Pierwsze dni powstania w Gnieźnie i okolicy przyniosły jedną ofiarę. 101 lat temu w Zdziechowie zginął Wincenty Dondajewski. Szewc, patriota, ojciec piątki dzieci.
Niemiecki pocisk, który trafił w serce Wincentego Dondajewskiego przeszył także list od syna, który powstaniec nosił na sercu.