O planach rewitalizacji tego obiektu powojskowego przy ul. Wrzesińskiej, mówiło się od lat. Najbardziej charakterystyczny budynek, posiadający wieżyczkę z zegarem, który dawniej służył jako stołówka, ma zostać zaadaptowany na potrzeby Akademii Nauk Stosowanych (dawniej PWSZ). O wartości podejmowanych w tym zakresie prac stanowią pozostałe budynki uczelni, dzięki którym miały one szansę na "drugie życie".
Przedmiotem przetargu były prace projektowe i remontowe w budynku nr 7, obejmującego wszystkie poziomy obiektu, łącznie z elewacją i zagospodarowaniem terenu wokół. Wiążą się one z gruntownymi pracami remontowymi, obejmującymi rozbiórki wyposażenia wnętrz, a następnie przekształcenia ich w pomieszczenia dydaktyczne, administracyjne oraz socjalne. Całkowita powierzchnia budynku wynosi 1562 metry kwadratowe.
Główną częścią budynku ma się stać parter, na którym przewidziano hol wraz z szatnią. Dawną salę stołówki planuje się przekształcić w dużą salę wykładową z możliwością podzielenia jej na trzy części za pomocą systemowej ścianki składanej. W pozostałych pomieszczeniach przewidziano sale ćwiczeń, nową stołówkę, toalety. Sporą część zajmą istniejące ciągi komunikacyjne oraz klatki schodowe. Poza wnętrzami, prace miałyby objąć także stolarkę okienną oraz elewację, łącznie z remontem wieży zegarowej i odtworzeniem jej wykończenia. Piwnice oraz fundamenty mają zostać poddane odwilgoceniu i izolacji zewnętrznej.
Mimo śmiałego planu dla budynku, który mógłby stać się kolejnym przykładem dobrze zrealizowanej rewitalizacji, na przeszkodzie może stanąć obecna sytuacja na rynku budowlanym. Jeszcze półtora roku temu koszty prac przewidywane były na 8,5 mln złotych - tyle wówczas otrzymała ówczesna PWSZ. Obecnie na to zadanie planuje się przeznaczyć 18 mln 650 tys. złotych. Tymczasem jedyna oferta, jaka wpłynęła 22 lipca br. wynosi 23 mln 648 tys. złotych, a więc 5 mln złotych więcej. Pozostaje więc poszukać brakujących środków lub wstrzymać realizację zadania do momentu ustabilizowania się sytuacji cenowej.