Od roku trwają prace związane z przebudową ul. Wolności. Inwestycja, na którą czekali przede wszystkim mieszkańcy tej drogi oraz części osiedla Grunwaldzkiego, miała być realizowana czterema etapami. Po każdym ukończonym miał być rozpoczynany kolejny, a całość miała zostać wykonana do 29 kwietnia 2022 roku.
To, że terminowość tej inwestycji budzi wątpliwości, było już widać na pierwszym etapie realizacji. Obecnie jest on już ukończony, ale wciąż prace nie zostały zamknięte na drugiej, kiedy rozpoczęła się trzecia faza przebudowy. Droga staje się powoli zmorą mieszkańców. Jeszcze w połowie ub. roku wskazali na wątpliwą jakość wykonania - m.in. studzienek, które były nierówne, a które po kontroli urzędników obłożono... ozdobną betonową kostką.
Zostało półtora miesiąca do zakładanego terminu, podczas gdy przynajmniej połowa drogi wciąż przypomina plac budowy, a jeszcze został do wykonania ostatni etap inwestycji. Pewnym więc jest, że ulica nie zostanie otwarta w zakładanym czasie. Czy zostaną wyciągnięte konsekwencje? - Wykonawca złożył wniosek o przedłużenie terminu, na razie jest to sprawdzane. Konsekwencje mogą być wyciągane dopiero po przekroczeniu umownego terminu zakończenia zadania - przekazała Anna Dzionek, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego. Jak dalej przekazała, prowadzony jest codzienny nadzór nad postępem robót, ale sposób ich realizacji budzi pewne uwagi: - Niestety nie jest w stanie narzucić organizacji pracy wykonawcy. Ubolewamy jednak nad tym, że mimo wielokrotnych sugestii, wykonawca nie pracuje na wydłużonym dniu pracy powyżej 8 godzin i nie pracuje w soboty, mając świadomość wagi inwestycji dla mieszkańców miasta.
Według naszych ustaleń realizacja inwestycji może przeciągnąć się o co najmniej kilka tygodni. Dodajmy też, że już teraz rozpoczęły się wstępne prace związane z wymianą nawierzchni na ul. Witkowskiej (odcinek pomiędzy ul. Słoneczną a rondem), co najpewniej przedłoży się w niedługim czasie na dodatkowe utrudnienia w ruchu.