W nocy z piątku na sobotę strażacy byli powiadamiani o dwóch pożarach, do jakich doszło w dwóch miejscowościach. W jednym przypadku istniało zagrożenie dla pobliskiego gospodarstwa.
Czas zbierania plonów w znacznej części dobiegł końca - kiedy rolnicy przygotowują się do dożynek, strażacy mogą dokonać podsumowania dotychczasowych działań w zakresie ochrony przeciwpożarowej.
Kilka dni bez deszczu wystarczało, by pola w naszym regionie ponownie się wysuszyły, co od razu zaczęło sprzyjać występowaniu miejscowych pożarów.
W poniedziałkowy, wczesny wieczór kilka zastępów straży pożarnej zostało zadysponowanych do pożaru, który wystąpił na polu w rejonie tytułowej części Gniezna.
Wysoki słup dymu wznosi się nad polami w okolicach Kawęczyna w Gminie Września. Na miejscu jest już kilka zastępów straży pożarnej.
W ostatnich dniach wzmogły się wyjazdy służb gaśniczych do pożarów, pojawiających się na polach. To także efekt długotrwałej suszy, która najbardziej dotknęła Wielkopolskę.
We wtorkowe, wczesne popołudnie, strażacy zostali powiadomieni o pożarze pojazdu rolniczego w Pakszynie w gminie Czerniejewo.