Jesteś tutaj:Gospodarka Tereny pokolejowe: muzealne, rekreacyjne, komercyjne i jakie jeszcze?
sobota, 06 czerwca 2020 13:15

Tereny pokolejowe: muzealne, rekreacyjne, komercyjne i jakie jeszcze?

 
Tereny pokolejowe: muzealne, rekreacyjne, komercyjne i jakie jeszcze? fot. Rafał Wichniewicz

Przez ostatnie dwa dni trwały spacery badawcze, mające na celu przedyskutowanie możliwości zagospodarowania terenu na obszarze od parowozowni aż do ul. Pod Trzema Mostami.

W ramach prowadzonych prac nad planem zagospodarowania przestrzennego, w piątek i sobotę odbyły się spotkania z zainteresowanymi, którzy chcieli wziąć udział w spotkaniu i jednocześnie dyskusji nad możliwościami przestrzennymi, jakie stoją na tym ogromnym obszarze. Przez wiele lat tereny pokolejowe były białą plamą w obszarze miasta, a obecnie nadarza się okazja by je zagospodarować z wizją na przyszłość. Spotkania jednak rodzą jedno, ale dość ważne pytanie - za ile?

Za ile pieniędzy i za ile lat? Biorącym udział w spotkaniach towarzyszył przede wszystkim coraz bardziej rozpaczliwy wygląd zabytkowych obiektów parowozowni. Nie da się uniknąć dyskusji nad tym terenem, bez spojrzenia na to, co już teraz mamy. A tymczasem stan obiektów w wielu miejscach woła dosłownie o pomstę, że dopuszcza się niszczenie tak wartościowych obiektów. Szczególnie dobrze widoczne było to w piątek, kiedy podczas spaceru badawczego trwała ulewa i litry wody wlewały się do wnętrz, tworząc kałuże. 

Droga do poprawy tej sytuacji jest jednak długa, bo jeśli mamy mówić o zagospodarowaniu tych obiektów w przyszłości, trzeba stworzyć plan dla całości. Tak, by w przyszłości był on spójny. Działacze zgromadzeni wokół miłośników kolejnictwa nie ukrywają, że nie da się wszystkich budynków przeznaczyć pod muzeum. Z tego sprawę zdaje sobie także właściciel, a więc PKP. Pod kątem zagospodarowania całego obszaru trzy lata temu odbyły się warsztaty charrette pod auspicjami XCity Investment. Teraz można było poznać propozycje, jakie zostały przygotowane i jednocześnie wyrazić swoje uwagi.

- W tej chwili wszystko wskazuje na to, że najprędzej będzie zrealizowana ta część logistyczna i najprawdopodobniej część centrotwórcza, a na końcu mieszkaniowa. Przynajmniej na tym etapie tak wygląda harmonogram. Z naszej strony determinacja jest bardzo duża, bo tak naprawdę cały ten teren jest traktowany jako jedna całość. Podział funkcjonalny jest wtórny, natomiast my patrzymy na ten teren jako na jedną całość, która wymaga zagospodarowana. Nie jest ona łatwa, ale jest bardzo ciekawa - przyznał Zbigniew Binienda z XCity Investment - spółki, która zajmowała się przygotowaniem koncepcji zagospodarowania terenów. Jak dalej dodał, jest szansa na inwestycyjne zainteresowanie tymi terenami: - Pozyskiwanie inwestorów nigdy nie jest łatwym procesem, natomiast ja akurat bym się w tym momencie nie chciał wypowiadać, ponieważ jesteśmy w trakcie negocjacji z kilkoma podmiotami, niezakończonych, będących w trakcie.

Jakie najważniejsze elementy z punktu widzenia Gniezna mają możliwość zaistnieć na tym obszarze? Jak przewidziano, jest to przedłużenie ul. Składowej do ul. Słonecznej. W ten sposób ma zostać zapewniony dojazd do wszystkich terenów na tzw. wolnych torach. Kolejnym jest budowa zupełnie nowego tunelu dla ruchu pieszo-rowerowego pod torami. Docelowo miałby on zaczynać się pomiędzy dworcem a budynkiem z apteką i prowadzić na teren parowozowni. Ułatwiłby on nie tylko bezpieczniejszy przejazd rowerzystom, ale także zapewniłby komunikację z parkingiem wielopoziomowym, planowanym po drugiej stronie. Tunel były skomunikowany z peronami.

Na samym omawianym obszarze hala lokomotyw położona najbliżej wiaduktu wraz z obrotnicą, halą suwnic i warsztatami miałaby zostać ściśle przeznaczona pod część muzealną. Druga hala wachlarzowa byłaby zagospodarowana pod komercję, ale nie rozumianą jako sklepy tylko usługi np. gastronomię, sale wielofunkcyjne, fitness itp. W innych, mniejszych budynkach powstałyby hotele, hostele itp. Na całości zostałby zachowany zabytkowy charakter miejsca.

W dalszej części, na wysokości dworca, powstałaby część centrotwórcza, a więc zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna o 4, 5 czy nawet 6 kondygnacjach. Ponadto przewidziany został wielopoziomowy parking. Całość połączona byłaby z miastem zarówno nową ul. Składową, jak i wspomnianym tunelem, który wychodziłby pośrodku tego układu przestrzennego. Zabudowa byłaby wkomponowana w układ dawnych zasieków węglowych wraz z żurawiem węglowym. Kolejny fragment terenu, położony częściowo na wysokości fabryki okien dachowych, wymaga dodatkowych badań gruntowych, ale docelowo stanowić ma bufor od ostatniego odcinka tego obszaru przy ul. Słonecznej. Tam to przewiduje się tereny inwestycyjne pod przemysł z możliwością wykorzystania bocznicy kolejowej. 

W trakcie warsztatów najwięcej uwagi budził jednak sam stan parowozowni i to, jakie koszty będą musiały zostać poniesione. Sam remont wszystkich dachów, które pokrywają kilka tysięcy metrów kwadratowych, liczony jest w dziesiątkach milionów złotych. A tymczasem niezbędna jest także izolacja, wymiana stolarki itp. Póki co, kończy się na słowach, ale pora na czyny, bo stan niektórych obiektów robi się coraz bardziej opłakany. Tymczasem kolej czeka też na plan zagospodarowania przestrzennego, nad którym prace trwają zajmą jeszcze trochę czasu. Dyskusje obejmowały teren przy ul. Koniowo, ale to, jak powinien on zostać wykorzystany, jest dość trudną kwestią z uwagi na już obecnie wykorzystywanie niektórych nieruchomości. 

Każdy zainteresowany może swoje uwagi zgłaszać także mailowo. Ze szczegółami MPZP można zapoznać się na stronie konsultacje.gniezno.eu

7 komentarzy

  • Link do komentarza janciovodnik środa, 17 czerwca 2020 23:51 napisane przez janciovodnik

    Bolo przecież poprzedni Pan Sentor miał załatwić i co ?? I nic. Jego koledzy go olali.

  • Link do komentarza Notatka z Muzeum Kolejnictwa w Gnieźnie. niedziela, 07 czerwca 2020 12:00 napisane przez Notatka z Muzeum Kolejnictwa w Gnieźnie.

    Część jednej z hal wachlarzowych przygotowano w sposób koncepcyjny i logistyczny do aranżacji periodycznych wystaw, pokazów, konferencji i prezentacji o charakterze politechnicznym. Otoczenie zapewnia swobodny dojazd przedstawicielom firm, prelegentom, modelarzom. Całość przywodzi pomysł „mikrotargów” w historycznym anturażu. Zachowano tematyczną spójność muzeum, wyróżniającą się różnorodnością podejścia do kwestii handlu, usług i przemysłu. Łączność z galerią handlową w północnej częścią miasta, zapewnia szynobus, gładko toczący się po nowej drodze żelaznej. Pięknie wkomponowano nowy przystanek historycznej kolejki wąskotorowej, kursującej na południe do stacji Jelonek. Dzisiaj parowóz odpoczywa, za to jeżdżą dwa wagoniki o napędzie akumulatorowym z ogniw fotowoltaicznych. Furorę robi pobliski parking dla lokomotyw. Goście z Europu „parkują” tu swoje maszyny. Jest tu też bowiem zaplecze techniczne. W ogóle jest tu wszędzie bardzo dużo miejsca, bo koncepcja osiedla mieszkaniowego jednak upadła. Niedaleki obszar industrialny z hałasem przebiegających pociągów odstraszył potencjalnych mieszkańców.
    Słychać wielonarodowy gwar, płynący z ust zadowolonych turystów. Jutro przylatuje Ewa z dziećmi, bo koniecznie chce zrobić sobie zdjęcie na tle makiety pierwszego polskiego samolotu pasażerskiego „Gniezno”. Jak widać na tablicy, pierwszy lot tego górnopłata odbył się 12 marca 1929. Ze względu na zalegający śnieg, jednosilnikowiec wzlatywał na nartach… Ciekawy pomysł komunikacja kolejowa, lotnicza, wodna. Hmm… Dobra kawa i smakowite ciastko.

  • Link do komentarza historia kołem się toczy sobota, 06 czerwca 2020 23:58 napisane przez historia kołem się toczy

    Tytuł:
    "Samochód"; ilustrowany tygodnik: zagadnienia nowoczesnego automobilizmu sportowego, komunikacyjnego i transportowego: technika-praktyka-kronika 1929.05.26 Nr34
    "Motoryzacja kolejki wąskotorowej"
    "Gnieźnieńska kolejka powiatowa wprowadza na swych linjach wagony motorowe, z których pierwszy poświęcono dnia 15 maja 1929r."

  • Link do komentarza Co Europejczycy piszą o parowozowni Gniezno? sobota, 06 czerwca 2020 23:24 napisane przez Co Europejczycy piszą o parowozowni Gniezno?

    Byłem w Gnieźnie
    kilkakrotnie. Jako korespondent na Polskę niemieckiej publicznej rozgłośni
    Deutschlandfunk miałem przyjemność nagrać z arcybiskupem Muszyńskim obszerny wywiad dla naszej audycji religijnej. W Gnieźnie rozpoczęła się moja przygoda z polskimi kolejami. Kiedy Generalna Dyrekcja PKP zaproponowała mi założenie wspólnej spółki, póżniejszego warsztatu Interlok w Pile, przedstawiciele PKP zwiedzali ze mną właśnie
    parowozownię w Gnieźnie.
    Pod względem studiów jestem historykiem i slawistą, więc historia mnie
    interesuje. Zawodowo jestem dziennikarzem. Nie miałem żadnej wiedzy o
    parowozach. Będąc w Gnieźnie, pamiętam, że głowa mi popękała od ilości
    nowych informacji przepływających bezlitośnie, bez przerwy z ust moich
    przewodników warszawskich... No, ale dałem się przekonać, nie żałuję
    tego, i teraz mi już głowa nie boli, odwrotnie - każdy ból zanika, kiedy
    widzę zabytek historii kolejowej...
    Stąd jako historyk tematy takie, jak ostatnio zaginiona kolejka w jeziorze
    Malta, sprawiają mi ogromną radość. To takie przełożenie historii na język
    filmowy.

  • Link do komentarza CZAS DZIAŁAĆ sobota, 06 czerwca 2020 23:13 napisane przez CZAS DZIAŁAĆ

    https://poznan.tvp.pl/30211523/02052017

    „Lustra”: "Blaski i cienie wielkopolskich kolei" (02.05.2017)
    Publikacja: 2 maja 2017, 21:21

    „Lustra”
    reporter:Bartłomiej Pomianowski
    To była jedna z największych parowozowni w Europie.
    W Gnieźnie głównie stacjonowały ciężkie lokomotywy towarowe serii TY 43.

    Krzysztof Modrzejewski
    „Parowozownię naszą można porównać z jedyną czynną parowozownią w Polsce Wolsztyn, gdzie jest 8 stanowisk na parowozy, a w Gnieźnie szczytowo było 52. To daje pojęcie skali”.

    BP
    „Dziś jest tu cicho.
    Nie wykluczone jednak, że dzięki porozumieniu, podpisanemu przez PKP SA, miasto Gniezno i spółkę planistyczną gnieźnieńska parowozownia znowu ożyje.
    W czerwcu 2017 mają się odbyć warsztaty urbanistyczne dla tego miejsca.
    Wezmą w nich udział kolejarze, samorządowcy, potencjalni inwestorzy, ale także mieszkańcy Gniezna.
    Do zagospodarowania jest 25 hektarów, 17 z nich to tereny niezabudowane, gdzie niegdyś były obrządzane parowozy”.

  • Link do komentarza Zamyślony sobota, 06 czerwca 2020 17:32 napisane przez Zamyślony

    Jeśli dobrze rozumiem, upada koncepcja wspaniałego muzeum kolejnictwa, które przyciągnęłoby turystów z całej Polski. Zatem w Gnieźnie magnesem będzie nadal przez kolejnych sto lat wyłącznie katedra. Magnesem na pewno nie są króliki osiusiane przez psy...

  • Link do komentarza Bolo sobota, 06 czerwca 2020 16:18 napisane przez Bolo

    Płakać się chce patrząc na te zrujnowane budynki. Dziwne, że w Warszawie za pieniądze Polaków buduje się muzeum innego kraju. Natomiast brakuje pieniędzy na Polskie zabytki. Całe województwo Dolnośląskie takie obiekty zachowuje dla przyszłych pokoleń i corocznie są odwiedzane przez tłumy ludzi.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane