Na ręce starosty oraz włodarzy gmin Niechanowo oraz Gniezno trafiło pismo, które w swojej treści jest protestem przeciwko powstawaniu kolejnych farm fotowoltaicznych na polach w okolicy Woli Skorzęckiej oraz innych wsi, m.in. Osińca i Szczytnik Duchownych. Pod jego treścią podpisało się prawie 170 osób - mieszkańców tej okolicy.
W najbliższym czasie w naszym regionie planowana jest realizacja kilku kolejnych elektrowni o różnej mocy i powierzchni. Autorzy protestu wskazują jednak na konkretne lokalizacje:
- Kędzierzyn, gmina Niechanowo – 4MW
- Wola Skorzęcka, gmina Gniezno - 14MW
- Osiniec, gmina Gniezno – 8MW
- Kędzierzyn, gmina Niechanowo – 180MW
W uzasadnieniu do swojego protestu mieszkańcy wskazują na konkretne przesłanki, które ich zdaniem stoją przeciw planowanym przedsięwzięciom. - Wybudowanie wyżej wymienionych inwestycji narusza art.61 ust.1 pkt 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Powstanie takich instalacji narusza zasady ładu przestrzennego i koliduje z sąsiadującą zabudową. W obecnym stanie prawnym, farmy fotowoltaiczne o tak dużej powierzchni zaliczane są do zabudowy przemysłowej. Przedstawianie tych farm fotowoltaicznych jako urządzeń infrastruktury technicznej, nie wymagającej zachowania zasad dobrosąsiedzkich, jest sprzeczne z prawem - informują, wskazując tu na jedno z orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego.
- Na dzień dzisiejszy w naszej okolicy są już zbudowane farmy fotowoltaiczne we wsi Wola Skorzęcka oraz w Szczytnikach Duchownych. Prócz tego w trakcie budowy jest farma fotowoltaiczna tuż przy boisku szkolnym Zespołu Szkół im. ks. Jana Twardowskiego w Szczytnikach Duchownych - czytamy w proteście, gdzie dalej dodano: - Realizacja kolejnych planowanych inwestycji spowoduje otoczenie naszych domów panelami fotowoltaicznymi praktycznie z każdej strony
Jak dalej dodają sygnatariusze pisma, plan zagospodarowania przestrzennego wokół ich wsi i z nią sąsiadujących stanowi obszar rolniczy oraz przeznaczony pod zabudowę jednorodzinną. - Na przestrzeni ostatnich lat wiele rodzin tutaj zbudowało swoje domy i ten trend trwa nadal. Wielu mieszkańców przekształca tereny rolne pod zabudowę jednorodzinną i w przypadku zrealizowaniu tych inwestycji wartość działek budowlanych drastycznie spadnie.
Dalej autorzy protestu sprzeciwiają się kolejnym farmom, wskazując m.in. na „brak dostępnych badań naukowych, których celem jest określenie negatywnego wpływu elektrowni fotowoltaicznej w szczególności pola elektromagnetycznego na zdrowie i życie ludzkie (dzieci!), zwierząt domowych i gospodarskich w perspektywie kilkudziesięciu lat”, „uciążliwość wibroakustyczną urządzeń przetwarzających energię słoneczną w energię elektryczną”, „wytwarzanie przez elektrownię elektrycznego „hałasu” czyli brudna elektryczność, pole magnetyczne wytwarzane przez prąd doziemny oraz mikrofale, które mogą wywoływać nudności, bóle głowy, zmęczenie, zaburzenia snu, rozdrażnienie, zaburzenia widzenia i słyszenia”, oraz inne uciążliwości wynikające z powstawania takich instalacji, także wskazując na zagrożenie pożarowe, naruszenie korytarzy ekologicznych i powstanie barier w istniejącym ekosystemie dla dzikich zwierząt. Ponadto dodano iż dojdzie do naruszenia walorów krajobrazowych okolicy: - Przez te długie lata zamiast piękna przyrody i krajobrazu wizytówką naszej gminy będą ogromne szklano-blaszane powierzchnie.
Jak dalej dodają autorzy protestu: - Nie jesteśmy wrogami „czystej'” energii, wielu z nas posiada w swoich gospodarstwach panele fotowoltaiczne lub solarne. Protestujemy tylko przeciwko skali przemysłowej tych inwestycji, ponieważ takie farmy powinny być lokowane na terenach słabo zaludnionych, przemysłowych, a nie w bezpośrednim sąsiedztwie wciąż rozwijających się wiosek naszej gminy.