Informację w tej sprawie przekazano w sobotę 16 maja. Ministerstwo zaktualizowało dotychczasowy dokument, który przewidywał przeznaczenie określonych środków na realizację przedsięwzięć związanych z infrastrukturą sportową. Jeśli ministerstwo w czerwcu zaakceptuje wniosek, do Gniezna w ciągu czterech lat ma trafić łącznie 9 milionów złotych, którymi Urząd Miasta chce częściowo pokryć budowę hali widowiskowo-sportowej.
Inwestycja przy ul. Zabłockiego znalazła się na 15 miejscu listy inwestycji z całej Polski. Na budowę hali widowiskowo-sportowej ma zostać przeznaczonych łącznie 9 milionów, jednak mają one trafić do Gniezna w kilku ratach. Inwestycja docelowo będzie realizowana według harmonogramu finansowego: 1 mln w 2015 roku, 2 mln w 2016 roku, 3 mln w 2017 roku i 3 mln w 2018 roku. Obecnie trwają prace przy dokumentacji technicznej oraz wycenie całej inwestycji. Przedsięwzięcie ma być realizowane przez Gnieźnieński Ośrodek Sportu i Rekreacji, a w przypadku zaakceptowania wniosku, prace miałyby rozpocząć się jeszcze w tym roku.
Nie da się jednak ukryć, że 9 milionów złotych to zaledwie czwarta część szacowanych kosztów budowy hali sportowej. Przypomnijmy bowiem, że w lutym 2015 roku na sesji Rady Miasta poinformowano, że budowa hali podrożała i obecnie koszt jej wybudowania wynosi 36 milionów złotych. Pozostałe środki pozyskamy z budżetu miasta - przekazał dziś Tomasz Budasz, prezydent Gniezna. Pozostaje jednak pytanie o sposób pozostałego dotowania tej inwestycji. Dodajmy, że od poprzedniej kadencji mówi się o jej finansowaniu ze sprzedaży działek przy ul. Poznańskiej. Do tej pory, mimo kilku przetargów, udało się zbyć jedynie jedną z nich za kwotę 4,5 mln złotych.