Hala niszczeje od kilku lat, a w zdemolowanych pomieszczeniach pobrzmiewa echo dawnych widowisk sportowych, które się tu odbywały. Obiekt przy ul. Konopnickiej pamięta najróżniejsze dyscypliny, jakie gościły w jej wnętrzach, ale choć mury są świadkiem, to jednak nie mogą opowiedzieć swojej wiekowej historii. Pobudowany na początku XX wieku budynek, od wielu lat sukcesywnie niszczeje, będąc zupełnie zapomnianym podobnie jak sąsiadujące z nim boisko oraz teren dawnych ogródków działkowych. Ta swojego rodzaju "dziura" urbanistyczna pomiędzy ul. Wrzesińskiej, a ul. Witkowską, wciąż czeka na odpowiednie zagospodarowanie.
Jeszcze w połowie 2014 roku, radni miejscy zasiadający w ówczesnej Komisji Oświaty i Sportu, udali się na wyjazdowe posiedzenie w celu odwiedzenia kilku obiektów sportowych. Już wówczas, jak relacjonowaliśmy (zobacz więcej: Infrastruktura sportowa - inwestycje i naprawy), działacze przyjrzeli się budynkowi przy ul. Konopnickiej, gdzie wciąż zalegały najróżniejsze pamiątki z imprez sportowych, m.in. Stelli Gniezno. To właśnie określeniem "Stella" wielu okolicznych mieszkańców nazywa obszar dawnego boiska, wobec którego od kilku lat są konkretne plany - aby je zabudować.
Jak udało się nam dowiedzieć, właścicielem całego terenu w chwili obecnej jest Miasto Gniezno. Jeszcze w 2014 roku rozpoczęto prace urbanizacyjne w celu zmiany studium, docelowo zmierzającego do utworzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Już wówczas przewidywano, że w miejscu po byłych obiektach sportowych Stelli Gniezno, planowane jest powstanie zabudowy wielorodzinnej. Tajemnicą poliszynela jest również fakt, że gruntem zainteresowany jest deweloper stawiający obecnie zespół bloków mieszkalnych na terenie po dawnej garbarni pomiędzy ul. Konopnickiej i Wrzesińskiej. Jak przewidywano w 2014 roku, powierzchnię całkowitej zabudowy terenu planowano na 40% przy zachowaniu 35% powierzchni biologicznej. Jak będzie ostatecznie, okaże się to dopiero po uchwaleniu MPZP, nad którym to prace wstrzymano właśnie w związku z istnieniem ww. hali sportowej.
- Miasto Gniezno pracuje nad Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego dla tego terenu, zakładającego budownictwo wielorodzinne (uchwała Rady Miasta nr V/37/2015 z dnia 25.02.2015). Prace nad opracowaniem MPZP zostały czasowo przerwane, ze względu na konieczność wykreślenia budynku znajdującego się na tym terenie z rejestru zabytków i opracowania jego ekspertyzy technicznej. Pod koniec 2017 r. Wojewódzki Konserwator Zabytków dokonał tego wykreślenia, w związku z tym Miasto wznowiło prace planistyczne. Ich zakończenie planowane jest na koniec 2018 r - informuje nas Urząd Miejski. Jak zawarto w odpowiedzi na pytania zadane w sprawie hali, obiekt ma zostać wyburzony w ciągu najbliższych miesięcy. Dopiero po tym, a także po uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego, Miasto Gniezno będzie mogło ewentualnie sprzedać ten teren. Niemniej, patrząc na obecną politykę Magistratu, będzie to też dobre miejsce do tego, by w przyszłości to właśnie tu postawić kolejne bloki socjalno-komunalne, wzorem tych, jakie powstają przy ul. Cymsa.
Pozostaje jeszcze pytanie o to, jaką przyszłość czeka rozległy obszar dawnych działek rekreacyjnych, położonych pomiędzy stadionem żużlowym i os. Grunwaldzkim. Jeszcze w trakcie prowadzonych kilka lat temu prac nad programem rewitalizacji wspomnianego osiedla, wobec tego terenu proponowano utworzenie w przyszłości parku, ale od tego czasu temat całego projektu ucichł. Wspomniane powyżej prace nad planem zagospodarowania przestrzennego ich nie obejmują. Jak nam przekazano w tej samej odpowiedzi z Magistratu, wobec terenu dawnych działek, który także jest własnością Miasta Gniezna, obecnie nie ma żadnych projektów wobec tego obszaru.