Na tę inwestycję czeka wiele gnieźnieńskich klubów sportowych, które albo potrzebują lepszych warunków do realizowania swoich spotkań ligowych, albo - co ostatnio też można było odnotować - nie mieszczą wszystkich kibiców w obecnie istniejących obiektach.
W listopadzie ubiegłego roku minęły dwa lata od podpisania umowy na budowę hali widowiskowo-sportowej przy ul. Zabłockiego. W chwili obecnej obiekt jest już zamknięty i trwa układanie elewacji. Jednocześnie w środku główne prace budowlane również zostały już zakończone, a do wnętrz dotarły m.in. elementy instalacji, które zostaną ułożone w różnych partiach budynku. Trwa także budowa przepierzeń oraz elementów stolarki wewnętrznej. Na zewnątrz realizowana jest infrastruktura odwadniająca dla zaplanowanego zagospodarowania terenu wokół hali.
Na ostatnim posiedzeniu Komisji Kultury Fizycznej i Sportu zapewniano iż termin oddania hali widowiskowo-sportowej pozostaje niezagrożony: - Dzień wiązania z umową mamy wyznaczony na 31 lipca bieżącego roku. Jest to termin oddania hali z pozwoleniem na użytkowanie włącznie, ale potrzebny będzie jeszcze rozruch technologiczny, który przy tego typu kubaturze wielkości obiektów oraz zainstalowanych urządzeniach będzie wymagał po to, aby cykl imprez otwarcia, który chcemy przeprowadzić w połowie września, był kontynuowany do końca października, był realizowany bez przeszkód - mówił Jacek Mańkowski, dyrektor GOSiR.
Jak dodano w trakcie posiedzenia, są już kreślone plany ww. imprez otwarcia hali, ale obecnie jeszcze jest za wcześnie na to, by mówić, która impreza sportowa będzie "tą pierwszą": - To wszystko jest w fazie organizacyjnej i nie mamy jeszcze podpisanych żadnych umów. Na pewno planujemy, że weekend w połowie września byłby takim pierwszym terminem. W piątek odbyłoby się wydarzenie z oddaniem hali do użytku i to na pewno byłoby to wydarzenie sportowe, natomiast od soboty do niedzieli byłoby Gniezno Cup, a więc młodzież i dzieci będą mogły z hali korzystać. W naszym zainteresowaniu jest, by w kolejnym weekendzie byłoby to wydarzenie kulturalne czy rozrywkowe, a potem kolejne wydarzenia sportowe - mówił wiceprezydent Michał Powałowski dodając iż obecnie trwają jeszcze rozmowy z prezesami klubów, prowadzących spotkania w różnych halach sportowych.
zdjęcia: GOSiR