Kilka dni temu opublikowaliśmy materiał nadesłany przez wykonawcę inwestycji przy ul. 3 Maja. Spółka Alstal przekazała, że zlecone jej zadanie zostało już zrealizowane niemal w 100%, jednak jak dodawaliśmy, obiekt czekają jeszcze niezbędne odbiory techniczne. Dopiero ta weryfikacja prac pozwoli na dopuszczenie budynku do użytku. 

- Rzeczywiście inwestycja zmierza ku końcowi i wykonawca zapewne zakończy wcześniej niż planowany sierpień przyszłego roku - stwierdził dyrektor Grzegorz Sieńczewski i jak dalej dodał, informacja ta nie była konsultowana z inwestorem, dlatego w jego mniemaniu nie zawierała istotnych informacji dotyczących faktycznego oddania budynku do użytku: - Brakuje szczegółów dotyczących procedury odbiorowej, która troszkę niestety będzie trwała. To, jak długo będzie trwała i kiedy tak naprawdę inwestor zakończy inwestycje jest uzależnione od zamawiającego, czyli od nas. Kiedy my uznamy, że inwestycja jest realizowana poprawnie, brakuje błędów, że możemy z czystym sumieniem ten budynek odebrać - przekazał dalej dyrektor, dodając iż faktyczne procedury odbiorowe jeszcze się nie rozpoczęły.

O jakim terminie możemy mówić na tę chwilę? - Pierwszym jest ten, który deklaruje wykonawca - że w styczniu lub lutym zakończy inwestycję, ale nadal nie wiemy w jakim stanie ten budynek zostanie oddany i ile będzie usterek. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych, ale liczymy się z tym, że przy tak dużej inwestycji jakieś elementy będą wymagały poprawy. Tu nie mamy wiedzy, jak duże i czy one będą. Jeśli ich nie będzie, to zejście wykonawcy z budowy, po wykonanych odbiorach, jest równoznaczne z oddaniem tego szpitala. Jeżeli się okaże, że usterek jest więcej, to dopóki one nie będą usunięte lub czy będą one nieistotne, czy to będzie kwestia tylko drobnych poprawek czy jednak będą wady istotne, to dzisiaj takiej wiedzy nie mamy - przyznał dyrektor lecznicy. Dodał iż już obecnie są przeprowadzane wstępne odbiory i są stwierdzane niektóre wady, ale nie wpływają one istotnie na możliwość funkcjonowania nowego budynku.