Samochody parkujące na dawnym boisku do koszykówki, zarośnięte boisko do piłki nożnej, waląca się dawna hala sportowa z bogatą historią, a nieco dalej - zrujnowane ogródki działkowe. Taki widok dziś można zastać na terenie położonym przy ul. Konopnickiej, potocznie określanym przez miejscowych "Stella". Nazwę zawdzięcza on ostatniemu klubowi sportowemu, który przez lata funkcjonował na tym terenie, a który to już od 9 lat tu nie gości. Od tego czasu miejsce to jest zapuszczone i pozostawione samemu sobie, choć mieszkańcy niejednokrotnie sami jeszcze starali się o nie dbać.
Projekt pobudowania w tym miejscu budynków wielorodzinnych, który wyłonił się podczas lipcowych konsultacji społecznych w sprawie nowego planu zagospodarowania przestrzennego sprawił, że mieszkańcy kilku ulic zaczęli mówić wspólnym głosem. Choć początkowo w kwestii Stelli przejawiały się jeszcze problemy, jakie mają lokatorzy nowych bloków postawionych w ostatnich latach przez jednego z deweloperów, to jednak wszyscy dostrzegają wartość dodaną tego miejsca, jaką jest wspomniany teren. Dowodem tego było spontaniczne i początkowo nieoficjalne spotkanie, jakie miało miejsce 23 września między mieszkańcami a radnymi miejskimi - Angeliką Ślachcińską, Sylwią Jabłońską i Arturem Kuczmą.
Podczas tej swojego rodzaju "wizji lokalnej" osoby zamieszkałe przy pobliskich ulicach, także od strony ul. Witkowskiej, jasno wskazywali te same argumenty, jakie zawarli w piśmie skierowanym kilka tygodni wcześniej do Rady Miasta. Mówili o tym iż nie chcą kolejnych budynków wielorodzinnych, które mogłyby tylko spotęgować problemy, jakie występują już obecnie. Jednocześnie podkreślili podstawowy argument, jaki również znalazł się we wspomnianym wyżej apelu - braku terenów zielonych w formie parków czy miejsc rekreacji na takim poziomie, jakie znajdują się w pozostałych częściach miasta.
Podczas spotkania mieszkańcy wskazywali, że dawniej to miejsce tętniło życiem, a po zarzuceniu dbania o ten teren przez odpowiedzialne instytucje, zaczął on podupadać. W trakcie rozmów padały jasne propozycje - by przywrócić temu miejscu jego dawną funkcję, chociażby z uwagi na jego wiekową historię: boisko, plac zabaw, wybieg dla psów, ścieżki - to najczęstsze propozycje, jakie padły ze strony miejscowych. Zapewnili oni również, że mieszkańcy zamierzają dalej trzymać rękę na pulsie i na pewno będą śledzić dalsze procedowanie planu zagospodarowania przestrzennego.