poniedziałek, 31 października 2016 18:08

Odeszli w minionym roku...

 
Odeszli w minionym roku... archiwum redakcji

We Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny wielu wspomina tych, którzy odeszli już z tego świata. W ciągu minionego roku pożegnaliśmy także kilka znanych i zasłużonych postaci...

 
Było pierwsze  święto Bożego Narodzenia, kiedy mieszkańców Witkowa zaskoczyła smutna wiadomość o śmierci burmistrza Krzysztofa Szkudlarka. Wieloletni działacz, swoje pierwsze kroki w samorządzie stawiał na początku lat 90. Od 1994 roku pełnił funkcję burmistrza Miasta i Gminy Witkowo, a poza swoją pra zawodową był również członkiem Koła Łowieckiego, Ochotniczej Straży Pożarnej w Witkowie oraz Ligii Obrony Kraju w Witkowie. Za swoją pracę był wielokrotnie odznaczany, a także cieszył się dużym poparciem społeczeństwa, będąc wielokrotnie wybieranym na swój urząd - ostatni raz w trakcie wyborów samorządowych w 2014 roku. Krzysztof Szkudlarek od lat chorował na nerki, jednak mimo zdrowotnych problemów, nie zarzucał pracy na swoim stanowisku. Zmarł 25 grudnia 2015 roku w wieku 54 lat. Burmistrz został pochowany na witkowskim cmentarzu, a ku pamięci wybudowana w tej miejscowości nowa hala została nazwana jego imieniem.

 

Początkującą karierę sportową 22-letniego Szymona Olszewskiego przerwała nagła śmierć. Czołowego hokeistę Stelli Gniezno oraz reprezentanta kady narodowej Polskiego Związku Hokeja na Trawie koledzy z drużyny i działacze klub wspominali jako utalentowanego i ambitnego gracza. Niejednokrotnie zwycięstwa zespołu składały się z jego dużego udziału, dlatego jego strata była dużym ciosem dla gnieźnieńskiego środowiska hokejowego. Szymon Olszewski utonął 6 lipca 2016 roku w powidzkim jeziorze. Został pochowany na cmentarzu św. Krzyża w Gnieźnie.

 

Zamknięty w sobie, w swojej poezji, ale jednocześnie otwarty na każdą rozmowę na jej temat - tak wspominali Tomasza Wincentego Rzepę ci, którzy go znali. Od urodzenia był gnieźnianinem i podobnie, jak ze swoim miastem, związany był z poezją. Spotykał się z uznaniem środowiska literackiego już w latach 80., kiedy to wydał swoje pierwsze małe dzieła - Inna ojczyzna oraz Kantyczki o świętych. Twórczość czerpał z nurtu chrześcijańskiego, ocierającego się o ludyczność. Jedną z najważniejszych ublikacji Tomasza Rzepy był wydany zbiór opowiadań Smutne słowo Blues. Brał udział w licznych konkursach poetyckich, na których zdobywał nagrody. W ostatnich latach nie zaprzestawał swojej twórczości, wciąż tworząc kolejne wiersze - ostatnim jego dziełem było Zmartwychwstanie, opublikowane w 2015 roku. Twórczość jego była przez jednych uznawana za trudną, a przez innych za nietuzinkową. Działał według własnych reguł, jednak mimo to znajdował swoich odbiorców i zdobywał uznanie wśród środowisk poetyckich. Był członkiem poznańskiego oddziału Związku Literatów Polskich, brał udział w licznych spotkaniach autorskich, ale także wydarzeniach kulturalnych, na których omawiał swoją twórczość. Zmarł w samotności 23 lipca 2016 roku w wieku 67 lat i spoczął na cmentarzu św. Wawrzyńca przy ul. Witkowskiej w Gnieźnie.

 

11 września 2016 roku w wieku 68 lat zmarł Wojciech Kaczmarek, żużlowiec, były zawodnik Startu Gniezno. Swoją przygodę z żużlem rozpoczął jeszcze w 1967 roku, reprezentując klub Unii Leszno, skąd w 1973 roku na 10 lat przeszedł do gnieźnieńskiego Startu, gdzie był także kapitanem drużyny czerwono-czarnych. Do jego sukcesów zaliczyć należy zdobycie brązowego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski w 1980 roku. Rok wcześniej w 1979 roku udało mu się osiągnąć brąz w Mistrzostwach Polski Par Klubowych. W swojej karierze żużlowej był także trzykrotnym finalistą Indywidualnych Mistrzostw Polski (1976, 1980 i 1981 r.), a w 1977 roku zajął czwarte miejsce w końcowej kwalifikacji turnieju o Złoty Kask. W 1980 roku zwyciężył w Herbowym Łańcuchu Ostrowa Wielkopolskiego. Po zakończeniu sportowej kariery ciągle interesował się gnieźnieńskim żużlem. Spoczął na cmentarzu św. Trójcy przy ul. Witkowskiej.

 

Mirosław Skrzypkowski, mistrz fotografii, dokumentalista, nauczyciel, autor publikacji fotograficznych, radny oraz działacz społeczny. Urodził się w 1944 roku w Gnieźnie. Był absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, a także członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików. Należał także do Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej w Warszawie. Prowadził zajęcia dydaktyczne lub współpracował z licznymi uczelniami. W swojej działalności artystycznej został wyróżniony brązowym medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, złotym medalem „Zasłużony dla Fotografii Polskiej”, Nagrodą Artystyczną Marszałka Województwa Wielkopolskiego oraz odznaką honorową „Za zasługi dla województwa wielkopolskiego”. W Gnieźnie Mirosław Skrzypkowski był znany jako propagator fotografii, reporter oraz autor wielu albumów i wystaw. Jego zdjęcia były prezentowane na wernisażach w Polsce oraz za granicą. Przez lata był związany z mediami, w których pracował jako dziennikarz i fotoreporter. Od 1984 roku przez 29 lat pracował w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie, gdzie udokumentował 135 premier, a w 2009 roku obchodził jubileusz 25-lecia pracy artystycznej w teatrze. W latach 2006 - 2014 był radnym Rady Miasta Gniezna dwóch kadencji. Ostatnią, retrospektywną wystawę fotografii zorganizował w MOK-u pod koniec 2014 roku. Mirosław Skrzypkowski od kilku lat ciężko zmagał się z nowotworem. Zmarł w niedzielę 25 września w Gnieźnie w wieku 72 lat i został pochowany na cmentarzu św. Krzyża.


źródła zdjęć: www.wl-liga.pl, Konfrateria Teatralna, Start Gniezno, redakcja

4 komentarzy

  • Link do komentarza Seba piątek, 04 listopada 2016 22:01 napisane przez Seba

    @ korda - prawda tak bardzo boli, że potrzeba aż takiej złośliwości? naprawdę, przecież to nie atak, tylko stwierdzenie prawdy. Oj boli, jak widać bardzo mocno, a wystarczy wejść tylko na chwilę zadumy do kościoła!

  • Link do komentarza korda wtorek, 01 listopada 2016 08:51 napisane przez korda

    w głowe się pacnij z tymi atakami na ateistów...

  • Link do komentarza Joanna wtorek, 01 listopada 2016 00:06 napisane przez Joanna

    Jeszcze pożegnaliśmy lekarza Grzegorza Wieckiego.

  • Link do komentarza czytelnik poniedziałek, 31 października 2016 18:43 napisane przez czytelnik

    Tak wygląda życie na ziemi. Dla katolików jest ono tylko okresem przejściowym, który powinien tak wyglądać, by zasłużyć sobie na Niebo. Biedni są natomiast ateiści, oni nie mają żadnej nadziei.

Skomentuj

W związku z dbałością o poziom komentarzy, prowadzona jest ich moderacja. Wpisy wulgarne, obsceniczne czy obrażające innych komentatorów i naruszające podstawowe zasady netykiety (np. pisane CAPS LOCKIEM), nie będą publikowane. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji. Ponadto prosimy nie umieszczać wklejonych obszernych tekstów, pochodzących z innych stron, do których to treści komentujący nie posiadają praw autorskich. Ponadto nie są dopuszczane komentarze zawierające linki do serwisów, prowadzonych przez wydawców innych lokalnych portali.

Ostatnio dodane