To efekt negocjacji, jakie prowadziło Starostwo Powiatowe oraz dyrekcja szpitala z firmą Alstal przez ponad dwa miesiące. Ich efektem było podpisanie aneksu do umowy sprzed dwóch lat - co nastąpiło we wtorek 20 sierpnia 2019 roku - na podstawie której generalny wykonawca zobowiązał się dokończyć inwestycję do 31 sierpnia 2021 roku.
Przypomnijmy iż Alstal odstąpił od umowy na początku czerwca br., a robotnicy zeszli z placu budowy. Przyczyną był brak gwarancji finansowych, których wykonawca nie widział po stronie inwestora - Powiatu Gnieźnieńskiego oraz Szpitala Pomnik Chrztu Polski. Nieoficjalnie zaporą stały się także zmiany cen na rynku budowlanym, jakie zaszły w ciągu ostatnich dwóch lat (m.in. wzrost kosztów materiałów oraz płac). W efekcie prace na budowie stanęły, a do nowego budynku póki co nie przeniósł się jeszcze żaden oddział. Nie pomogły także zapowiedzi, że lecznica planuje wziąć pożyczkę na kwotę 50 mln złotych.
- Negocjacje były niezmiernie misterne, doprowadziły wczoraj do podpisania aneksu co do dalszej kontynuacji rozbudowy szpitala i nie ukrywam, że z tego tytułu niezmiernie się cieszymy. Wydawało się, że sytuacja jest nie do uratowania, a osobiście jeździłem do firmy Alstal. Niestety pierwsze tygodnie nie były na tyle optymistyczne, by mieć nadzieję, że uda się ten proces dalej przeprowadzić - przyznał starosta Piotr Gruszczyński. W trakcie rozmów z Alstalem postanowiono odejść od etapowania inwestycji i realizować całość jednocześnie - prace mają zostać wznowione w najbliższym czasie: - Pierwszy etap miał zostać zakończony na koniec października br. Podtrzymujemy tę deklarację, najprawdopodobniej uda się dotrzymać tę deklarację, że ten cel zostanie osiągnięty, a w 2021 roku, z pełną wiarą i nadzieją mogę mówić, że będziemy mogli oddać niezwykle oczekiwaną inwestycję.
- Zastaliśmy sytuację trudną, wykonawca zszedł z budowy i w czerwcu odbywały się spotkania co tydzień. To nie były jeszcze negocjacje, ale próbowaliśmy porządkować sprawy na budowie i szukaliśmy rozwiązań. Były dwie ścieżki - szukanie nowego wykonawcy albo dogadanie się z firmą Alstal. Po analizie rynku doszliśmy do wniosku iż pierwsza będzie znacznie trudniejsza i o wiele kosztowniejsza - przyznał Zbigniew Beneda, zastępca dyrektora Szpitala Pomnik Chrztu Polski ds. ekonomiczno-eksploatacyjnych: - Przez cały lipiec odbywały się spotkania, niekiedy co drugi dzień, były bardzo szczegółowe. Firma Alstal miała też wiele obaw, bo wokół szpitala była niezdrowa sytuacja polityczna, dużo było dyskusji w mediach itd. Dowiedzieliśmy się, że w międzyczasie Alstal wszedł na budowę w Poznaniu, gdzie był budynek kubaturowo podobny do naszego szpitala, co dało nam pewien obraz, jaka jest teraz sytuacja na rynku budowlanym. Jeszcze na samym finiszu pojawiły się trudności - zabezpieczenia płatności, bo nasz partner się tego obawiał, ale też znaleźliśmy rozwiązanie. Zabezpieczenie jest, choć nie takie, jak oczekiwano na początku. Szpitala nie stać na to, by dać gwarancję na całą kwotę aneksu, bo są to olbrzymie pieniądze i koszty gwarancji są olbrzymie. Dogadaliśmy się na mniejszą kwotę i Alstal będzie partycypował w kosztach tej gwarancji.
W działaniach inwestycyjnych na pewno wsparciem jest pożyczka z BFF Polska w wysokości 50 mln złotych, którą powziął Szpital Pomnik Chrztu Polski. Stanowi ona jednak obciążenie finansowe, które będzie spłacane przez wiele lat.
Jak przekazano, w chwili obecnej władze powiatu oraz dyrekcja szpitala cały czas starają się o środki z rezerwy budżetu państwa. Złożony został wniosek na kwotę 12 milionów złotych, które mogłyby pomóc w wykonaniu sali hybrydowej na nowym bloku operacyjnym oraz centralnej sterylizatorni. Decyzja w tej sprawie zapadnie być może w niedalekiej przyszłości.