Szpital dla nerwowo i psychicznie chorych, który powstał jeszcze pod koniec XIX wieku na ówczesnych przedmieściach Gniezna, w swoich założeniach miał być też swojego rodzaju pensjonatem dla pacjentów. W czasach, kiedy nie było skutecznych medykamentów i sposobów leczenia, terapia była nakierowana na pracę, rozwijanie zainteresowań czy chociażby obcowanie z naturą. To ostatnie zapewniały tereny zielone, którymi otoczone były pawilony szpitalne. Przez ostatnie dekady parkowe otoczenie jednak mocno podupadło, a w trakcie nawałnicy z 2017 roku zostało mocno zdewastowane przez wiatr.
Pomysł utworzenia parku w zachodniej części Dziekanki, położonego najbliżej rozbudowującej się części Skiereszewa, wyszedł swojego czasu z inicjatywy radnego Tomasza Dzionka. Temat był jednak odłożony w czasie z uwagi na fakt, że teren szpitala podlega Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Wielkopolskiego. Prowadzone rozmowy w sprawie udostępnienia tego terenu nie tylko pacjentom, ale także mieszkańcom Gniezna, doszły do skutku.
Zgodnie z projektem uchwał, które opiniowano w środę, na rewitalizację zachodniej części parku szpitalnego przeznaczonych ma zostać w ciągu najbliższych dwóch lat 2 mln 675 tys. złotych (500 tys. zł w 2020 r. i 2 mln 175 tys. zł w 2021 r.). Środki te mają zostać przekazane w formie dotacji na rzecz UMWW. - Chcemy mimo wszystko przystąpić do działań jako Miasto, tych najważniejszych i tych współfinansowanych z innymi podmiotami - w tym przypadku z samorządem Województwa Wielkopolskiego. Chcemy rozpocząć procedury związane z rewitalizacją zachodniej części parku przy szpitalu "Dziekanka" w Gnieźnie. Mamy zapewnienie ze strony marszałka, które zawsze może ulec zmianie w przypadku pogorszenia sytuacji, że oni będą swoje inwestycje chcieli realizować - stwierdził prezydent Tomasz Budasz, który dodał iż w kolejnych latach tj. 2021 - 2023 Miasto miałoby przekazać także środki na utrzymanie tego parku w łącznej kwocie 208 tys. złotych.
Jak można przeczytać w Wieloletniej Prognozie Finansowej, UMWW planuje na realizację tego zadania w perspektywie 2020 i 2021 roku 3 mln złotych: - Zakres rzeczowy przedsięwzięcia: dokumentacja projektowa i kosztorysowa dotycząca inwestycji, wykonanie elementów małej architektury, pielęgnacja drzewostanu, usunięcie drzew, wykonanie nowych nasadzeń drzew i krzewów, założenie nowych trawników, wykonanie nowych alejek, wykonanie instalacji oświetleniowej i wodociągowej. W ramach inwestycji zapewniony zostanie nadzór inwestorski i przyrodniczy nad prawidłowym wykonaniem prac - czytamy w założeniach WPF Województwa Wielkopolskiego.
- Z tego co pamiętam, w WPF mieliśmy zapisane, że dopiero w 2021 roku będziemy wchodzić w finansowanie tego parku. Poza tym, że on nie jest nasz, co stwierdził prezydent, śmiem wątpić, czy nie ma innych potrzeb w mieście niż inwestowanie w park, który być może jest atrakcyjny, który jest zabytkiem, ale nie jest tak do końca naszą własnością - stwierdził radny Janusz Brzuszkiewicz.
- Uważam, że jest ta inwestycja jest jak najbardziej potrzebna, jest to bardzo rozwijająca się dzielnica i nie ma tam przestrzeni zielonej. Dlatego powinniśmy przekazać te pieniądze na rzecz marszałka. Tu nie ma znaczenia to, że to nie jest nasz teren. O ten teren trzeba zadbać i dobre jest to, że Miasto zaproponowało takie rozwiązanie - powiedział Tomasz Dzionek.
- Wydaje się zasadnym pytanie, czy takie postępowanie jest roztropne. Oczywiście, mieszkańcy chcieliby na pewno, żeby ten park wyglądał ładnie. Trochę nieprawdą jest, że w okolicy nie ma terenów zielonych, bo przecież obok mamy "Wenecję" i też przeznaczamy jakieś pieniądze na rewitalizację zachodniej ściany Parku Piastowskiego. Dobrze, że ten park będzie robiony, ale czy w obecnej sytuacji jest to roztropne - stwierdził radny Paweł Kamiński dodając iż dzisiaj każdą złotówkę należy dobrze oglądać przed jej wydaniem, ale nie kwestionuje on zasadności udostępnienia tego terenu mieszkańcom.
Tomasz Budasz odparł: - Podjąłem tę decyzję z trzech powodów - mamy do czynienia ze współpracą z samorządem Województwa Wielkopolskiego. Partycypujemy 50 na 50, tak jak państwo radni powiedzieli, właścicielem terenu jest samorząd województwa, który zgodził się otworzyć to dla naszych mieszkańców. To po pierwsze, a po drugie - zaraz będziemy chcieli wychodzić na zewnątrz, będziemy oczekiwali terenów zielonych, bo to jest rzecz, na którą w pierwszej kolejności wskazują nasi mieszkańcy na to, czego oczekują. Jest to wyjście naprzeciw nie tylko przedsiębiorcom, ale również mieszkańcom i pacjentom tego szpitala. Po trzecie, myślę iż tereny, które mamy na sprzedaż w tym obszarze, znacznie zyskają i chętniej będą kupowane przez zainteresowane osoby na budownictwo, jeżeli będzie tam teren zielony, który podniesie wartość działek, które będziemy mogli dalej sprzedawać - stwierdził prezydent, mając na myśli obszar wykorzystywany jako pole uprawne, położony między "Dziekanką" a ul. Bluszczową. Jak mówił, póki co nie jest planowane sprzedawanie tego terenu. Przypomnijmy iż od wielu lat jest on przeznaczony pod zabudowę handlową wielkopowierzchniową, ale mimo kilku przetargów organizowanych ponad 5 lat temu, nie znalazł się żaden zainteresowany kupnem tego gruntu. Obecnie też, jak przekazano, nie planuje się zmiany zagospodarowania tego terenu.
Na pytanie radnego Dariusza Banickiego o to, czy w momencie rozwoju sytuacji środki te zostaną przesunięte na inny czas, prezydent odparł iż obecnie rozmowy z UMWW nie były prowadzone w tym kierunku.
Ostatecznie za przyjęciem uchwały w sprawie udzielenia planowanej pomocy finansowej Województwu Wielkopolskiemu wzięło udział 19 radnych biorących udział w wirtualnym posiedzeniu: 15 było za i 4 wstrzymało się od głosu.