Tak dużych spadków cen nie było od kilku lat. W sytuacji, kiedy jeszcze kilka miesięcy temu ceny paliw oscylowały w okolicach 5 złotych (w szczytowym momencie na początku czerwca 2019 - 5,27 zł za E95), przy czasowych obniżkach o kilka, góra kilkanaście groszy, obecnie stawki mogą budzić jedynie uśmiech zmotoryzowanych, którzy dzięki temu mogą zaoszczędzić trochę pieniędzy.
Spadki cen, które są zauważalne na wszystkich stacjach, zarówno tych należących do koncernów, jak i prywatnych lokalnych sieci, są - według analityków - spowodowane dwoma czynnikami. Pierwszą jest brak porozumienia pomiędzy państwami zrzeszonymi w Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC), a ściślej mówiąc sporowi, jaki toczy się między Rosją a Arabią Saudyjską. Drugi czynnik jest bardziej widoczny dla wszystkich - epidemia koronawirusa, która wstrzymała globalny popyt na paliwo wykorzystywane do transportu. To spowodowało spadek cen baryłek ropy, jeden z największych w ciągu ostatnich trzech dekad.
Tylko wczoraj na gnieźnieńskich stacjach za E95 trzeba było zapłacić od 4,27 do 4,33 złotego. Przewiduje się, że spadek ma jeszcze postępować co jednak nie cieszy wszystkich z uwagi na obowiązujący zakaz przemieszczania się bez wyraźnego powodu, choć aura i coraz dłuższe dni będą tylko kusić do wyjazdów. Również na samych stacjach paliw pojawia się obecnie mniej klientów, niż do tej pory. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że po unormowaniu sytuacji ceny utrzymają się na względnie niższym poziomie niż to miało miejsce kilka miesięcy temu.
Ceny z kilku stacji na terenie Gniezna w minioną środę 25 marca:
Diesel: 4,27- 4,57 zł
E95: 4,27 - 4,33 zł
E98: 4,49 - 4,73 zł
LPG: 1,86 - 2,04 zł