aport komisji ds. wypadków kolejowych jasno wskazuje, jak przebiegał wypadek na przejeździe kolejowym na ul. Gajowej. Winę ponosić ma dróżniczka, ale w dokumencie wskazuje się także na inne czynniki, które doprowadziły do tego zdarzenia.
Po zdarzeniu, które miało miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek, od rana trwało porządkowanie miejsca zdarzenia. Osoby poszkodowane wciąż przebywają w szpitalu.
Kilka minut po północy służby otrzymały powiadomienie o pożarze, jaki wystąpił na siódmym piętrze wielopiętrowego budynku mieszkalnego na os. Władysława Łokietka.