Jeszcze przed miesiącem radni PiS chwalili się pozyskaniem środków dodatkowych 3 mln złotych z rezerwy ogólnej budżetu państwa na rozbudowę gnieźnieńskiego szpitala. Kwota ta została dodana do 2,7 mln złotych, przyznanych wcześniej na tę inwestycję. We wtorek 13 listopada dokonano sfinalizowania umów na przekazanie pieniędzy przy udziale wojewody wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmana.
- Szpital był oczywistą i najważniejszą decyzją, jaką podjął Zarząd Powiatu Gnieźnieńskiego. Wiedzieliśmy iż finansowanie tego zadania będzie dosyć trudne, ale widzieliśmy również iż mamy obietnicę pozyskania tych środków z różnych funduszy, m.in. WRPO, a były też rozmowy wskazujące iż możemy liczyć na pomoc ze strony państwa. To się udało, bo bez tych pieniędzy nie udałoby się tego zrealizować - przyznała starosta Beata Tarczyńska, nadmieniając iż w tym roku oddane do użytku zostaną wyremontowany Szpitalny Oddział Ratunkowy, blok operacyjny i położniczy: - Większa część tej inwestycji została sfinalizowana w ciągu czterech lat, a przypomnę iż ten czas to nie tylko inwestycja, ale także podjęcie ryzyka czy to się uda w takiej formie, w jakiej on był na początku (...). Jestem dumna z tego, że ta kadencja kończy się właśnie na takim etapie, że szpital będzie oddany do użytku.
- Cztery lata temu, kiedy dokonała się zmiana władzy w powiecie, kiedy rządziła PO-SLD a wygrało PiS, okazało się iż 34 mln złotych, które z WRPO miały trafić do szpitala, jednak nie trafiły. To była taka swojego rodzaju kara za polityczne poparcie PiS w naszym powiecie. My nie postępujemy w ten sposób, czego dzisiejsze spotkanie jest widocznym znakiem - mówił poseł Zbigniew Dolata, zaznaczając iż przez cztery lata na rozbudowę szpitala pozyskano 28 mln złotych: - Zostawiamy powiat i szpital w bardzo dobrej kondycji. Niewiele muszą wykonywać wysiłku nasi następcy, aby był on w 100% ukończony i szczerze życzę naszym następcom, aby wyrównali chociaż ten nasz wynik, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków zewnętrznych, a nawet by go przekroczyli. Będziemy temu kibicować i będziemy to wspomagać, bo to będzie działanie na rzecz mieszkańców naszego powiatu - mówił Zbigniew Dolata i jak dodał, nie rozumie, jak kandydat na starostę może prosić w liście otwartym dyrektora szpitala o to, by nie podpisywał żadnych umów finansowych do momentu wyłonienia nowego Zarządu. To, jak stwierdził parlamentarzysta, oznaczałoby iż nie można byłoby podpisać umowy na wspomniane 5,7 mln złotych.
Dyrektor szpitala Krzysztof Bestwina stwierdził: - To będzie naprawdę wspaniały obiekt, który dla następców pozostaje tylko do zagospodarowania na poszczególnych poziomach. Najbardziej przyjemna, efektowna i widowiskowa praca. My wykonaliśmy 60% tej inwestycji, której nie widać poza elewacją, bo są to wszystkie instalacje wewnętrzne, przetwornice, prądy, transformatory, agregaty, co już zostało zakupione i zainstalowane, a czego nie widać. To są ogromne pieniądze, które wymagały ogromnych nakładów. Teraz pozostanie najbardziej spektakularna część - zagospodarowywanie poziomów i przenoszenie oddziałów. Na tym najlepiej się fotografować i pokazywać. Mi to już nie będzie dane, pani staroście i szanownemu zarządowi, a zrobią to następcy. Mam nadzieję iż będą to kontynuować to w takim stopniu, w jakim to zaplanowaliśmy.