Przypomnijmy iż pierwsze kroki w tej sprawie zostały podjęte w lutym 2016 roku, kiedy to na obrady Rady Powiatu Gnieźnieńskiego trafił projekt uchwały dotyczący woli likwidacji schroniska, które znajdowało się w budynku Gimnazjum nr 2 przy ul. Pocztowej. Jedną z przyczyn był brak środków z subwencji oświatowej na bieżące utrzymywanie placówki, a także wola czasowego ulokowania w budynku internatu dla podopiecznych Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii. Młodzi ludzie mieli przebywać w tym miejscu do czasu ukończenia remontu nowej siedziby MOS-u przy ul. Gdańskiej. Wówczas o wiele większe kontrowersje wzbudziła właśnie ta propozycja, aniżeli likwidacja schroniska młodzieżowego. Niemniej, w marcu 2016 roku prezydent Tomasz Budasz wyraził wolę prowadzenia zadania powiatowego przez Miasto Gniezno.
- Od tego wszystko się zaczęło. Miasto Gniezno wyraziło prośbę, aby powiat odsprzedał tę część nieruchomości, której jest właścicielem, a w której mieści się schronisko. Taką decyzję podjęła Rada Powiatu, co uczyniono uchwałą i wyrażono zgodę na sprzedaż, co nastąpiło. W lipcu 2016 roku Powiat sprzedał swoją własność, gdzie do dziś mieści się schronisko, Miastu Gnieznu. Następnie 28 września 2016 roku Rada Miasta Gniezna podjęła uchwałę o wyrażeniu woli przejęcia prowadzenia Szkolnego Schroniska Młodzieżowego z dniem 1 stycznia 2017 roku. Rada Powiatu, dzień później, mając pod uwagą dwa aspekty, podjęła uchwałę o woli przekazania schroniska z dniem 1 stycznia 2017 roku - mówił Jerzy Lubbe, dyrektor Wydziału Edukacji w Starostwie Powiatowym. Jak dodał, na spotkaniu w grudniu 2016 roku poproszono o przesunięcie terminu przekazania schroniska na 1 września 2017 roku, na co Powiat wyraził zgodę, spełniając tym samym prośbę: - Niestety, w sierpniu 2017 roku pojawiła się uchwała Rady Miasta Gniezna, podjęta przez większość radnych, że Szkolne Schronisko Młodzieżowe Miasto Gniezno przejmie "kiedyś". Bez określenia terminu - tłumaczy Paweł Lubbe. Tym samym Powiat Gnieźnieński prowadzi sprzedał nieruchomość, w której istniało schronisko i jednocześnie nie posiada miejsca, by to prowadzić, a Miasto zrezygnowało na tę chwilę z woli prowadzenia placówki.
- Pan prezydent cały czas utwierdzał mnie w przekonaniu, że to zadanie zostanie przejęte przez Miasto. Wskazywały na to uchwały Rady Miasta i Rady Powiatu i niestety okazało się iż tego warunku niestety pan prezydent nie spełni. Pojawiły się jedynie mgliste zapewnienia, że może to nastąpić w 2019 rok. My w tej chwili nie mamy jednak lokalu, w którym może być schronisko prowadzone - mówiła starosta Beata Tarczyńska. Słowa te potwierdził wicestarosta Jerzy Berlik: - Zgodziliśmy się na przejęcie zadania od 1 września 2017 roku, natomiast nie było żadnych sygnałów, że może nie zostać w ogóle przyjęte, a podjęta przez Radę Miasta uchwała z sierpnia 2017 roku, zmieniając termin, nie wskazując go, jest takim rozwiązaniem strategicznym, bo uchwała o przejęciu schroniska jest ważna, ale kiedy on zostanie spełniony - nie wiadomo. Można więc podejrzewać, że ten zamiar nie zostanie nigdy spełniony. Zostaliśmy postawieni w sytuacji mało komfortowej - przyznał. Przypomnijmy jednak, że na posiedzeniach radnych miejskich, padały stwierdzenia władz miasta iż na skutek konieczności przeprowadzenia reformy edukacji, Miasto Gniezno nie otrzymało środków koniecznych do jej zabezpieczenia. Pieniądze miano rzekomo pozyskać z finansów, za które planowano prowadzić schronisko.
Mimo wszystko Zarząd Powiatu Gnieźnieńskiego podtrzymuje, że nie ma możliwości dalszego prowadzenia schroniska: - To były ustalenia nie tylko ustne, ale co ważne, zapadały uchwały w ważnych organach, a więc działania były daleko zaawansowane. Mieliśmy tę świadomość, że zadanie będziemy przekazywać i warunkowaliśmy sprzedaż naszej nieruchomości podtrzymaniem prowadzenia schroniska młodzieżowego. Jest więc niesmak w tej całej sytuacji - przyznała Maria Suplicka, etatowy członek Zarządu Powiatu Gnieźnieńskiego.
Uchwała w sprawie likwidacji Szkolnego Schroniska Młodzieżowego ma zostać przedłożona do głosowania na sesji w czwartek. Jeśli zostaje podjęta decyzją większości, oznacza to iż z dniem 30 czerwca placówka przestanie istnieć. Jak jednak zapewniono, osoby, które utrzymują się wyłącznie z pracy w schronisku, mają mieć zapewnione zatrudnienie w instytucjach prowadzonych przez Powiat.