Józef Chociszewski, pisarz, wydawca, publicysta, a przede wszystkim patriota i jeden z mężów polskiej racji stanu w okresie zaboru, zmarł 11 listopada 1914 roku. W kilka dni po nim na tamten świat odeszła także jego żona Alodja, która wiernie kroczyła razem z nim znosząc niejednokrotnie szykany pruskiej władzy.
Wkrótce po odzyskaniu niepodległości, podczas nadawania polskich nazw ulicom i placom w Gnieźnie, jego nazwiskiem upamiętniono dotychczasową pruską Kronprinzstrasse, przy której mieszkał w ostatnim okresie życia. Był patronem jednego z gnieźnieńskich zastępów harcerskich, a także jego postać przyświecała wielu innym inicjatywom społecznym i patriotycznym.
Po ich śmierci grób na cmentarzu św. Krzyża przez długi czas nie był uporządkowany - Chociszewscy nie mieli dzieci ani najbliższej rodziny. W latach 20. dzięki datkom mieszkańców udało się ufundować godne miejsce spoczynku, które do niedawna było już mocno nadgryzione przez ząb czasu. Teraz dzięki działaniom Urzędu Miejskiego udało się je gruntownie wyremontować - oczyszczono tablicę oraz powierzchnię nagrobka, zamocowano poluzowane słupki, wybrano ziemię, ułożono geowłókninę i usypano grys, a także wykonano brakujące łancuchy. Całość prac kosztowała niemal 7 tys. złotych.