Zgodnie z nowym harmonogramem programu budowy dróg krajowych, obecnie najbardziej zaawansowane fragmenty "ekspresówki", zostaną oddane do ruchu już wkrótce. Mowa tu o fragmencie S5 na terenie województwa kujawsko-pomorskiego od węzła Mieleszyn (dawn. Mielno) w kierunku Jaroszewa (ob. Żnin Północ). Odcinek ten o długości 25 kilometrów, zgodnie z harmonogramem, ma zostać oddany do ruchu 30 października br. - Obecnie realizowana jest warstwa ścieralna na jezdniach głównych, trwa montaż barier ochronnych i ekranów akustycznych. Obiekty mostowe w większości są na ukończeniu, a na pozostałych obiektach trwają prace wykończeniowe - informuje bydgoski oddział GDDKiA.
Wcześniej, bo na 14 października GDDKiA wyznaczyła otwarcie dla ruchu odcinka z Szubina do Jaroszewa (Żnin Północ), choć to tylko data kontraktowa i może wystąpić opóźnienie: - Wykonawca wskazał jednak na okoliczności mogące mieć wpływ na jego wydłużenie. Ocena ich wpływu na możliwość przedłużenia terminu realizacji jest obecnie przedmiotem szczegółowej analizy ze strony Inżyniera Kontraktu oraz Zamawiającego. Wykonawca zapewnia, że roboty na przedmiotowym odcinku drogi S5 będą prowadzone - przekazała GDDKiA. Wszystko jednak wskazuje, że najpewniej jeszcze przed kalendarzową zimą, gnieźnianie będą mogli jechać do Bydgoszczy na odcinku 44 kilometrów po nowym odcinku S5, omijając przy tym Żnin.
Niestety, dalej jest już nieco gorzej. Wszystko to za sprawą problemów, jakie inwestor miał z dotychczasowymi włoskimi wykonawcami, którzy nie wywiązywali się z założeń zawartych w umowie. Po jej zerwaniu, co nastąpiło w pierwszej połowie 2019 roku, w sierpniu br. wszczęto postępowanie w sprawie wyłonienia nowego wykonawcy. Mowa u o odcinku z Szubina do Białych Błot o długości 9,7 km. Planuje się, że podpisanie umowy z wykonawcą nastąpi w marcu 2020 roku (po zimowej przerwie), a zakończenie robót przewidziano dopiero w kwietniu 2022 roku. Oznacza to, że póki co do samej Bydgoszczy, po pokonaniu około 54 kilometrów "eską", kierowcy będą jeszcze musieli ostatnie kilometry pokonywać starą drogą.
Podobnie do powyższego sytuacja wygląda na dalszym odcinku S5 w kierunku autostrady A1, prowadzącej do Trójmiasta. Zgodnie z założeniami, jeszcze w 2020 roku otwarte mają zostać odcinki obwodnicy Bydgoszczy: Białe Błota - Tryszczyn w marcu, a Tryszczyn - Aleksandrowo w czerwcu. Kolejne dwa odcinki prowadzące już w kierunku samej autostrady na zjeździe do Nowych Marz mają zostać otwarte dopiero w lipcu 2022 roku - również tu występowały wspomniane problemy z włoskim wykonawcą inwestycji. Stan zaawansowania prac na tych odcinkach oscyluje na poziomie kolejno 23,2% i 29,9%.
Nieco lepiej wygląda sytuacja na wielkopolskim odcinku budowy S5. To informacja dla tych, którzy planują korzystać z trasy jadąc w kierunku Wrocławia. Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce sytuacja będzie zadowalająca dla wszystkich zmotoryzowanych. Po zjechaniu z S5 na autostradę A2, koło Poznania będzie można wjechać ponownie na S5 w stronę stolicy Dolnego Śląska. Planuje się, że odcinek Wronczyn - Kościan zostanie oddany do ruchu najwcześniej 7 grudnia br., a odcinek Kościan - Radomicko 14 grudnia 2019 roku. Na tych fragmentach wciąż jednak mają trwać roboty wykończeniowe, toteż spodziewać się można pewnych ograniczeń np. prędkości. Ostatni odcinek samego zjazdu z A1 na S5 z Poznania do Wronczyna ma zostać oddany zgodnie z kontraktem do 30 czerwca 2020 roku, jednakże prawdopodobnie jeszcze w tym roku otwarty dla ruchu będzie odcinek bez węzła w Stęszewie.