. Ale socjalizm się skończył, teraz żeby zarabiać trzeba działać a nie czekać. Jak się komuś nie podoba niech zabierze się za własną działalność. Brakuje pieniędzy? A może nie ma pomysłu? Może pomysłów starcza tylko na marudzenie i browar wieczorem? Założę się, że jakakolwiek firma nie budowałaby w Gnieźnie zakładu, byłoby źle. Ta jest akurat chyba pierwsza niemiecką firmą w Gnieźnie i już na dzień dobry jest zła. A VW to jaki niby jest? A gdyby np. polskie FAKRO wybudowało fabrykę obok Veluxa? Okazałoby się że komentarze byłyby równie negatywne. W Gnieźnie większość firm jest własnością lokalnych przedsiębiorców, tylko kilka jest zagranicznych. Nawet McDonald, Statoil i Shell są lokalnymi firmami działającymi na zasadzie franczyzy.

  • Link do komentarza turysta niedziela, 21 czerwca 2015 16:40 napisane przez turysta

    Avalon. jak Ty mało znasz naszego zachodniego sasiada. Czy Ty chcesz przez to powiedzieć, ze robole moga jeździć tylko p5rząsnymi i pospolitymi braykami? Obrażasz ciężko pracujących Niemców i nawet sobie nie wyobrażasz, na co ich stać. popieram "gnieźnianina II" bo wiem i znam wiele niemieckich rodzin, którzy posiadają naprawde porządne i jak dla nas luksusowe auta i wcale nie są ani ministrami ani to nie jest kanclerz Angela Merkel!

  • Link do komentarza avalon niedziela, 21 czerwca 2015 15:36 napisane przez avalon

    Dwie sprawy...

    W żadnym kraju robotnik nie kupuje luksusowych aut. One co do zasady przeznaczone są dla klasy minimum średniej ale przeważnie kupowane są przez klasę wyższą. Robotnik może oczywiście takie auto kupić, ale musi mieć zdolność kredytową i spłacać duże raty przez wiele lat. W Niemczech normą dla robotników są VW, fiaty, skody i ople. Bez upiększania. Nigdzie nie stać robotnika na auto warte kilkaset tysięcy złotych.

    Września. Fajnie że będzie tam fabryka VW. Ale Września nie jest wcale lepsza od Gniezna. Poziom bezrobocia większy niż w Gnieźnie, dochody gminy podobnie znikome jak w Gnieźnie, liczba pracujących w samej Wrześni dramatycznie niska. Tylko aktywność zawodową ludności mają wyższą. Wynika to z wyższych kompetencji zawodowych i lepszego wykształcenia mieszkańców tego miasta - łatwo znajdują prace np. w Poznaniu. Września to miasto elektrotechników, automatyków i mechaników a Gniezno to miasto krawcowych, sklepowych i ludzi bez żadnego wykształcenia którzy pracowali w przetwórni owocowej, cukrowni i garbarni.
    Obecnie może nawet polowa VW na Antoninku to mieszkańcy Wrześni, Słupcy czy Gniezna - oni w pierwszej kolejności będą przeniesieni do wrzesińskiej fabryki. Sam VW nie przyniesie znaczącego spadku bezrobocia w okolicy. Raczej inne zakłady które mogą powstać w pobliżu.

  • Link do komentarza cftre4 niedziela, 21 czerwca 2015 08:17 napisane przez cftre4

    czy ja dobrze czytam 100 pracowników ? a nie 2600 jak Września ?

  • Link do komentarza gnieźnianin II sobota, 20 czerwca 2015 09:26 napisane przez gnieźnianin II

    Do "Wwo" i tych, co tak się cieszą z zagranicznej firmy. Będąc w u krewnych Niemczech zauważyłem przed domem sąsiadów najnowszy model nowego mercedesa. Podobał mi się i przy śniadaniu mówię do kuzyna "Paul ma piękny samochód", a on mi na to:"Wiesz, on cieżko pracuje rano wczesnie wstaje i stoi przy maszynie w zakładach mleczarskich, to mu się słusznie należy". No to ja teraz pytam tych zachwyconych powstającymi fabryczkami w Polsce, ale takze tymi istnmiejącymi jjuż w Gnieźnie (duńskie, nienieckie, japońskie): ILU PRACOWNIKÓW Z TYCH BEZPOŚREDNICH PRZY MASZYNACH STAĆ BYŁO NA KUPNO LUKSUSOWEGO NOWEGO SAMOCHODU? I tutaj macie odpowiedź na wyzysk człowieka przez człowieka we współczesnej polsce!

  • Link do komentarza Wwo piątek, 19 czerwca 2015 23:47 napisane przez Wwo

    Czytam te wasze niektóre komentarze i obrazu przypomina mi się Ferdynand Kiepski w kapciach z piwem przed tv mówiący "w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem". Typu jest mi tak dobrze i lepiej pomarudzic rzadać wszystkiego w opiece bo mi się należy zamiast się wykwalifikowanych żeby to ci ludzie z tych firm wymienionych się nie przenieśli a jeśli se przeniosą to wejść na ich mające do firm które opuścili i wtedy rzadać 6 tysięcy a nie tłumaczyć się ze jest się ofiarą systemu. Sam tyram ale niestety chce się coś mieć to trzeba szarpac nadgodziny albo zmienić pracę na lepszą albo się wyuczyć podnieść kwalifikacje zrobić kursy a wtedy wymagać zarobków. Bo marudzić jak Ferdek to każdy umie ale szukać przyczyny i rozwiązania problemu niestety już nie. Skoro "nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem", wiec zostalo cieszyć się ze będzie ta praca dla tych co je mają albo je zdobędą jutro pojutrze czy kilka lat. Dobranoc

  • Link do komentarza Lori piątek, 19 czerwca 2015 08:52 napisane przez Lori

    Chcieliście kapitalizmu to macie i przestańcie narzekać. Będziecie niewolniczo pracować za jałmużnę i tyle poganiani batem w postaci gwizdka.

    Kiedyś wam wmówiono, że kapitalizm da wam możliwości, wybór i decydowanie o sobie. To prawda, każdy z was ma teraz możliwość, aby pracować na nowego mercedesa i nowy pałac bogacza, dla którego jesteście kolejnymi numerkami w tabeli, macie wybór, albo zgodzicie się być współczesnymi niewolnikami, albo umrzecie z głodu pod mostem. Możecie sami decydować czy wolicie oddać się w niewolę czy też głodować. Taki jest kapitalizm, którego chcieliście więc nie narzekać mi tu, macie to co chcieliście i nie mówicie, że spodziewaliście się czegoś innego, bo nic innego nie miało być, tylko po prostu przedstawiono wam to w ładnym opakowaniu, a że nie chcieliście zajrzeć do środka to wasz problem.

    To tak samo jak z głosowaniem na PO. Wielu mówi, że nie spodziewało się tego, iż podniosą podatki czy wiek emerytalny i będą afery. Nie łaska było pomyśleć, że to przecież będzie? Wystarczyło przeanalizować rządy tych ludzi wcześniej, pod innym partyjnym wcieleniem. Gdy w 2001 roku PO stawała się znaczącą siłą polityczną to ci, którzy myśleli dobrze wiedzieli co z tego będzie i ich nie popierali, a kto się dał nabrać to pretensje do siebie, rozumu trzeba było używać, a nie patrzeć na ładne garniturki. Tak psioczyliście na Balcerowicza, a wybraliście PO, która popiera ten sam sposób prowadzenia polityki gospodarczej co ten człowiek. Teraz on wraca, a ludzie z PO już mają szalupę ratunkową w postaci tworu takiego jak Nowoczesna.PL i wielu da się na to nabrać. Nie jest mi żal tych ludzi co dadzą się nabrać na nowe opakowanie, kto nie myśli ten niech cierpi.

  • Link do komentarza avalon piątek, 19 czerwca 2015 00:49 napisane przez avalon

    Co się zmieni w Gnieźnie po otwarciu tego zakładu?

    Po pierwsze - będą mieli problem ze znalezieniem ludzi do pracy. Gniezno nie jest miastem przemysłowym więc wśród pracujących na terenie miasta będzie trudno znaleźć wykwalifikowaną kadrę. Ludzie pracujący np. w Poznaniu raczej nie będą chcieli tam pracować z powodu znacznie niższych zarobków.
    Bezrobotni? Na ogół są długotrwale bez pracy lub bez żadnych kwalifikacji - zarówno jedni i drudzy w dużej części nie nadają się do żadnej bardziej zaawansowanej pracy. Nawet obsługa zwykłego touch panela i systemu produkcyjnego maszyny dla większości byłaby barierą nie do pokonania. Przypominam, ze firma musi spełniać wymagania normy ISO-TS16949 - to także jest bariera dla wielu ludzi. Po prostu Kirchoff ich nie zatrudni. Spełnienie wymagań branży motoryzacyjnej raczej nie będzie możliwe z udziałem krawcowych w wieku 50+ i byłych pracowników garbarni czy cukrowni w wieku 60+...

    Na pewno nowa firma skusi pracowników Veluxa, Panasonica, Scanclimbera, Polmo czy Trepko - firm nieco zbliżonych do powstającej tłoczni. Nowa firma namiesza więc w kilku okolicznych zakładach które stracą część załogi. To może oznaczać zwiększenie wynagrodzeń ale nie liczyłbym na znaczny wzrost - powstająca firma przynajmniej na razie będzie bardzo mała. Może gdy rozwinie się jak zakład w Gliwicach do 900 zatrudnionych, ale nie teraz.

    Kadra zarządzająca i specjaliści, podobnie jak w Veluxie i Panasonicu, może pochodzić z Wrześni i Poznania - mieszkańcy Gniezna którzy jeszcze nie wyjechali na ogół nie posiadają odpowiedniego wykształcenia i kompetencji.

    Coś się zmieni na plus ale rewolucji żadnej nie będzie. Nawet zysk z podatków nie będzie zauważalny dla gminy bo firma powstaje w podstrefie SSE.

  • Link do komentarza avalon piątek, 19 czerwca 2015 00:17 napisane przez avalon

    @ Tomek - Pracuję w przemyśle / logistyce od kilkunastu lat. Brałem udział w niejednym projekcie inwestycyjnym dotyczącym rozbudowy / budowy fabryk i magazynów. Nie ma technicznej możliwości wybudować jakąkolwiek stałą halę w pół roku. Tymczasem inwestor nie zakupił jeszcze działki, nie ma pozwolenia na budowę - nic jeszcze nie ma. 2017 to minimum nawet dla małego zakładu. Poza tym, w listopadzie zacznie się sezon zimowy który skończy się w marcu.

    W wielkim skrócie...

    Teren najpierw musi zostać włączony w SSE - to był główny a może nawet jedyny powód dla którego inwestor wybrał Gniezno.
    Następnie inwestor musi zakupić teren, wykonać projekt wykonawczy, wystąpić o pozwolenie na budowę. Po doprowadzeniu mediów może rozpocząć się właściwa budowa. Tylko do zakończenia etapu przygotowawczego potrzebne jest minimum kilka miesięcy. Standardowo, wszystko będzie gotowe w tym etapie do końca 2015.

    Teren inwestycji posiada nachylenie - musi zostać zniwelowany.
    Jeżeli ma to być tłocznia to samo wzmocnienie gruntu i budowa fundamentów z posadzką o odpowiedniej nośności i wytrzymałości zajmie przynajmniej pół roku. Po tym nastąpi montaż hali. Optymistycznie, jak nic nie stanie na przeszkodzie, taką halę można wybudować w jeden sezon budowlany miedzy lutym a listopadem 2016. Tego typu inwestycje zazwyczaj trwają jeden sezon.

    Do tego etapu mija półtora roku od dzisiaj.
    Następnym etapem jest instalacja maszyn, urządzeń i wyposażenia. Nie wiem jakiego typu będą mieli maszyny, może to być kilka wielkich pras lub kilkadziesiąt małych. To także może być pół roku. Zazwyczaj tyle to trwa chociaż w jednym z naszych projektów instalacja maszyn na trzech halach o łącznej powierzchni 6952 m2 trzech kanałów technologicznych na który składały się 102 maszyny trwała 2 lata.

    Fabryka ruszy w połowie 2017.

  • Link do komentarza miras czwartek, 18 czerwca 2015 23:39 napisane przez miras

    Ludzie opanujcie się ciągle w dup..... żle, należy się cieszyć .Co do zatrudnień tak już jest że najpierw zatrudniają kadrę inżynierską a pózniej operatorów itp.Jak się nie podoba to do Angli albo Irlandii oszołomY...!!!!!

startpoprz.12nast.koniec

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane