„Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie oceniła funkcjonowanie naszej Straży Miejskiej w zakresie realizacji wniosków z poprzedniej kontroli. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości, natomiast w wystąpieniu pokontrolnym kontroler NIK zamieścił uwagi, z którymi nie mogę się zgodzić” – mówi Piotr Wierciński, komendant Straży Miejskiej w Gnieźnie.
Chodzi o punkt wystąpienia pokontrolnego NIK „Uwagi dotyczące badanej działalności”, w którym czytamy m.in.: „NIK zwraca uwagę, że spośród badanych 21 lokalizacji fotoradaru, tylko dwie (ul. Budowlanych i ul 3 Maja) nie budziły wątpliwości, co do zasadności kontroli prędkości pojazdów na tych odcinkach dróg. Drogi te przebiegały bowiem przez osiedla mieszkaniowe o gęstej zabudowie wielorodzinnej, a w pobliżu usytuowane były sklepy, żłobek, przedszkole i szkoła, a w przypadku ul. 3 Maja także szpital. (…) Liczba przeprowadzonych tam kontroli prędkości pojazdów była niewielka i stanowiła zaledwie 8,1% ogółu przeprowadzonych w latach 2011 – 2013 kontroli. Pozostałe miejsca pomiaru prędkości usytuowane były przeważnie na obrzeżach miasta, często o rzadkiej zabudowie lub jej całkowitym braku, jak np. ul. Kostrzewskiego, ul. Wrzesińska, ul. Roosevelta i ul. Dalkoska. Zagrożenie na tych ulicach było niewątpliwie znacznie mniejsze, a mimo to łącznie w tych czterech lokalizacjach kontrole stanowiły 42,3% wszystkich kontroli przeprowadzonych w tym okresie.”
Komendant Piotr Wierciński wyjaśnia, że Straż Miejska nie przeprowadza analiz bezpieczeństwa ruchu, ale lokalizację fotoradaru zawsze uzgadnia z Policją, która dysponuje danymi na ten temat. – „Analizę bezpieczeństwa ruchu, zgodnie z rozporządzeniem właściwego ministra z marca 2013 roku, przeprowadza się wyłącznie przy urządzeniach stacjonarnych. Przy tych, którymi my dysponujemy, czyli przenośnych, nie ma nawet takiego wymogu. W mojej ocenie kontroler NIK poszedł więc trochę za daleko, oczekując od nas takich analiz” – uważa P. Wierciński.
„W ubiegłym roku, podczas roboczego spotkania z Policją podjęliśmy współpracę w zakresie bezpieczeństwa ruchu i przeanalizowaliśmy policyjny rejestr wykroczeń drogowych. W naszej wspólnej, strażników i policjantów ocenie nasze dotychczasowe lokalizacje fotoradaru są zasadne, a w notatce służbowej z tego spotkania wskazaliśmy tylko trzy ulice, na których ewentualnie można odstąpić od umieszczania fotoradaru” – podkreśla P. Wierciński. Komendant dodaje, że przy sytuowaniu urządzenia brane są też pod uwagę wnioski mieszkańców, a także sugestie prezydenta, radnych, czy przedstawicieli Rad Osiedli. – „Każdy wniosek, zgłoszenie, dokładnie analizujemy i podejmujemy decyzję, czy faktycznie umieszczenie tam fotoradaru jest wskazane. To nie jest tak, jak być może ktoś przypuszcza, że umieszcza się fotoradar na chybił trafił, tam gdzie ktoś sobie lotką w plan miasta trafił” – zapewnia P. Wierciński.
W styczniu bieżącego roku doszło do kolejnego spotkania Straży Miejskiej i Policji, podczas którego podsumowano 2013 rok i przeanalizowano pracę fotoradaru. Analiza materiału policyjnego wykazała, że w minionym roku doszło na gnieźnieńskich ulicach do 21 wypadków drogowych, w tym na ul. Roosevelta – 3 wypadki, na ul. Warszawskiej i ul. Zjazdu Gnieźnieńskiego – po 2 wypadki, a na ulicach: Budowlanych, Dalkoskiej, Gajowej, Kostrzewskiego, Lecha, Liliowej, Mogileńskiej, Zjazdu Solidarności, Witkowskiej, Wodnej, Wrzesińskiej, Wyszyńskiego, Żeromskiego oraz Żwirki i Wigury – po 1 wypadku. Ponadto odnotowano aż 116 kolizji drogowych, w tym na ul. Roosevelta – 37, Gdańskiej – 29, Kostrzewskiego – 9, 3 Maja – 8, Słonecznej i Wolności – po 7, Dalkoskiej – 6, Powstańców Wielkopolskich – 5, Budowlanych – 4, Rycerskiej – 2 oraz Wschodniej i Wrzesińskiej – po 1 kolizji. – „Widać z tej analizy, że nie można się zgodzić z oceną, że na ulicach: Roosevelta, Kostrzewskiego, Dalkoskiej, czy Wrzesińskiej, wymienionych przez NIK, fotoradar jest zbędny” – uważa komendant.
Ostatecznie, z ustaleń pomiędzy Strażą Miejską a Policją wynika, że w pierwszym półroczu bieżącego roku fotoradar gnieźnieńskiej SM będzie się pojawiał w dotychczasowych lokalizacjach, a także na al. Reymonta i ul. Orzeszkowej. – „Na Reymonta zaobserwowaliśmy wzmożony ruch pojazdów, znaczne przekraczanie prędkości, a także trudności z wjazdem, na przykład z ulicy Kołłątaja. Z kolei ulica Orzeszkowej ma odciążać ulicę Poznańską, więc także pojawi się tam znacznie więcej pojazdów. Będą tam też jeździć autobusy i planuje się zdjęcie progów zwalniających” – informuje komendant Piotr Wierciński.