W środowe popołudnie do Gniezna dotarli ostatni strażacy z tutejszej jednostki, którzy od kilku dni przebywali w Grecji na "podmiance" za swoich kolegów.
Gnieźnieńscy drukarze, pracujący do późnych godzin nocnych, nie wiedzieli iż wydany następnego dnia egzemplarz Lecha będzie już jednym z ostatnich numerów tego dziennika.