Prace trwające od kilku miesięcy rozpoczęły się jeszcze za poprzedniej dyrekcji szpitala, a teraz zostały zaprezentowane przez nową, a także przez Zarząd Powiatu Gnieźnieńskiego obecnej kadencji. Każdy, kto w pamięci ma pomieszczenia SOR jeszcze sprzed roku na pewno zauważy różnicę, jakim jest bardziej komfortowa poczekalnia, a także sale przyjęć.
Sale do hospitalizacji pacjentów (np. w celu obserwacji), którzy wymagać będą opieki, znalazły się w pomieszczeniach, w których do niedawna znajdował się Oddział Intensywnej Opieki Medycznej: - Ta sala jest dla naszych potrzeb wystarczająca. Mamy siedem łóżek podstawowych, trzy na intensywnej terapii i separatka - poinformował Mateusz Hen, zastępca dyrektora ds. medycznych.
- Pracowałem 4-5 lat temu w miejscu, gdzie warunki były takie, jakie były i wszyscy wiedzą jak to wyglądało. Teraz wygląda to przyzwoicie, choć do zaprojektowania tego miejsca mamy wiele uwag, gdyż nie wszystko spełnia najnowsze standardy. Dla pacjentów na pewno jest lepiej i wizualnie to też dobrze wygląda, jest też nowy sprzęt, ale z punktu widzenia wymagań, do których Sanepid mógłby się przyczepić, to mamy kilka uwag i w przyszłości może być problem i może się okazać, że SOR będzie wymagał ponownie dostosowania - mówił Bartosz Śmidowicz, zastępca kierownika SOR. Wskazał przy tym chociażby na izolatkę, którą zaprojektowano bez osobnego wejścia, śluzy, toalety czy wentylacji.
Dziennie gnieźnieński SOR obsługuje około 60 osób. Tylko w ubiegłym roku przez jego pomieszczenia przewinęło się 23 tys. pacjentów, a w tym roku od stycznia do maja miało miejsce już około 8 tysięcy przyjęć. Przeważnie jedna trzecia przypadków wymaga hospitalizacji.