Gubione tablice rejestracyjne, niekiedy także zalewane silniki, a potem korki w centrum - takie były najczęstsze skutki zalewania drogi na ul. Pod Trzema Mostami przez wiele lat. Położenie przeprawy pod torami w zagłębieniu, a także niewydolność starej infrastruktury pompującej sprawiała, że bardzo często po ulewnych deszczach kierowcy zmuszeni byli do korzystania z objazdów.
Przebudowa wiaduktu na szerszy, wraz z powstaniem nowej infrastruktury drogowej była też okazją do tego, by wymienić cały system odwadniający. Teraz przeprawie nie ma być straszna jakakolwiek ulewa: - Zamontowane zostały dwie duże pompy, a nowa przepompownia tłoczy wodę w zupełnie przeciwnym kierunku niż dotychczas - w stronę ul. Osiniec. Jesteśmy w 100% zabezpieczeni i nie ma żadnej ewentualności, że ten teren będzie zalewany. Przy ostatnich deszczach mieliśmy już testy i przeszły one pozytywnie - przyznał wiceprezydent Jarosław Grobelny.
Woda z przejazdu ul. Pod Trzema Mostami jest odpompowywana od razu przy występowaniu deszczu i odprowadzana do stawu retencyjnego, położonego niedaleko bazy PKS - około 450 metrów dalej. To pozwala na odciążenie miejskiego systemu kanalizacyjnego: - System działa w sposób ciągły i woda jest cały czas odsączana. Teren ten jest dość problematyczny, jeśli chodzi o kwestie wodne - przyznał wiceprezydent.
Obecnie pompy mają zapewnione zasilanie z dwóch niezależnych źródeł, co zabezpiecza je przed ewentualną przerwą w pracy. W przyszłym roku planuje się jeszcze zakup agregatu prądotwórczego, który stanowić będzie dodatkową alternatywę w przypadku naprawdę dużej awarii zasilania.
Zalany przejazd po ulewie w 2016 roku: