Na początku kwietnia br. informowaliśmy o aktywności w temacie przywrócenia połączeń kolejowych Janowca Wielkopolskiego. Miejscowość ta położona jest przy linii nr 281, prowadzącej z Gniezna do Nakła, na której ostatni pociąg pasażerski przejechał w 2000 roku. Od tego czasu służy ona tylko przewozom towarowym.
Na podstawie konsultacji społecznych PKP PLK wpisało do dokumentu z zamierzeniami inwestycyjnymi także linię 281, na której można byłoby w przyszłości przywrócić połączenia kolejowe. W sprawie dużą aktywność wykazuje burmistrz Janowca Wielkopolskiego, który kilkanaście dni temu zorganizował spotkanie dla samorządowców - wzięli w nim udział przedstawiciele rady Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego, ale takżę wójt Gminy Mielszyn Artur Hańczak czy Mariusz Nawrocki, przewodniczący Rady Gminy Gniezno. Nie brakowało także przedstawicieli Damasławka, Kcyni czy Wągrowca.
W trakcie spotkania dyskutowano nad zakresem przedsięwzięć kolejowych, związanych z linią 281, a także linią 356 (Poznań Wschód - Bydgoszcz Główna). Wskazano także zalecane kierunki działań, mających na celu rewitalizację linii 281. W przypadku powiatu gnieźnieńskiego, na "naszym" odcinku znajdują się takie stacje i przystanki, jak Gniezno Winiary, Zdziechowa, Świątniki i Mieleszyn, a także Łopienno, którego dworzec stoi około kilometr od zabudowań, ale już na terenie województwa kujawsko-pomorskiego.
O ile dla mieszkańców Gniezna linia 281 w kierunku północnym nie musi stanowić głównego kierunku przemieszczania się, o tyle dla osób z Mieleszyna, Łopienna, Janowca Wielkopolskiego, Damasławka i Wapna może stanowić dobrą alternatywę połączeń. Przykładem jest wspomniana linia 356, która jest niezelektryfikowana i obecnie wykorzystywana w ruchu pasażerskim na odcinku z Poznania do Wągrowca i Gołańczy. Dalszy fragment, prowadzący do Bydgoszczy przez Kcynię i Nakło, przez lata znajdował się na marginesie działań inwestycyjnych. Powodem był fakt, że linia kolejowa jest podzielona między dwa samorządy wojewódzkie i o ile w wielkopolskim od dawna prowadzono połączenia kolejowe (właśnie do Wągrowca i Gołańczy), o tyle w kujawsko-pomorskim nie widziano zapotrzebowania na ich reaktywację po zawieszeniu przewozów w 2004 roku.
O tym, że upór i konsekwencja w działaniach na rzecz reaktywacji połączeń może przynieść sukces, świadczy właśnie linia 356. Obecnie PKP PLK zapowiedziało przetarg na przygotowanie studium wykonalności i dokumentacji projektowej. Materiały są podstawą do prac na liniach Poznań Wschód – Bydgoszcz Główna nr 356 oraz Oleśnica - Chojnice nr 281. W tym ostatnim przypadku chodzi o budowę mijanki na jednotorowym odcinku między Kcynią a Nakłem. Całe zadanie dofinansowane jest ze środków unijnych z RPO Województwa Kujawsko-Pomorskiego i stanowić będzie podstawę do rewitalizacji linii i przywrócenia pociągów pasażerskich - wprost wskazuje się na to, że Kcynia będzie mogła odzyskać połączenia do Bydgoszczy i Poznania.
Co jednak dalej z linią 281 na odcinku od Gniezna do Kcyni? Jak informował burmistrz Leszek Grzeczka po rozmowie z samorządowcami: - Główną konkluzją spotkania jest to, że należy podjąć działania lobbingowe wśród posłów mające na celu to, by rewitalizacja linii kolejowej nr 281 znalazła się w planach Rządu (jest to linia krajowa), chociażby w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Czy takie działania odniosą sukces? Czas pokaże.
Jednocześnie poszukujemy osób, które pracowały przy projekcie przebudowy linii kolejowej nr 281, realizowanej na przełomie lat 70. i 80. XX wieku lub mają wiedzę o tej inwestycji. Prosimy o kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.