Teren ten został zagospodarowany na parking w ubiegłym roku. Miasto Gniezno na to zadanie wydało 430 tys. złotych, ale o ile początkowo miał być to plac ogólnodostępny, o tyle w ostatecznym rozrachunku zdecydowano, że wprowadzi się na nim opłaty za postój. Te zaczęły obowiązywać od 1 lutego br. choć ostatecznie wprowadzono też ulgę - pierwsze 45 minut postoju jest darmowe. Jak podkreślano, wprowadzenie opłat miało zapobiec wykorzystywaniu parkingu przez mieszkańców do pozostawiania na nim swoich samochodów przez cały czas. Dlatego, po wyznaczonych godzinach obowiązującej odpłatności, postój jest darmowy.
Tymczasem od 1 lutego parking przeważnie świeci pustkami. Jedynie w czasie pogrzebów zapełnia się samochodami, które stoją znacznie dłużej niż ww. darmowe 45 minut. Problemów związanych z tym parkingiem jest jednak więcej - jak zwrócili nam uwagę mieszkańcy, sam wjazd został zdaniem wielu źle przemyślany. W efekcie, jadąc od ul. Kłeckoskiej, samochody stają przed szlabanem tak, że po wyciągnięciu ręki z okna brakuje jeszcze kilkudziesięciu centymetrów do wciśnięcia przycisku na urządzeniu wydającego bilet. Rozwiązania są w tym momencie dwa - trzeba pojazdem "wykręcić" z przeciwnego pasa ruchu ul. Powstańców Wielkopolskich, by stanąć równolegle przy urządzeniu, albo... wysiąść z pojazdu i dopiero wtedy wcisnąć przycisk. Z tego drugiego, wciąż mało komfortowego rozwiązania, korzysta większość kierowców. Tymczasem nie same kwestie techniczne były tematem dyskusji na ostatnim posiedzeniu Komisji Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska.
- Ten parking, od momentu jak jest szlaban, to stoi pusty. Nikt tam nie parkuje. Chcieliśmy tam mieć parking, jest już gotowy, ale nikt tam nie wjeżdża i ja to obserwuję o różnych porach dnia. Jeżeli jest pogrzeb na cmentarzu, to być może tam parkują, ale nie jest to zbyt przyjemne, kiedy słyszę, że 45 minut jest za darmo. Przychodzą do mnie różne opinie od ludzi, że Miasto jeszcze łupi na tych opłatach. Skoro my to zbudowaliśmy z podatków, to może powinniśmy zwiększyć ten czas lub nawet zlikwidować te opłaty - stwierdził radny Ryszard Niemann na czwartkowym posiedzeniu komisji. Radna Teresa Niewiadomska przyznała: - Przypuszczam, że powodem tego, że ludzie tam nie parkują jest to, że iż nie wiedzą iż 45 minut jest za darmo. Wiceprezydent Jarosław Grobelny przyznał iż faktycznie problemem może być brak jasno podanej informacji o tym, ale podobnie było na parkingu pod targowiskiem i dzisiaj wszyscy są już przyzwyczajeni do półgodzinnego darmowego postoju: - Jak popatrzymy na miejsca parkingowe przy cmentarzach - jak jest pogrzeb, to są zajęte. To się zwiększy w okresie wiosenno-letnim, bo tych osób odwiedzających będzie więcej - przekonywał Jarosław Grobelny.
Radny Jan Szarzyński stwierdził: - Mam taką sugestię, żeby to były dwie godziny za darmo. Do głosu dołączył radny Marek Bartkowicz: - Wydaje mi się, że cmentarz, szpital itp. są wyłączone z czasu. Jak idę do urzędu, to mam tam jakiś czas, by coś załatwić. Natomiast cmentarz czy szpital, my poświęcamy w nich czas nie licząc go. Ustawianie opłat przy cmentarzu jest takim wejściem z butami w przestrzeń, która do tej pory była poza czasem. Z tego powodu tam moim zdaniem nie powinno być w ogóle opłat. Wiceprezydent odparł: - Tu chodzi też o pewną rotację miejsc. Ryszard Niemann stwierdził iż nie ma kto rotować gdyż nikt tam teraz nie parkuje i zaproponował, by faktycznie zrobić możliwość parkowania za darmo.
Radny Sławomir Graczyk stwierdził iż należy dać czas do przemyślenia całej kwestii: - Być może nie całkowicie bezpłatnie, bo pierwszą ideą było to, by ludzie tam nie zrobili sobie parkingu stawiając na kilka dni. Dlatego proponuję 1,5 godziny, bo to jest zupełnie wystarczające, by jechać na pogrzeb. To jest wystarczające, by odbyć całą ceremonię, pożegnać się z rodziną, odebrać kondolencje i wrócić. Ryszard Niemann przyznał iż jakikolwiek wniosek w sprawie wydłużenia tego czasu lub likwidacji opłaty powinien zostać podjęty jak najszybciej, by już przed Wielkanocą mieszkańcy mogli spokojnie dojechać na cmentarz. Radny Marcin Jagodziński zaproponował, podobnie jak Jan Szarzyński, by to były dwie godziny. - To byłoby najbardziej realne, bo ceremonia trwa, a tu nagle na końcu rzucać wiązankę i lecę bo czas się kończy - próbował przekonać Jan Szarzyński.
- Właśnie w sytuacji takiej, kiedy jest natłok w okresie świątecznym, to jak zostawimy parking samemu sobie, to będziemy na nim mieli wszystko - handlujących zniczami i zajęty będzie od rana do wieczora, a ten, kto przyjedzie. Oczywiście można wyznaczyć miejsca do handlu, ale ktoś może handlować z samochodu. Regulamin co prawda zabrania tego, ale Straż Miejska dawała mandaty już takim osobom, ale jednocześnie im się opłacało dostać mandat i stać dalej niż opuścić miejsce - stwierdził Jarosław Grobelny i dodał dalej iż propozycje radnych zarówno o darmowym parkowaniu jak i wydłużenia czasu darmowego postoju, zostaną przekazane prezydentowi. Przyznał też iż trzeba będzie zamieścić dodatkowe informacje o zasadach korzystania z parkingu tak, by były czytelne dla nadjeżdżających kierowców. O ostatecznej decyzji w ww. sprawie dowiemy się zapewne w niedługim czasie.